Największe GWIAZDY LAT 80. Ranking czytelników
30. Morgan Freeman
Choć dla wielu już na zawsze pozostanie ucieleśnieniem Boga, początki jego kariery nie były aż tak obiecujące. Morgan Freeman praktycznie do końca lat 80. grywał postacie drugoplanowe. Przełom nastąpił wraz z rokiem 1987, kiedy to za film Cwaniak był nominowany do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego. Jednak ważny w jego karierze okazał się rok 1989, gdy wystąpił w produkcjach Wożąc panią Daisy oraz Chwała. Pierwszy z nich przyniósł mu jego pierwszą i nie ostatnią nominację do Nagrody Akademii w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy. A to był tylko przedsmak jego możliwości. Aktor z impetem wkroczył bowiem w epokę lat dziewięćdziesiątych, dając światu kolejne niezapomniane role. [Gracja Grzegorczyk]
29. Leslie Nielsen
Sukces Nielsena jako Drebina (nominacja do Emmy) stał się przyczynkiem do powstania trylogii Naga broń (1988, 1991, 1994). Porucznik Drebin jest poważny i zdeterminowany, ale komiczne sytuacje, w których bierze udział (niejednokrotnie będąc zresztą ich sprawcą), wywołują tak doskonale wyważony absurd, że każda część Nagiej broni mniej lub bardziej sytuuje się w czołówce najwybitniejszych parodii filmowych wszech czasów. Ponadto Nielsen ubarwia swoją grę czymś zupełnie przeciwnym do swego dry wit comedy, bo bywa też szalenie przerysowany w swoich reakcjach, niczym postać z kreskówki. Trylogia o przygodach Franka Drebina do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. I chociaż podobnie jest z wieloma późniejszymi dokonaniami Lesliego, żadne z nich nie dorównało już sukcesowi z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. [Dawid Konieczka, fragment biografii]
27. (ex aequo) Mickey Rourke
Są tacy aktorzy, którzy na dzień dobry zmiatają całą konkurencję swoją charyzmą. Cechuje ich pewna unikatowość, niepowtarzalność, kamera ich kocha, błyszczą nawet w fatalnych filmach. Mickey Rourke jest właśnie takim aktorem. Przymiotnik, który najlepiej do niego pasuje, to „magnetyzujący”. Lata 80. były jego dekadą. Po występie w 9 i pół tygodnia zyskał status boga seksu, ale Mickey zapisał się w pamięci widzów nie tylko dlatego, że był piekielnie przystojnym – choć w nieoczywisty sposób – facetem. Do jego sukcesu w większym stopniu przyczyniły się ciekawe i nieoczywiste wybory zawodowe, bogaty życiorys, kultowe kreacje, nieszablonowe wypowiedzi. Rourke to ekscentryk i chodząca autonomia. Stworzył różnorodne postaci, nigdy nie miał sprecyzowanego emploi – równie przekonująco wcielał się w szorstkich twardzieli, romantycznych kochanków czy eleganckich maklerów. Nigdy też nie sprawiał wrażenia, jakby jakoś szczególnie zależało mu na Hollywood. Swoją nonszalancję, indywidualizm, pewną buntowniczość i artystowski sznyt potrafił przelewać na granych przez siebie bohaterów. [Katarzyna Kebernik]
27. (ex aequo) Meg Ryan
W 1987 roku, dzięki roli w Interkosmosie Joe Dantego, Hollywood po raz pierwszy zakochało się w ślicznej buzi dziewczyny z Connecticut. Nie tylko Hollywood zresztą – partnerujący jej na ekranie Dennis Quaid oszalał na jej punkcie i uznał, że nie spocznie, dopóki Meg nie zostanie jego żoną. Kariera pięknej blondynki rozwijała się harmonijnie, a pierwszym kamieniem milowym w dorobku Ryan była komedia (a)romantyczna, Kiedy Harry poznał Sally (1989) Roba Reinera, na podstawie scenariusza Nory Ephron, autorki, z którą nierozerwalnie wiążą się największe sukcesy Meg. Kędzierzawa aktorka przeszła do historii kina za sprawą tej roli, a konkretnie – sceny udawanego orgazmu w koszernej jadłodajni. Podobno nawet dziś, blisko trzydzieści lat po premierze filmu Reinera, ludzie wciąż udają orgazmy w Katz’s Deli na Ludlow Street w nowojorskiej dzielnicy Lower East Side. [Dawid Myśliwiec, fragment biografii]
26. Kim Basinger
Ta była modelka i miss nastolatek bez dwóch zdań należy do największych gwiazd lat 80. Już rolą w Bondowskim Nigdy nie mów nigdy zwróciła na siebie uwagę filmowego świata, ale potem było jeszcze lepiej. Cały świat zakochał się w tej przepięknej blondynce o lazurowych oczach. Takie filmy jak Moja macocha jest kosmitką, Randka w ciemno czy Batman ugruntowały jej pozycję u szczytu hollywoodzkiego Olimpu. Do historii X Muzy przeszła jednak przede wszystkim rolą w 9 ½ tygodnia. Ukazana na ekranie perwersyjna relacja między rozwódką i maklerem giełdowym dla niektórych może być definicją kiczu, ale większość widzów postrzega ją jako wzór kina erotycznego. Niektóre sceny, jak ta z jedzeniem czy striptizem do piosenki You Can Leave Your Hat On Joego Cockera, to dziś ikony popkultury. Trudno mi sobie wyobrazić, aby ktoś spisał się w nich lepiej niż Basinger. [Karol Barzowski]
25. Chuck Norris
Seagal był egzotycznym miksem włoskiego stylu z buddyjską wrażliwością. Van Damme oferował twardzielstwo miękkie, taneczno- baletowe, z wyraźnie europejską nutą. Lundgren celował w szwedzkim chłodzie i zdystansowaniu. Sly był dramatyczny i emocjonalny. Arnold – ironiczny i… tak campowy, że wciąż trudno mi uwierzyć, iż ktoś taki naprawdę istnieje. A Chuck… Chuck był amerykański. Na serio. Chmurnie. Dogłębnie. Był jak baseball, którego zasad nie rozumiem, i jak hamburgery, których nie jadam. Uosabiał prawość i sprawiedliwość. Patriotyzm. Nosił dżinsy i kowbojki w taki sposób, żeby każdy widz poczuł, że prawdziwe życie toczy się gdzieś w Teksasie. Jego broda – z pewnością niezmiękczana olejkami – bez wątpienia drapie. Jego wzrok wyłapuje wszelką nienormatywność i miażdży wroga konserwatywnym spojrzeniem – na chwilę przed tym, zanim zmiecie go kopniak. Jest w nim sporo świętego gniewu, ale ten raczej pyrka w bohaterze, niż wrze. Jego ciało nie wygląda jak narcystyczna rzeźba tworzona na siłowni przed lustrem. Widać, że facet jest „normalny” – lubi zjeść i wypić piwo. Ale nie ma czasu na zabawy wizerunkiem. Norris ma misję, Norris jest misją. [Tomasz Bot, fragment recenzji]
24. Winona Ryder
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych gościła na plakatach większości nastolatków w Stanach. Przełom nastąpił w 1988 roku, kiedy to zagrała w Soku z żuka Tima Burtona i Śmiertelnym zauroczeniu Michaela Lehmanna. Stały się one kamieniami milowymi w rozwoju kariery Winony. Szczególnie film Lehmanna z czasem zyskał status kultowego – choć poniósł kompletną porażkę w box office, po latach uznawany jest za klasykę kina licealnego i udaną satyrę na powierzchowność nastolatków. Sukces Soku z żuka przekroczył wymiar filmowy, a zyskał kulturowy – postać Lydii stała się wzorcem dla stereotypu gotyckiej, wiecznie naburmuszonej nastolatki, która została spopularyzowana w popkulturze. [Dawid Myśliwiec, fragment biografii]
23. Rutger Hauer
Dekada lat 80. była bez wątpienia najbardziej udanym okresem hollywoodzkiej kariery Hauera – poza tym, że zagrał w Nocnym jastrzębiu i Łowcy androidów, wystąpił także m.in. w Weekendzie Ostermana (1983) Sama Peckinpaha oraz, u boku Michelle Pfeiffer, w Zaklętej w sokoła (1985) Richarda Donnera, a także został tytułowym bohaterem w słynnym horrorze Roberta Harmona Autostopowicz (1986). W tamtym okresie zdobył też swą najcenniejszą aktorską nagrodę – Złoty Glob za telewizyjną Ucieczkę z Sobiboru (1987) – a niezwykle udaną dekadę zamknął popularną w Polsce Ślepą furią (1989) Phillipa Noyce’a oraz apokaliptycznym SF Krew bohaterów (1990). Kolejne lata nie były już dla Rutgera Hauera tak udane – coraz częściej pojawiał się w produkcjach niskobudżetowych, coraz rzadziej natomiast kreował zapadające w pamięć role. [Dawid Myśliwiec, fragment biografii]
22. Bogusław Linda
Spoiler! To jedyne polskie nazwisko na liście – co już samo w sobie o czymś świadczy. Paradoksalnie Linda stał się gwiazdą pierwszej wielkości już po ustrojowej przemianie i roli w Psach. Ale i lata 80. to w jego przypadku nie w kij dmuchał. Człowiek z żelaza, Dreszcze, Danton, Matka Królów, Magnat… – chyba każdy rodzimy aktor chciałby mieć w resume podobne tytuły. Ówczesną sławę Linda zawdzięcza jednak przede wszystkim dwóm brawurowym występom – u Kieślowskiego w Przypadku oraz w sensacyjnym, stylizowanym na kino amerykańskie Zabij mnie glino. Oglądając je, nawet dziś trudno dziwić się temu, że jeszcze zanim na scenę wkroczył z butami Franz Maurer każdy chciał być jak Linda. [Jacek Lubiński]