search
REKLAMA
Recenzje

OGRÓD ZŁA. 65 lat od premiery

Tomasz Raczkowski

27 czerwca 2019

REKLAMA

Henry Hathaway być może nie doczekał się nigdy aż takiej sławy jak niektórzy jego koledzy tworzący w złotej erze Hollywood, uważam jednak, że to jedna z solidniejszych reżyserskich marek tamtego okresu. Na swoim koncie Hathaway ma regularną współpracę z Johnem Wayne’em oraz Garym Cooperem i cały szereg rzetelnych, przygodowo-sensacyjnych produkcji, takich jak Bengali (1935), Czternaście godzin (1951) czy Niagara (1953). W dorobku tego reżysera znajdziemy m.in. filmy przygodowe i noir, jednak chyba najwyraźniej jego obecność w kinie zaznaczyła się za pośrednictwem westernu. Bodaj najbardziej rozpoznawalnym dziełem Hathawaya w tym gatunku jest Prawdziwe męstwo z 1969, ale na tym bynajmniej nie kończy się lista wysokiej jakości westernowych produkcji tego reżysera. Dopisać do niej należy na pewno także Ogród zła.

Film z 1954 roku to przede wszystkim pierwszorzędna opowieść przygodowa, osadzona w efektownej scenerii meksykańskich gór. Do małego, zapadłego miasteczka Puerto Miguel na skutek awarii statku przybywa trójka awanturników – dojrzały twardziel Hooker, karciarz Fiske i łowca nagród Luke Daly. Gdy zasiadają oni przy stole w obskurnym, zakurzonym barze, do klasycznej konfiguracji bohaterów brakuje już tylko pięknej damy – i faktycznie szybko się ona pojawia, w osobie Leah Fuller, w akcie desperacji oferującej trzem obcokrajowcom pokaźne wynagrodzenie za podjęcie się misji uratowania jej rannego męża, unieruchomionego na terytorium Apaczów. Trochę skuszeni dolarami, trochę z braku lepszego zajęcia, a dodatkowo pod wpływem wdzięków kobiety, bohaterowie podejmują się misji, do której, poza Leah, dołącza także jeden z miejscowych, Vincente. W piątkę wyruszają w głąb kraju Indian, gdzie znajduje się mąż kobiety i kopalnia złota, która przywiodła tam małżeństwo Fullerów w pierwszej kolejności.

Ogród Zła, do którego nawiązuje tytuł, to nazwa nadana przez lokalnego duchownego spustoszonym przez erupcję wulkanu okolicom kopalni. Zgodnie z tytułem, dzięki złowrogiej atmosferze ruin po wielkiej katastrofie, spod awanturniczej intrygi w filmie Hathawaya wyraźnie przebija niejednoznaczność moralna, przekładająca się na dynamikę relacji w grupie śmiałków (dopełnionej jeszcze przez Johna Fullera). Mężczyźni szybko zaczynają kwestionować motywację i postawę Leah, a kusząca bogactwem kopalnia złota staje się wraz z rozwojem akcji coraz bardziej złowrogim miejscem, niebezpiecznym nie tylko w sensie wymiernego zagrożenia ze strony Indian, ale też, a może przede wszystkim, jako pożywka dla deprawujących ludzi instynktów. Misja ratunkowa staje się z czasem źródłem poważniejszych dramatów, skupiających się przede wszystkim wokół postaci Leah Fuller i problematycznego wielokąta emocjonalnego, w którego centrum się znalazła.

Opowieść prezentowana jest w klasycznie epicki sposób, z wyraźnym wyodrębnieniem epizodów, konsekwentnym rozbudowywaniem portretów postaci oraz wyważonym rozwojem dynamiki pomiędzy nimi. Henry Hathaway doskonale panuje nad narracją, precyzyjnie budując napięcie i dawkując sekwencje akcji, skutecznie podbijające intensywność emocji oraz zagrożenia. Wszystko to ujęte zostało w znakomitych zdjęciach Miltona R. Krasnera i Jorge Stahla, kręconych w dużej mierze faktycznie w spektakularnych plenerach meksykańskich gór, dodających Ogrodowi zła wizualnego rozmachu i tworzących wyjątkowy klimat. Efektem jest perfekcyjna filmowa robota, rasowy przygodowy western, w którym wszystko jest na swoim miejscu i który przy tym ani nie trąci banałem, ani nie nudzi.

Złego słowa nie można też powiedzieć o obsadzie, a jest ona rzeczywiście doborowa. Przed kamerą stanęli Gary Cooper (Hooker), Susan Hayward (Leah Fuller), Richard Widmark (Fiske), Cameron Mitchell (Luke Del) oraz Hugh Marlowe (John Fuller). Choć oczywistymi gwiazdami byli tu Cooper i Hayward, pozostali członkowie aktorskiego zespołu bynajmniej od tego duetu nie odstają (szczególnie wyróżnia się Widmark jako sarkastyczny i oschły, ale również przeżywający rozterki szuler). Pod reżyserską ręką Hathawaya ich postacie rozkwitają, wypełniając interpersonalną część dramaturgii pełnokrwistymi emocjami i autentycznością, które doskonale uzupełniają proponowany przez twórców sposób opowiadania, łączący rasowo przygodowy western z niemal tragicznym posmakiem dramaturgii.

Warto zwrócić uwagę na znakomitą inscenizację poszczególnych sekwencji, np. przeprawy bohaterów przez wysokie góry, czy kluczowych interakcji w tytułowej dolinie. Na plus wypada też – co nie zawsze jest oczywiste w przypadku westernów z klasycznego okresu – sposób pokazania Indian, a właściwie ich nieobecności. Apacze pojawiają się jedynie w oddali jako nieme zagrożenie lub w kulminacyjnych starciach, będąc w Ogrodzie zła przede wszystkim niewidzialną groźbą czyhającą na bohaterów, doświadczaną tylko poprzez wymowne znaki i sporadycznie się materializującą. Dzięki temu Hathaway unika stereotypowego potraktowania rdzennych Amerykanów, a przy okazji wzmacnia suspens głównego wątku. Bo to właśnie napięcie dramaturgiczne jest największą zaletą Ogrodu zła, której dopełnieniem jest efektowna oprawa.

Chociaż w Ogrodzie zła więcej jest dialogów i ekspozycji niż dosłownej akcji, film nie traci na tym ani trochę. Klasyczne westernowe motywy grają tu wzorowo, a całość spuentowana zostaje wyjątkowo wymownym odjazdem w stronę zachodzącego słońca. Nawet dziś trudno się dopatrzyć w filmie z 1954 roku większych anachronizmów realizacyjnych, zgrzytających klisz gatunkowych czy staromodnego kiczu. To czystej wody gatunkowy klasyk, realizujący we wzorowy sposób najistotniejsze i najlepsze formuły westernu – aż dziw bierze, że Ogród zła to film chyba stosunkowo mało (a przynajmniej mniej, nawet w obrębie filmografii samego Hathawaya) znany. Zły w tym filmie jest tylko ogród, poza tym jest on bez zarzutu.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, praktyk kultury filmowej. Entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/