search
REKLAMA
Zestawienie

20 najlepszych polskich filmów lat 70.

Tomasz Raczkowski

24 września 2018

REKLAMA

18. Dzieje grzechu, 1975 – Walerian Borowczyk

Jeden z najbardziej skandalizujących filmów PRL, choć dziś być może mało kto dostrzeże tego przyczyny. Ekranizacja głośnej powieści Stefana Żeromskiego w realizacji Waleriana Borowczyka to kino kipiące wprost od podskórnego erotyzmu i transgresyjności. Historia Ewy zakochującej się w przystojnym lokatorze może być odczytywana jako konserwatywny moralitet, ale również jako tragedia dotycząca społecznych konwenansów i pozycji kobiety w męskim świecie. Borowczyk, mistrz kina erotycznego, tym razem zachowuje powściągliwość w scenach seksu i ukazywaniu nagości, przesuwa jednak cielesne napięcie w sferę relacji między bohaterami, nasycając swój film seksualną intensywnością. W Dziejach grzechu na wyżyny wspinają się także aktorzy – przede wszystkim odtwórczyni głównej roli, Grażyna Długołęcka, a także Jerzy Zelnik, Olgierd Łukaszewicz, Roman Wilhelmi, Mieczysław Voit i Marek Walczewski, wcielający się w kluczowe dla historii Ewy postaci męskie. Pomimo bardzo mocnego tematu Dzieje grzechu to film subtelny, wart kilku seansów, pozwalających na dostrzeżenie pełni drzemiącej w nim perwersji.

17. Rejs, 1970 – Marek Piwowski

Kultowa komedia z czołówką polskich aktorów komediowych przeszła do historii jako satyryczne studium narodowych przywar i absurdu epoki, w której film ten powstał. Rejs wyróżnia się dramaturgiczną kompozycją, wykorzystującą błahy punkt wyjścia do stworzenia paralaboratoryjnych warunków charakterologicznej analizy. Tak zaaranżowana do spółki przez reżysera i scenarzystę Janusza Głowackiego sytuacja wyjściowa wypełniona jest pamiętnymi, celnymi dialogami i scenkami podkreślającymi komizm sytuacji, charaktery bohaterów i specyfikę ich relacji, które z kolei reprezentować mają ogólnospołeczne stosunki. Wiele cytatów z Rejsu przeszło do polskiej popkultury i potocznego języka, a wykreowana przez Zdzisława Maklakiewicza postać inżyniera Mamonia jest być może jedną z najbardziej rozpoznawalnych i kultowych figur w polskim kinie. Choć jest to film silnie związany z czasami, w których powstał, jego prostota i klarowność do dziś pozostają komunikatywne, a część sformułowanej przez twórców satyry – aktualna, choć można kłócić się, czy dowodzi to ponadczasowości filmu, czy zasadniczej niezmienności wyśmiewanego ducha epoki.

16. Wśród nocnej ciszy, 1978 – Tadeusz Chmielewski

Jeden z najlepszych polskich kryminałów opowiada historię polowania na mordercę dzieci w portowym mieście nad Wisłą. Odwołujący się do poetyki kina noir film Tadeusza Chmielewskiego nie koncentruje się na samym śledztwie i zagadce, kto zabił, lecz na obyczajowych pochodnych całego dochodzenia. Centralnym tematem jest tu konflikt prowadzącego śledztwo komisarza Hermana z synem Wiktorem. Nie potrafią oni znaleźć wspólnego języka, a oziębłość ich relacji przekłada się na chłód emocjonalny zalegający nad całym miastem, w którym oczekiwaniu na Boże Narodzenie towarzyszą strach przed grasującym mordercą oraz ogólna nieufność i pustka. Chmielewski brawurowo wykorzystuje kryminalne tropy, splatając je ze zniuansowanymi portretami psychologicznymi, uwiarygadniającymi całą opowieść. Jest to też film bardzo ostry, kumulujący perwersje i transgresje w sposób rzadki w polskim kinie, równocześnie nieepatujący żadnym z przywoływanych toposów. Dodatkowym plusem jest także ciekawie dobrana obsada, bez ówczesnych gwiazd filmu, dzięki czemu wykazać się mogą aktorzy zazwyczaj dostający mniej czasu ekranowego, tacy jak Tomasz Zaliwski czy Henryk Bista. Pod względem kina gatunkowego w wariancie kryminalnym jest to być może jeden z najlepszych filmów, jakie nakręcono w Polsce. Na pewno zaś doskonale zrealizowane Wśród nocnej ciszy stanowi dowód na wielość interesujących pozycji powstających w latach 70.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA