20 najlepszych polskich filmów lat 70.
15. Trzeba zabić tę miłość, 1972 – Janusz Morgenstern
Znakomity dramat społeczny Janusza Morgensterna to opowieść o nieszczęśliwej, pełnej dramatycznych zwrotów akcji miłości Magdy i Andrzeja, którzy próbują rozpocząć wspólne życie. W Trzeba zabić tę miłość pobrzmiewają echa społecznych dramatów Federico Felliniego czy Piera Paola Pasoliniego i podobny włoskim mistrzom tragizm połączony z humanizmem. Film Morgensterna jest surowy, ale niepozbawiony bardziej metaforycznych momentów, takich jak poboczny wątek stróża i jego psa. Całość jest z gruntu fatalistyczna i przygnębiająca nawet jak na ówczesne polskie kino. Jest to też jednak film bardzo dobry, z doskonałymi kreacjami aktorskimi (przede wszystkim Jadwigi Jankowskiej-Cieślak) i świetnie skonstruowanym scenariuszem. Przedstawienie upadku młodzieńczych marzeń i uczuć bez zbędnego patosu to największy atut filmu Morgensterna, który stworzył w nim prawdopodobnie drugi najlepszy obok Do widzenia, do jutra film w swojej karierze.
14. Aktorzy prowincjonalni, 1978 – Agnieszka Holland
Podobne wpisy
Agnieszka Holland, która później zrobiła karierę w Hollywood i coraz rzadziej kręci ciekawe, autorskie filmy, zaczynała jako współtwórczyni Kina Moralnego Niepokoju, debiutując już w jego dojrzałej fazie. Aktorzy prowincjonalni to pod wieloma względami wzorzec nurtu – bazowa sytuacja, jaką stanowią niespełnione ambicje Krzysztofa i jego konflikt z reżyserem przygotowywanego spektaklu, prowadzi do postępującego kryzysu obyczajowego w życiu bohatera oraz rozpadu jego relacji z otoczeniem. Ten motyw z kolei odczytać można łatwo jako wyraz ducha epoki i kondycji jednostki wtłoczonej w coraz bardziej nieludzki system społeczno-polityczny, na co wskazują też częste aluzje do realiów politycznych (jak chociażby przegląd, na którym ma zostać wystawione Wyzwolenie Wyspiańskiego). Aktorzy prowincjonalni to kino obliczone nie na efektowność, ale na intensywność emocjonalną i właśnie niepokój, przepełniający całą historię. Sprawność reżyserska Holland i świetne aktorstwo takich artystów jak Tadeusz Huk czy Halina Łabonarska sprawiają, że jest to jeden z najbardziej pamiętnych i znamiennych dla epoki filmów schyłku lat 70., a także jedno z najlepszych dokonań nominowanej do Oscara reżyserki.
13. Szpital Przemienienia, 1978 – Edward Żebrowski
Ekranizacja pierwszej książki Stanisława Lema to film dziś chyba raczej zapomniany. Tymczasem dzieło Edwarda Żebrowskiego to wybitny dramat psychologiczny osadzony na styku dwóch opresyjnych kontekstów – szpitala psychiatrycznego i hitlerowskiej okupacji. Protagonistą jest rozpoczynający pracę w tytułowej placówce młody lekarz Stefan, konfrontujący się nie tylko z wyzwaniami, jakie stawia przed nim praca z chorymi umysłowo, ale również ze starszymi kolegami i napierającą z zewnątrz polityczną rzeczywistością. Większość filmu to najwyższej próby kameralny dramat ludzkich charakterów zamkniętych w zimnych murach sanatorium, w którym błyszczy doborowa obsada – Zbigniew Zapasiewicz, Henryk Bista, Wojciech Pszoniak, Ewa Dałkowska, Zygmunt Hübner, Gustaw Holoubek, Jerzy Bińczycki i Piotr Dejmek. Oprócz tego Żebrowski popisuje się spektakularnymi impresyjnymi sekwencjami podkreślającymi tragizm i grozę sytuacji, dzięki czemu tworzy film oddający stan zagrożenia i trudności pozostania człowiekiem w niesprzyjających warunkach, zyskujący walory metaforyczne. Szpital Przemienienia łączy wnikliwą wiwisekcję mikrospołeczności szpitala z przejmującym ukazaniem dramatu wojny i stanowi być może jeden z najlepszych polskich filmów ukazujących traumę wojenną.