search
REKLAMA
Archiwum

CZOŁÓWKI wszystkich FILMÓW o JAMESIE BONDZIE

Adrian Szczypiński

8 lipca 2019

REKLAMA

Dr No  (1962)

reżyseria – Terence Young
James Bond – Sean Connery
gun barrel sequence – Maurice Binder
Bond w gun barrel sequence – Bob Simmons
czołówka – Maurice Binder

UTWÓR INSTRUMENTALNY
Monty Norman – “James Bond Theme”

Dziwne dźwięki na początku, brak wstępnej sekwencji akcji, balet kolorowych kropek i kształty trzech muzykalnych tetryków na ekranie. Pierwsza czołówka nie powalała błyskotliwością, raczej wyziera z niej brak pomysłów na dobrnięcie do końca czasu ekranowego po tym, kiedy lufa zalała się krwią i przestał grać temat Monty Normana. Ale takie były początki i szukanie koncepcji. Tak czy inaczej wzór został ustanowiony, zaś ruchy tancerek uległy w kolejnych odsłonach pożądanemu zwolnieniu. Z ciekawostek – kropka na początku na chwilę się zatrzymała, by przedstawić duet producentów, a z Bonda widać tylko sylwetkę, by ukryć twarz kaskadera Boba Simmonsa.


Pozdrowienia z Rosji  (1963)

reżyseria – Terence Young
James Bond – Sean Connery
gun barrel sequence – Maurice Binder
Bond w gun barrel sequence – Bob Simmons
czołówka – Robert Brownjohn

UTWÓR INSTRUMENTALNY
Lionel Bart – “From Russia with Love”

Tu mamy już czołówkę w swym kanonicznym kształcie. Po prologu z gun barrel sequence na ekranie zagościła efektowna przedakcja, po której Robert Brownjohn zaserwował nam modelki, na których ciałach wyświetlane były napisy początkowe.


Goldfinger  (1964)

reżyseria – Guy Hamilton
James Bond – Sean Connery
gun barrel sequence – Maurice Binder
Bond w gun barrel sequence – Bob Simmons
czołówka – Robert Brownjohn

UTWÓR
Shirley Bassey – “Goldfinger”

Robert Brownjohn powtórzył patent z wyświetlaniem obrazu na ciałach modelek (adekwatnie ubranych i pomalowanych na złoto), tym razem jednak użył ujęć z dwóch poprzednich filmów. Dzięki temu czołówka Goldfingera po raz pierwszy pokazała twarz Jamesa Bonda. Także po raz pierwszy czołówka rozbrzmiewała tytułową piosenką, pierwszą z trzech zaśpiewanych do bondów przez Shirley Bassey. Gun barrel sequence znów pożyczono z Dr No.


Operacja Piorun  (1965)

reżyseria – Terence Young
James Bond – Sean Connery
czołówka – Maurice Binder

UTWÓR
Tom Jones – “Thunderball”

Rosły budżety, widowiskowość, rozpoznawalność i przebojowość serii, słowem awans bondów do sekcji blockbusterów został dokonany. W ślad za tym poszła zmiana formatu obrazu na pełną panoramę 2,35:1, dzięki czemu gun barrel sequence musiała zostać nakręcona na nowo, tym razem już z Seanem Connerym, którego nazwisko po raz pierwszy pojawia się w gwiazdorskim stylu, czyli przed tytułem filmu. Do czołówek powrócił Maurice Binder i jego ulubione zabawy obrazem na kopiarce optycznej. Tym razem Binder nakręcił postaci w basenie, a następnie pokolorował całość na jaskrawe barwy. Tytułową piosenkę zaśpiewał Tom Jones.


Żyje się tylko dwa razy  (1967)

reżyseria – Lewis Gilbert
James Bond – Sean Connery
czołówka – Maurice Binder

UTWÓR
Nancy Sinatra – “You Only Live Twice”

W czołówce do Żyje się tylko dwa razy Maurice Binder stylowo połączył zawartość czynnych wulkanów, skośnookie modelki i ażurowe grafiki japońskich wachlarzy. Wszystko w rytm skomponowanej przez Johna Barry’ego tytułowej piosenki, śpiewanej przez Nancy Sinatrę.


W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości  (1969)

reżyseria – Peter Hunt
James Bond – George Lazenby
czołówka – Maurice Binder

UTWÓR INSTRUMENTALNY
John Barry – “On Her Majesty’s Secret Service”

Odszedł Connery i pojawił się australijski model George Lazenby w filmie Petera Hunta, dotychczasowego montażysty bondów. Maurice Binder pozbierał pomysły z poprzednich czołówek i dołożył kilka nowych – biała kropka na początku na chwilę zatrzymuje się jak w Dr No, rysunkowa krew na wnętrzu lufy wymazuje obraz Bonda, zaś na maskę klepsydry nałożono zdjęcia z poprzednich filmów, niczym w czołówce Goldfingera. Choć napisy informują o dwóch użytych w filmie piosenkach, czołówka rozbrzmiewa wyłącznie tematem instrumentalnym Johna Barry’ego. Nazwisko Lazenby’ego, w przeciwieństwie do Connery’ego, pojawiło się dopiero po tytule filmu. Na liście płac widać nazwisko montażysty Johna Glena, który później wyreżyserował rekordową liczbę pięciu bondów z Moore’em i Daltonem.

REKLAMA