search
REKLAMA
Artykuł

MAD MAX. Obrzyn w dłoń, skórzana kurtka na plecy i do roboty – DROGA GNIEWU czeka!

Mikołaj Lewalski

30 maja 2018

REKLAMA

Mad Max pojawił się na sklepowych półkach niecałe pół roku po premierze dzieła George’a Millera i o dziwo przeszedł raczej bez echa. Być może emocje po Na drodze gniewu zdążyły już opaść, ewentualnie to kwestia tylko niezłych ocen (jak wiadomo, według wielu wszystko poniżej 8/10 nie zasługuje na uwagę) albo kiepskiego marketingu. A szkoda, bo to właściwie jedyna okazja, by wejść w świat Mad Maksa (poprzednia gra na tej licencji miała premierę w 1990 roku) i zaznać nieco szaleństwa na własną rękę. Nie jest to gra wolna od wad, ale rekompensuje je satysfakcjonującymi momentami i przepięknymi obrazkami. Całość jest też utrzymana w duchu wspomnianego już filmu, a to powinno być najlepszą rekomendacją dla jego miłośników. Naszpikowane kolcami auta Myszołowów, kolorowe race, wybuchowe oszczepy i niszczycielskie burze piaskowe – to wszystko tu jest. Ale o co w tym wszystkim w ogóle chodzi? – być może zapytacie. Nie zaskoczę was: o samochód i zemstę.

Tak jak w najnowszym filmie, wszystko zaczyna się od napaści i kradzieży. Przemierzający bezkresne pustkowia Max zostaje zaatakowany przez bandę narwańców dowodzonych przez sadystycznego syna Nieśmiertelnego Joe (dżentelmena, z którym Furiosa miała pewne porachunki). Plugawe istoty kradną bohaterowi auto, broń i ubranie, a następnie zostawiają go na śmierć. To ostatnie okazuje się ogromnym błędem – powinni byli rozwalić Maxa na miejscu, ponieważ ten nie ma najmniejszej ochoty puścić im płazem tego całego cyrku. Były policjant dogania swoich adwersarzy i podejmuje walkę z hersztem bandy. Ta kończy się remisem: Max wżyna ostrze piły łańcuchowej w czaszkę przeciwnika, a ten ciska w niego swoim psem (który zawiódł go podczas walki), strącając obu z pojazdu.

Postanawia zmierzyć się z bandytami i odebrać im swoją własność. Na swojej drodze spotyka również kalekiego Chumbucketa, który okazuje się mechanikiem darzącym czterokołowe pojazdy nabożnym uwielbieniem. Ten ofiaruje mu nowy wehikuł – Magnum Opus – w zamian za pomoc w zdobyciu części niezbędnych do uczynienia tego auta jedną z najbardziej niesamowitych maszyn na całych pustkowiach. W pogoni za swoim wrogiem Max stopniowo odkrywa ogrom cierpienia i niesprawiedliwości społecznych, a jego zemsta częściowo schodzi na drugi plan. Wszyscy dobrze wiemy, że pod maską obojętnego samotnika kryje się idealista, który staje w obronie niewinnych. W całej tej historii jest również miejsce dla kobiety i małej dziewczynki – obie przypominają bohaterowi o tym, co kiedyś stracił, ale także dają wielką siłę i motywację.

Jedno i drugie będzie niezbędne, by poradzić sobie z wyzwaniami, jakie przed bohaterem stawia postapokaliptyczna rzeczywistość. Mad Max to gra z otwartym światem, który pozwala graczowi na swobodną eksplorację i oferuje mu sporo aktywności pobocznych. Całość jest też utrzymana w lekko survivalowym klimacie, co idealnie pasuje do terenu naszych działań. Na pustkowiach trudno o jakiekolwiek dobra, toteż każdy nabój do strzelby czy stacjonarnej snajperki jest na wagę złota. Nie uświadczymy tu automatycznej regeneracji zdrowia, a zamiast tego korzystamy z manierki, którą regularnie musimy napełniać wodą ze studni, zwykle mieszczących niewiele więcej niż kilka kropel. Doraźną formą podleczenia się są także napotykane przez nas przysmaki – psia karma, jaszczurki, a nawet larwy z gnijących zwłok (!). Kolejnym ważnym surowcem jest benzyna w baku naszego samochodu, a uzupełniamy ją znaleźnymi kanistrami, które da się wrzucić na pakę z myślą o późniejszym tankowaniu (ewentualnie puszczeniu czegoś albo kogoś z dymem). Zbieraną przez nas walutą jest złom i to dzięki niemu możemy rozbudowywać nasze auto i wyposażenie Maxa. Za to drugie warto zabrać się jak najszybciej – łom pozwoli nam otworzyć skrzynie z cennym wyposażeniem, a dzięki latarce nie będziemy kompletnie bezbronni w ciemnościach, często zamieszkiwanych przez kanibalistycznych obłąkańców.

Rozwój bohatera jest zaskakująco rozbudowany i zajmuje więcej niż całość gry (po ukończeniu kampanii możemy grać dalej i odblokowywać nowe atrakcje), motywując także do wykonywania konkretnych misji i zadań. Nie wystarczy bowiem zebrać tony rdzewiejącego żelastwa, żeby z łachmaniarza przeobrazić się w prawdziwego wojownika szos. Potężniejsze ulepszenia zostają odblokowane dopiero po spełnieniu określonych warunków, nierzadko wymagających od nas sporo wysiłku. Zrealizowanie jakiejś misji, zmniejszenie poziomu kontroli bandytów nad danym obszarem – jest co tu robić. Pustkowia są pełne posterunków do podbicia, miejsc do splądrowania lub zniszczenia, a każda z aktywności wiąże się z różnymi korzyściami. Jako osoba nienawidząca bezsensownego zbieractwa byłem niezwykle zadowolony z tego, że praktycznie wszystkie poboczne zadania zwieńczone były nagrodą w formie zasobów, zmniejszenia stopnia kontroli obszaru przez bandytów albo jeszcze czegoś innego. To dobry sposób motywowania gracza do eksploracji i korzystania z tego, co oferuje świat produkcji. Jednym z bardziej udanych pomysłów okazało się wprowadzenie uzbrojonych konwojów jeżdżących po określonych trasach – nagrodą za zniszczenie najważniejszego pojazdu jest intrygująca ozdoba, którą możemy zamontować na swojej maszynie. Nieraz zdarzało się, że niezmordowanie ścigałem konwój przez pół mapy, nie poddając się nawet w skrajnie beznadziejnych sytuacjach!

O beznadziejne sytuacje tutaj nietrudno – bandyci są nieustępliwi, rzadko podróżują samotnie i lubią wpadać na nas w najmniej odpowiednim momencie. Przypominam sobie wiele sytuacji, w których byłem bliski osiągnięcia celu albo ledwo uszedłem z życiem z trudnej walki tylko po to, by wpadły na mnie trzy auta prowadzone przez morderczych szaleńców. Czasem po takim pechowym spotkaniu następował przypływ szczęścia, a samochód z przeciwnikiem zostawał porwany przez minitrąbę powietrzną, kiedy moja postać była już na wykończeniu. Wychodzenie zwycięsko ze starć w Mad Max wymaga trochę wprawy, zwłaszcza w przypadku konfliktów na czterech kołach. Walka wręcz zdecydowanie znajduje się na drugim planie, choć i ona przynosi niemało satysfakcji. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że zerżnięto ją z serii Arkham, ale osobiście nie widzę w tym nic złego. Ruchy Maxa wyglądają znacznie bardziej autentycznie niż komiksowe wygibasy Batmana, a poziom brutalności tych starć z pewnością czyni je jeszcze ciekawszymi. Najwięcej frajdy płynie jednak z walk samochodowych, które wyglądają zupełnie inaczej w zależności od tego, jak skonstruujemy swoją maszynę. Możliwości jest wiele – możemy odrywać części aut przeciwników harpunem (albo porwać i wystrzelić w siną dal samego kierowcę), taranować biedaków, spopielić ich karoserię bocznymi palnikami, ostrzeliwać strzelbą wrażliwe (najlepiej te wybuchowe) punkty i więcej! Masa możliwości, dobry silnik fizyczny, satysfakcjonujący model jazdy i przepiękne eksplozje wspólnie sprawiają, że możemy inscenizować sceny równie widowiskowe jak w ostatnim filmie.

Gra czerpie z niego całkiem sporo elementów, ale jednocześnie kreuje swój własny klimat, mroczniejszy niż ten, który znamy z kina. Przemierzając pustkowia, co rusz napotykamy ofiary bandytów i obrazy rodem z najstraszniejszych horrorów. Rozczłonkowane zwłoki w klatkach, oderwane kończyny pieczone nad ogniskiem, kuriozalne instalacje artystyczne wykorzystujące części ciała, a nawet wielkie masowe groby pełne gnijącego poćwiartowanego truchła – to jedna z najmroczniejszych wizji postapokalipsy, jaką kiedykolwiek widziałem. Światem gry rządzi brzydota i szaleństwo, które manifestuje niemal każda napotkana przez nas postać. Sam Max ma problemy w formie nawiedzających go wspomnień i okazjonalnego wpadania w morderczy szał (zamieniający go w maszynę do zabijania, co z perspektywy gracza jest dobrą rzeczą). Raz na jakiś czas odbywa również mistyczne spotkania z tajemniczym pustelnikiem, który komentuje jego stan ducha i rozwija wybrane przez nas umiejętności. Te interakcje mają w sobie coś magicznego – kiedy zmierzamy w stronę dziwnej postaci kolorystyka świata ulega zmianie, a z głośników dobiegają niepokojące odgłosy. To także jeden z wielu przykładów świetnych pomysłów audio-wizualnych, Mad Max jest bowiem przepiękną grą, pełną kapitalnych efektów i pamiętnych obrazów. Falujące od upału powietrze, zachody słońca, ogień, różne zjawiska pogodowe i dbałość o szczegóły sprawiają, że zaraz po tytułach z serii Metro 2033 to prawdopodobnie najpiękniejsza gra utrzymana w postapokaliptycznych realiach. Jest tu również zaskakująco dużo koloru, a niektóre widoki powalają wizualnie, w szczególności widoczne powyżej Czarne Miasto i jego okolice. Ścieżka dźwiękowa bezbłędnie ilustruje to, co dzieje się na ekranie i nie brakuje w niej pierwiastka szaleństwa.

Tego ostatniego mogłoby być trochę więcej przy projektowaniu aktywności pobocznych, bo choć generalnie dostarczają one dużo zabawy i oferują sensowne nagrody, to mimo wszystko potrafią znużyć swoją powtarzalnością. To problem większości gier z otwartym światem – czasem czujemy się, jakby był on zapełniany na zasadzie kopiuj-wklej. Momentami rozczarowuje także fabuła, której okazjonalnie zdarza się popadać w przewidywalny banał. Są to jednak wyłącznie pojedyncze zgrzyty, a całość angażuje emocjonalnie i dość umiejętnie prowadzi do finału. Myślę, że fani filmowego Mad Maxa nie powinni się nawet zastanawiać nad zakupem tego tytułu – pomimo kilku wad i głupot dostarcza on masy klimatycznej rozrywki i pozwala na zrealizowanie większości fantazji, które pojawiły się w waszych głowach po obejrzeniu Mad Max: Na drodze gniewu.

Witness me!

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK