50 prawd objawionych przez 2012
2012 tak naprawdę powinien mieć tytuł “Pojutrze 2: Popojutrze”, bo jakby nie patrzeć znów świat dostaje po dupie, tylko w trochę inny sposób. Podobnie jak w Pojutrze, i tu nudną fabułę urozmaicono komputerowo generowanymi scenami końca świata. Fajne to dla oka i ucha, ale nic ponadto. Nieciekawe relacje między postaciami, natłok wzniosłych przemówień, masa nielogiczności i wszędobylska nuda bez trudu zamordowała dwuipółgodzinne filmidła Emmericha. Zapierające dech w piersiach efekty wizualne nie wystarczą, jeśli nie są obudowane interesującą fabułą i ciekawymi postaciami. Na szczęście 2012 poza kilkoma spektakularnymi scenami (przejazd limuzyną przez zapadające się miasto rządzi!) ma jeszcze jeden plus: film idealnie nadaje się do opisania w dziale “50 prawd objawionych”!
Zanim zaproszę Was do lektury poniższego tekstu, jeszcze słowo wyjaśnienia w pewnej kwestii. Kilka miesięcy przed spisaniem “50 prawd objawionych przez 2012” natrafiłem na forum portalu FILMWEB na recenzję filmu Emmericha napisaną w podobny sposób, jak filmorgowe prawdy. Autor celnie wypunktował około 20 bzdur zawartych w 2012. Usilnie próbowałem się z kolegą skontaktować, by zaproponować mu dopisanie brakujących 30 prawd i publikację u nas – niestety, moja propozycja pozostała bez odpowiedzi. Wówczas postanowiłem samodzielnie podjąć się spisania “50 prawd objawionych przez 2012”, bo taki materiał na prawdy po prostu nie powinien się zmarnować. Jest więc bardzo możliwe, że nieświadomie powtórzyłem kilka punktów opisanych przez wyżej wymienionego autora, bo niektóre bzdury tak kłują w oczy, że każdy autor by je zauważył i opisał. Tak czy inaczej, zanim zasiadłem do spisywania 50 prawd starałem się wyrzucić z pamięci punkty, które chciał nie chciał przeczytałem kilka miesięcy wcześniej. Ewentualne podobieństwa moich prawd do punktów ww. autora mogą być więc tylko przypadkowe.
01. Właśnie dowiedziałeś się, że cząsteczki ze słońca podgrzewają jądro Ziemi i za kilka lat(!) nastąpi z tego powodu wielki kataklizm. Nie czekasz z przekazaniem tej informacji Anheuserowi do rana, tylko brudny i spocony wbijasz się na państwową imprezę. Cóż, w końcu liczą się sekundy.
02. Jeśli przeprowadzasz nabór pracowników do budowy arek (ark?) i potrzebujesz spawaczy, najpierw spytaj tłumu, kto umie pisać i poczekaj aż kilka osób podniesie ręce, później spytaj, kto umie czytać – ponownie zaczekaj na podniesione ręce i dopiero teraz spytaj, kto umie spawać.
03. Jedyny gość, który zgłosił się do spawania nie umie ani czytać, ani pisać, bo nie podniósł ręki podczas dwóch pierwszych pytań, więc teraz mi wytłumacz po co pozostałym ludziom zawracałeś dupę pytaniami o umiejętność pisania i czytania?
04. Jeśli w nocy, gdy muzeum jest zamknięte, masz zamiar w porozumieniu i za zgodą władz muzeum – czyli w tajemnicy jedynie przed opinią publiczną – podmienić obraz Mony Lizy na duplikat, nie zapalaj światła, tylko poświeć sobie latarkami, jakbyś dokonywał kradzieży. I choć jest to działanie zupełnie pozbawione sensu, doda scenie napięcia.
05. Jest rok 2012. Od ponad dwóch lat trwają w Tybecie prace przy budowie ark. Tysiące projektantów, inżynierów i pracowników jest w to zaangażowanych. Władze wszystkich mocarstw wiedzą o zbliżającym się końcu świata. Całe mnóstwo ludzi, którzy kupili bilety na arkę, wie o zbliżającym się końcu świata. I oczywiście NIKT z nich przez te ponad dwa lata nie puścił pary z gęby, ani żadne media, które zawsze są na miejscu zdarzenia zanim kot zdąży pierdnąć, nie zwąchały, że coś dziwnego tu i ówdzie się dzieje… takie rzeczy tylko u Emmericha.
06. Twoja siedmio(SIEDMIO!)letnia córka musi sypiać w pielusze, bo moczy się w nocy. I choć jest to bardzo zaawansowane zaburzenie rozwojowe, wymagające natychmiastowej konsultacji ze specjalistą, twoja żona, oddając ci córkę pod opiekę, zupełnie wyluzowana wręcza ci paczkę pieluch i każe zakładać córce na noc. Na twoje zdziwienie odpowiada: “Tak, twoja siedmioletnia córka wciąż moczy się w nocy” – i już możecie jechać na piknik i świetnie się bawić… zmieniając pieluchy siedmiolatce.
07. Jeśli jesteś kapitanem ekskluzywnego statku pasażerskiego, który właśnie pchnięty falą uderzył burtą o betonowe nabrzeże, nie zastanawiasz się, co tak jebło twoim statkiem, nie sprawdzasz też ewentualnych uszkodzeń, tylko… cala naprzód, po nową przygodę…!
08. Gdy odkryjesz spisek związany z dziełami sztuki i masz zamiar powiadomić o wszystkim opinię publiczną, zwołaj konferencję prasową i koniecznie zadzwoń do znajomej z informacją, że jutro masz zamiar powiedzieć o spisku wszystkim ludziom na świecie. Trzeba było jeszcze sobie na czole nakleić informację o tym, że masz zamiar wyciągnąć spisek na światło dzienne, to na pewno byłbyś bezpieczny i nie zabiliby cię w tunelu.
Podobne wpisy
10. Przygotowując córkę na przyjęcie informacji o zbliżającym się końcu świata, mówisz jej z patosem w głosie, że tylko 12 osób w Białym Domu wie o tym, co masz zamiar jej powiedzieć. A powinieneś jej powiedzieć tak: “Tylko 12 osób w Białym Domu wie to, co chcę ci powiedzieć… Wie to też kilka tysięcy ludzi zaangażowanych w projektowanie, zbieranie funduszy i budowę ark. Wiedzą to też przywódcy i wtajemniczeni ludzie z 46 krajów oraz kilkuset bogaczy i ich rodzin, którzy kupili już bilety na arki. Cholera, córciu, zdaje się, że jesteś ostatnią osobą na Ziemi, której nic nie powiedzieliśmy.”
11. Aby wycieczka do parku Yellowstone była radosna i w pełni udana, przeskocz przez ogrodzenie z napisem ZAKAZ WSTĘPU. Teraz wejdź z dziećmi za żółtą linię i pokaż im spalone drzewo, wyschnięte jezioro, parujące z ziemi opary i rozkładające się resztki jelenia. Wszystko to nie wzbudzi twoich podejrzeń i nie wyda się nic a nic niebezpieczne, a dzieci będą się znakomicie bawić.
12. To, co dzieje się na terenie parku Yellowstone jest pilnowane przez wojsko i objęte tak ścisłą tajemnicą, że na Google Earth wyłączony jest podgląd tego miejsca. Nawet opętany obsesją poszukiwacz rządowych spisków koczuje jedynie w dalekiej okolicy parku Yellowstone i tylko przez lornetkę ogląda, co tam się dzieje. I nagle ty jak gdyby nic, przychodzisz sobie z dwójką dzieci, gwiżdżąc pod nosem przeskakujesz przez płot, omijasz wojsko, przechodzisz żółtą linię i stajesz w samym środku najzajebiściej strzeżonego miejsca na Ziemi. Czujne wojsko przyjeżdża już po pół godzinie.