search
REKLAMA
Plebiscyt

NAJGORSZE POLSKIE FILMY wszech czasów. Ranking czytelników

Oto 30 najgorszych polskich filmów wybranych przez naszych nielitościwych czytelników.

REDAKCJA

5 września 2021

REKLAMA

3. 365 dni

Wiadomo, że ten film nie powstał dla górnolotnych celów artystycznych. Wiadomo, że podobnie jak literacki pierwowzór, miała to być nastawiona na masowy sukces (który swoją drogą twórcy odnieśli) eksploatacja softpornowej fantazji. Ale 365 dni to naprawdę koszmarny film. Po pierwsze koszmarny etycznie – uprzedmiatawiający bohaterki (przede wszystkim) i bohaterów (też) oraz normalizujący przemoc seksualną i emocjonalną, ukazaną w obleśnie przeestetyzowany sposób. Po drugie zaś koszmarny formalnie – nie wiadomo, czy gorszy jest tu okropny scenariusz pełen grubo ciosanych postaci i drętwych jak stuletni dąb dialogów, czy nieporadny montaż zabijający jakiekolwiek zalążki dynamiki, jakie mogłyby się tu pojawić, czy też straszne, prawie amatorskie aktorstwo. Koszmarny film i galeria kultury gwałtu – trudno o oś gorszego. [Tomek Raczkowski]

2. Kac Wawa

To miała być polska odpowiedź na wielki kasowy hit zza oceanu Kac Vegas. Finalnie pozostał niesmak, Borys Szyc w słynnej, żenującej scenie nawiązującej bezpośrednio do o kilka poziomów lepszej niemieckiej produkcji z 2007 roku Nasza klasa oraz plejada gwiazd, która o swoim występie w tym dziele chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Oddawanie moczu pod palmą na rondzie de Gaulle’a wcale nie jest śmieszne. Kradzież tygrysa z Kac Vegas, a i owszem. Zadziwiające jest jednak, że scenariusz do filmu autorska Piotra Czai został jednocześnie nominowany do nagrody Węży dla najgorszych filmów, jak i nagród nieistniejącego już miesięcznika Film w kategorii „najlepszy scenariusz”. Cytując opinię dziennikarki Sylwii Krasnodębskiej – ten film to nic innego jak „upadek polskiej kinematografii”. Nie pomogły zapewnienia, że scenariusz został oparty na prawdziwych zdarzeniach. Kac Wawa okazała się być nie tylko porażką artystyczną, ale i pierwszym filmem w historii polskiej kinematografii, który odniósł tak druzgocącą porażkę na tak wielu polach. [Gracja Grzegorczyk-Tokarska]

1. Smoleńsk 

Abstrahując już od aspektów politycznych oraz tezy stawianej przez reżysera i scenarzystów, Smoleńsk to film na każdym poziomie znacznie gorszy niż niejedna fanowska produkcja tworzona z myślą o premierze na YouTubie. Leży tu absolutnie wszystko – zdjęcia, scenografie, scenariusz, w którym brak ciągu przyczynowo-skutkowego – a dosłownie jedynym plusem jest niezamierzony komizm, osiągany głównie dzięki absurdalnej postaci szefa stacji telewizyjnej w której pracuje główna bohaterka. Ta zresztą także jest postacią jakby stworzoną przez sztuczną inteligencję, której nie nauczono, jak działają ludzkie emocje i mimika. Zasłużone pierwsze miejsce na liście, choć konkurencja była niemała. Cytując ekranową wersję Lecha Kaczyńskiego: „Wszystko, co chciałem, już powiedziałem”. [Łukasz Budnik]

REDAKCJA

REDAKCJA

film.org.pl - strona dla pasjonatów kina tworzona z miłości do filmu. Recenzje, artykuły, zestawienia, rankingi, felietony, biografie, newsy. Kino klasy Z, lata osiemdziesiąte, VHS, efekty specjalne, klasyki i seriale.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA