DZIEŃ ŚWISTAKA. Mądra komedia

Niespotykana struktura filmu, z powtarzanymi w kółko tym samymi scenami, na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejne duble tych samych ujęć. Dokładnie tak wyglądało to na planie.
Na przykład znakomita seria epizodów z natrętnym Nedem Ryersonem (świetny Stephen Tobolowsky) była kręcona w takie same pochmurne dni, co znacznie ułatwiło logistyczny proces przygotowywania tych samych scen, rozgrywających się w identycznych warunkach pogodowych. Jedynie Bill Murray musiał za każdym razem grać inny stan emocjonalny. Bardzo schizofreniczne warunki pracy, dosłownie pogłębione przez dziurę w jezdni, w którą Phil musiał kilka razy wdepnąć. To także dzieło ekipy.
Stara filmowa prawidłowość co do pogody, wypełniła się w całości na planie „Dnia Świstaka”. Plenerowa scena dialogowa po przyjeździe ekipy Phila do Punxsutawney była nagrywana przy kilkunastostopniowym, bezśnieżnym mrozie. Wielokrotnie przerywano zdjęcia z powodu Andie MacDowell, która po prostu zamarzała, niczym córka Clarka Griswolda podczas poszukiwania choinki. Z kolei zamieć śnieżna, w scenie nieudanego powrotu ekipy do Pittsburgha, była zrobiona w typowo filmowy sposób, czyli z użyciem armatek śnieżnych i białych płacht na horyzoncie, symulujących zasypane białym puchem połacie krajobrazu. Dlatego w tej scenie Bill Murray mógł bezkarnie prowadzić dialog z policjantem, będąc ubranym w zwykłą koszulę. Głos stróża prawa w tej scenie nie należał do aktora, grającego tę postać.
Podobne wpisy
Każde przebudzenie Phila Connorsa o 6.00 ma miejsce przy brzasku poranka. W rzeczywistości o tej porze roku i o tej godzinie w Punxsutawney panowałby egipskie ciemności. Ale przecież ekranowy bohater nie może zrywać się z wyrka w takich samych warunkach, jak ludzie zdążający do pracy na pierwszą zmianę przy styczniowym mrozie. Scena, w której Bill recytuje zaskoczonej Ricie francuską poezję, została nakręcona w bawarskiej restauracji w Chicago, podobnie jak uratowanie od zawału przepowiadacza pogody. Kobieta, której Phil zapala papierosa, to Lindsay Albert, żona producenta filmu Trevora Alberta. Andie MacDowell pochodzi z miejscowości Gaffney w Południowej Karolinie. Dokładnie tam, na terenie opuszczonej budowy elektrowni atomowej, James Cameron nakręcił swoją Otchłań (1989). Zarówno w The Abyss jak i Dniu Świstaka zagrał ten sam aktor, Chris Elliott.
Harold Ramis dokonał na widzu trudnej sztuki pozostawienia go z najważniejszymi pytaniami po zakończeniu projekcji. Nie sposób nie przyjrzeć się swojemu życiu bez zastanowienia się, czy Dzień Świstaka nie jest przypadkiem naszym udziałem? Codziennie ten sam schemat dnia, rutyna zżerająca wyjątkowość i ciągłe poczucie życia mijającego nas szerokim łukiem. Kufel wypełniony do połowy jest kuflem w połowie pustym.
Ech, gdyby tak można było zostać władcą czasu i próbować do skutku rezultaty własnych wyborów… Nam, widzom trzymającym kciuki za Phila Connorsa, pozostaje tylko brać z niego przykład, nie czekając na cud.