search
REKLAMA
Analizy filmowe

“BRUDNY HARRY” CALLAHAN. Jedyny taki gliniarz

Tomasz Raczkowski

19 lipca 2018

REKLAMA

Inspektor policji San Francisco Harry Callahan to bez wątpienia jedna z najbardziej ikonicznych postaci kina i równocześnie najsłynniejszych ról Clinta Eastwooda. Określany przydomkiem „Brudny Harry” bohater aż pięciu filmów nakręconych w latach 1971–1988 to bezwzględny stróż prawa, walczący z przestępczością własnymi, nierzadko sprzecznymi z przepisami metodami. Filmy z jego udziałem to klasyka kina sensacyjnego, której wpływ dostrzec można w wielu późniejszych produkcjach gatunku. Niemała w tym zasługa bohatera granego przez Eastwooda, który w znacznej mierze ukształtował  topos niepokornego, brutalnego, ale sprawiedliwego gliniarza, powracający w wielu filmach. Choć charakter Callahana wydawać się może bardzo prosty i stały, to była to postać niezwykle ciekawie rozwijana na przestrzeni lat i kolejnych filmów.

Strażnik prawa przez lata

Harry Calahan

Brudny Harry po raz pierwszy pojawił się na ekranie w 1971 roku w filmie Dona Siegela zatytułowanym po prostu Brudny Harry. Pomimo kontrowersji obraz okazał się sukcesem, dzięki czemu Eastwood powrócił do roli Callahana kolejno w Sile magnum (1973), Strażniku prawa (1976), Nagłym zderzeniu (1983) oraz Puli śmierci (1988). Kolejne produkcje z serii zasadniczo są do siebie bardzo podobne i utrzymane w tej samej konwencji. Główna rama historii jest niezmienna – Harry Callahan zmagający się z przestępczością na własnych zasadach, niejednokrotnie walczący nie tylko z bandytami, ale i z biurokracją oraz zachowawczymi regulaminami. Zmieniali się przeciwnicy, zmieniały się powoli czasy, jednak Harry pozostawał zawsze ten sam, tak samo wierny swoim regułom i metodom działania. Warto jednak zauważyć, że poszczególne filmy odróżniały detale, pozornie mało znaczące, ale decydujące o charakterze poszczególnych epizodów, z których każdy realizowany był przez innego reżysera (po Siegelu kolejno za kamerą filmów o Callahanie stawali Ted Post, James Fargo, sam Eastwood oraz Buddy Van Horn). Te drobne niuanse w dość istotny sposób wpływają na rozwój postaci Harry’ego.

Brudny Harry – pierwszy i najlepszy z serii – jest filmem o zdecydowanie najbrutalniejszym i najmroczniejszym obliczu. Fabuła koncentruje się wokół pojedynku Callahana z psychopatycznym mordercą Skorpionem, a cała ich batalia rozgrywa się w nihilistycznym, zdegenerowanym świecie San Francisco przełomu lat 60. i 70. Choć film odczytywano jako pochwałę przemocy i siłowego rozwiązywania problemów, sprawa jest o tyle skomplikowana, że Brudny Harry nie wydaje się niczego chwalić, a raczej wszystko malować w ciemnych barwach (do tego wątku powrócę dalej). Ciężką tonację pierwowzoru utrzymały Siła magnum i Strażnik prawa, przy czym w obydwu przypadkach duszną atmosferę przełamują wyraźniejsze akcenty humorystyczne, a Callahan ustępuje nieco z pozycji centralnej w filmie, bardziej stając się kluczowym elementem opowieści niż jej głównym przedmiotem (zwłaszcza w Sile magnum). Bardziej odmienną opowieść proponuje Nagłe zderzenie, nie tylko wysyłające widocznie już starszego Callahana z rodzimego San Francisco do nadmorskiego San Paolo, ale przede wszystkim problematyzujące motywy i działanie tropionej przez niego morderczyni, zmieniając w istotny sposób przebieg linii podziału między dobrem a złem. Najbardziej wyróżniającą się częścią jest kończąca cykl Pula śmierci, w której Callahan wkroczył już w świat zdominowany przez media i popkulturę celebrytów, a cała historia nabrała zdecydowanego zabarwienia komediowego, wpadającego niekiedy w parodię.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA