search
REKLAMA
News

Cały świat ogląda 365 DNI na Netfliksie. Użytkownicy komentują: “Sprawia, że 50 TWARZY GREYA wygląda jak film dla dzieci”

Łukasz Budnik

8 czerwca 2020

REKLAMA

Gdy 365 dni, erotyczny film oparty na powieści Blanki Lipińskiej pod tym samym tytułem, znalazł się w zasobach polskiego Netflixa, bardzo szybko trafił na pierwsze miejsce najchętniej oglądanych produkcji. Nic dziwnego – olbrzymią frekwencję zanotował również w naszych kinach. Od wczoraj produkcja dostępna jest w wielu innych krajach na świecie, gdzie także święci triumfy.

Film znalazł się wysoko na listach najchętniej oglądanych w serwisie w takich krajach jak Rumunia, Grecja, Turcja, Portugalia, Filipiny, Niemcy, Szwecja, Czechy, Węgry, Indie i Wielka Brytania  – w wielu z nich był numerem jeden. Popularny jest także w USA, gdzie trafił do pierwszej dziesiątki.

Podobnie jak w Polsce, także i w Stanach 365 dni stało się przedmiotem dyskusji wśród widzów. Pojawiają się komentarze, że sceny erotyczne w polskim filmie są zrealizowane tak, że 50 twarzy Greya wygląda przy nim jak film przeznaczony dla dzieci. Wiele osób zwraca jednak uwagę na dyskusyjny punkt wyjściowy fabuły – przypomnijmy, że główna bohaterka produkcji zostaje porwana przez włoskiego mafioza, który daje jej rok na zakochanie się w nim. Zagraniczni widzowie zauważają, że 365 dni gloryfikuje związek z przymusu i w romantyczny sposób próbuje przedstawić porwanie. Wśród reakcji pojawiają się zapewnienia, że kobiety nie pragną znaleźć się w takiej sytuacji, jak Laura z filmu.

Zdecydowaliście się na obejrzenie 365 dni? Jakie jest wasze zdanie na temat tego filmu?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA