Aktorzy, którzy OPUŚCILI obsadę W TRAKCIE kręcenia filmu
Jak już niejednokrotnie pisałam (Filmy, które zniszczyły ludziom życie; Aktorzy, którzy fatalnie traktowali kolegów z planu; Aktorzy i reżyserzy, którzy toczyli ze sobą wojny), praca na planie filmowym to nie przelewki – trzeba być gotowym na wszystko. Również na to, że jeden z najważniejszych aktorów wykruszy nam się w najmniej spodziewanym momencie. Powodów, jak się okazuje, może być wiele: od wypadków i kontuzji, przez problemy w życiu osobistym, po „różnice twórcze” prowadzące do przerwania współpracy czy nawet niewystarczająco satysfakcjonujący kostium. Niezależnie od przyczyny w każdej z tych sytuacji produkcja ma ogromny problem na głowie, a budżet filmu cierpi, jednak pod względem artystycznym z biegiem czasu niejednokrotnie okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę i w danej roli nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie nikogo innego niż osoby, która w rzeczywistości stanowiła zastępstwo.
Eric Stoltz, Powrót do przyszłości (1985)
Jak się okazuje, był moment, kiedy to nie Michael J. Fox wcielał się w kultową postać licealisty, który przenosi się w czasie. Mimo że twórcy filmu od zawsze widzieli go w tej roli, aktor pierwotnie nie mógł jej przyjąć z powodu zobowiązań wobec sitcomu Family Ties. Producenci postawili więc na Erica Stoltza. Spędził on na planie zdjęciowym Powrotu do przyszłości pięć tygodni, zanim twórcy stwierdzili, że nie sprawdza się w głównej roli i postanowili zwrócić się z powrotem do swojej pierwszej opcji. Ostatecznie dopięli swego i Stoltz został zastąpiony Michaelem J. Foxem – oczywiście w takiej sytuacji cały materiał trzeba było nakręcić od początku. Według reżysera, Roberta Zemeckisa, była to jednak jedyna słuszna decyzja, ponieważ Eric podchodził do projektu za mało komediowo, a zbyt dramatycznie, przez co brakowało tego „czegoś”, co byłoby w stanie uczynić postać Marty’ego niezapomnianą dla publiczności.
Buddy Ebsen, Czarnoksiężnik z Oz (1939)
Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć do Czarnoksiężnika z Oz z 1939 roku Buddy Ebsen, wcielający się w rolę Blaszanego Drwala, zaczął cierpieć na duszności oraz bóle ciała. Z biegiem czasu jego dolegliwości stawały się coraz bardziej nie do zniesienia i ostatecznie aktor musiał być hospitalizowany. Jak się okazało, drastyczne pogorszenie stanu jego zdrowia wywołane było reakcją alergiczną na pył aluminiowy, wykorzystywany na planie do charakteryzacji postaci Drwala. Koniec końców wszystko zakończyło się szczęśliwie: jego rolę przejął Jack Haley, dla którego makijaż został zastąpiony bezpieczniejszą alternatywą, a Ebsen z czasem doszedł do siebie i dożył wieku 95 lat (zmarł w 2003 roku).
Nicole Kidman, Azyl (2002)
Pierwotnie to właśnie Nicole Kidman została wybrana do roli Meg Altman, która wraz z córką Sarah (Kristen Stewart) musi chronić się przed włamywaczami w Azylu Davida Finchera. Po dwóch tygodniach spędzonych na planie zdjęciowym musiała jednak zrezygnować. Przyczyną była utrzymująca się kontuzji kolana, której nabawiła się podczas kręcenia Moulin Rouge! (2001) w reżyserii Baza Luhrmanna. Twórcy thrillera na miejsce Nicole rozważali między innymi Sandrę Bullock, Angelinę Jolie czy Robin Wright. Ostatecznie zastąpiła ją Jodie Foster, która po zaakceptowaniu roli miała zaledwie dziewięć dni, by się do niej przygotować.
James Remar, Obcy – decydujące starcie (1986)
Początkowo to James Remar wcielał się w rolę kaprala Dwayne’a Hicksa w kontynuacji filmu Obcy – ósmy pasażer „Nostromo” w reżyserii Jamesa Camerona, jednak po paru tygodniach kręcenia opuścił produkcję, a rolę przejął Michael Biehn. Wersje na temat przyczyny niespodziewanej wymiany aktora krążyły różne: do wiadomości publicznej podano informacje o „różnicach twórczych nie do pogodzenia” oraz „pilnych sprawach rodzinnych” uniemożliwiających mu kontynuowanie współpracy. Po latach wyszło na jaw, że żadna z nich nie była prawdą. Remar, jak sam przyznał, był w tamtym czasie uzależniony od narkotyków i w trakcie okresu zdjęciowego został aresztowany za ich posiadanie, co zmusiło produkcję do znalezienia nowego aktora i nakręcenia części materiału od nowa.