Filmy, które warto obejrzeć W TELEWIZJI podczas świątecznego weekendu. Kinowe hity, science fiction i klasyka
Na przełomie marca i kwietnia tradycyjnie publikowaliśmy listy nadchodzących premier VOD, konkretnie na Netfliksie i HBO GO. Nie tylko tam trafić można na ciekawe propozycje – w okresie świątecznym także w telewizji mamy okazję zapoznać się z interesującymi tytułami, zarówno klasycznymi, jak i niedawnymi hitami kinowymi. Przedstawiamy część z nich.
Sobota, 11.04
Ukryta gra
Premiera telewizyjna. Według opisu dystrybutora: “Bill Pullman wciela się w rolę Joshuy Mansky’ego, genialnego matematyka, który u szczytu kryzysu kubańskiego zostaje porwany przez amerykańskie tajne służby. Nadużywający alkoholu zapomniany geniusz ma wystąpić w szachowym pojedynku przeciwko sowieckiemu mistrzowi Gawryłowowi na międzynarodowym turnieju. Rywalizacja jest jednak tylko przykrywką dla szpiegowskiej rozgrywki. Kiedy sojusznicy okazują się wrogami i nie wiadomo, komu naprawdę ufać, Mansky musi wykonać decydujący ruch mający powstrzymać konflikt nuklearny.”
Emisja: Canal+, godzina 20:00
Paterson
Adam Driver w komediodramacie Jima Jarmuscha.
Skromność i poetyka Patersona jak najbardziej ujmuje, choć to poniekąd film będący więźniem własnej estetyki. Niby idealny do kontemplowania przy kawie i papierosach, ale też i odrobinę hermetyczny. Taki, który może łatwo nakłonić do sięgnięcia po tomik ulicznej poezji – a kto wie, czy również i nie czynnego jej współtworzenia; przychylniejszego spojrzenia na zwykłość otaczającego nas świata. I tyle. Czasem nic więcej do szczęścia jednak nie potrzeba. [Jacek Lubiński, fragment recenzji]
Emisja: TVP Kultura, godzina: 20:10
W ciemność Star Trek
Druga część Star Treka wchodząca w skład odświeżonej serii spod ręki J.J. Abramsa, będącej tak rebootem, jak kontynuacją starszych filmów. W kapitana Kirka wciela się tym razem Chris Pine, zaś Spock ma twarz Zachary’ego Quinto. W drugiej części oglądamy również Benedicta Cumberbatcha. Wersja Abramsa spotkała się z pozytywnym przyjęciem ze strony widzów i krytyków – to rzetelnie zrealizowana, dynamiczna kosmiczna przygoda z bardzo dobrą obsadą. Powstało również zamknięcie trylogii (Star Trek: W nieznane), jednak odpowiedzialny był za nie już Justin Lin. [Łukasz Budnik]
Emisja: HBO, godzina 20:00
Niedziela, 12.04
Cudowny chłopak
Familijny dramat o chłopcu cierpiącym na zespół Treachera Collinsa, który przeszedł już 27 operacji mających na celu zmniejszyć zniekształcenia jego twarzy. Stwierdzenie, że Cudowny chłopak rewolucjonizuje konwencję familijnego komediodramatu, byłoby nie tyle nadużyciem, co zwyczajnym kłamstwem. Nie ma tu absolutnie nic oryginalnego – ot, jeszcze jedna rodzinna historyjka, dla której tłem staje się choroba. Tyle że w filmie Stephena Chbosky’ego, zgodnie z oryginalnym tytułem (Wonder), wszystko wydaje się być skąpane w aurze cudu. Ta ciepła, krzepiąca historia to doskonała odpowiedź na parszywość dnia codziennego, nawet jeśli finalny wydźwięk tej historii może się wydawać nieco naiwny i nazbyt optymistyczny. [Dawid Myśliwiec, fragment recenzji]
Emisja: TVP 1, godzina 22:20
Spider-Man Homecoming
Marvel Studios, jak się okazało, znalazło receptę na idealną kinową wizję bohatera. Z jednej strony bardzo mocno wrócono do korzeni komiksów Stana Lee i Steve’a Ditko – uczyniono Petera zagubionym, dopiero uczącym się życia nastolatkiem z paczką ciekawych znajomych i niewinnym obiektem miłosnych fascynacji. Z drugiej – wszystko dopasowano do problemów i sytuacji współczesnych nastolatków, żyjących w zdywersyfikowanym, pełnym social mediów społeczeństwie. W ten sposób powstała lekka komedia o dorastaniu połączona ze sprawnym (chociaż nieco kulającym pod kątem scen akcji) widowiskiem superbohaterskim. [Filip Pęziński, fragment rankingu]
Emisja: AXN, godzina 20:00
Gladiator
Podobne wpisy
Film Ridleya Scotta pozostaje nowoczesną, modernistyczną zabawą w kino. Gladiator wskakuje bowiem na poziom meta – tak niepopularny dla hollywoodzkiego kostiumowego widowiska. Dlatego reżyser wprowadza makietę Koloseum, na której Kommodus z pomocą miniaturek z wyprzedzeniem zapowiada i inscenizuje finał. Te same proporcje zachowane są w ujęciach rzymskiego tłumu, spacerującego pod kolosalnymi posągami, których widzimy przecież tylko stopy. Z kolei Maximus krzyczący „Are you not entertained?!” nie zwraca się przecież do publiczności na arenie, ale do wygodnie rozsiadłych na sofach i fotelach widzów przed ekranami. Czy na to czekam? Czy dobrze bawię się podczas tej brutalnej rzezi? Tak, po stokroć tak. Za każdym razem. [Maciej Niedźwiedzki]
Emisja: TV Puls, godzina 20:00
La La Land
Dlatego właśnie La La Land jest tak imponujący i tak skuteczny w wyciskaniu z widzów konkretnych emocji – Chazelle wraz z ekipą wykorzystują pełne spektrum możliwości, jakie daje kino, by osiągać zaplanowany efekt. Wielokrotnie zapewne usłyszycie, że zdjęcia są w La La Landzie śliczne, muzyka cudowna, a bohaterowie tacy piękni, ale nie w tym rzecz. Film Chazelle’a zachwyca i emocjonuje, bo wszystkie jego elementy współgrają ze sobą jak najlepsza orkiestra. I dzięki temu można się w nim zakochać po uszy. [Grzegorz Fortuna, fragment recenzji]
Emisja: TVP Kultura, godzina 20:15