search
REKLAMA
News

Tom Hardy zostanie Venomem, czyli Sony nadal siłuje się ze światem Spider-Mana

Radosław Pisula

20 maja 2017

REKLAMA

Sony niczym diabeł z pudełka wyskoczyło właśnie z informację, że TEN Tom Hardy będzie głównym bohaterem Venoma – filmu poświęconego najpopularniejszemu przeciwnikowi Spider-Mana, który największe triumfy święcił w latach 90., gdy bywał na kartach komiksów prawie tak często jak Punisher czy Wolverine.

Dziwna to sprawa z tym dalszym losem Spiderwersum pod batutą Sony. Dwa The Amazing Spider-Many od Marka Webba utopiły szansę na rozwój współdzielonego świata – chociaż ostatnia odsłona w lwiej części powstała tylko po to, żeby zapowiedzieć kilka kolejnych filmów, dosyć słabo kamuflując swoje reklamowe rozochocenie. Z tego też powodu zgodzili się w końcu na umowę z Marvel Studios – chociaż nawet nie tyle zgodzili, co oddali im poturbowanego bohatera i ze smutną miną zapytali „naprawicie?”.

Ta decyzja nie zdziwiła nikogo – teraz, gdy ich przeciwnicy różnorakimi markami zgarniają wszystkie pieniądze świata, zamordowanie Ścinołaza sprawiło, że w rękach Sony pozostał już tak naprawdę tylko Bond, w którego muszą teraz wpakować niebotyczną kasę, żeby przekonać Daniela Craiga do kolejnej misji. A on jest akurat w takim wieku i na takiej pozycji, że może sobie pozwolić na spokojne podbijanie ceny. Tak więc Marvel Studios z ochotą przyjęło swojego ukochanego syna, Spider-Man zaliczył znakomity występ w Civil War, teraz oczekuje na solowe Homecoming, a pieniążki w obu kasach się zgadzają.

Jednak Sony zaczęło kombinować i pomyślało, że skoro ten Spider-Man znowu ma ręce i nogi, to może jakoś da się go wyrwać znowu od rodziców, żeby dalej ciągnąć u siebie ten wózek. Dlatego też zapowiedzieli kilka miesięcy temu dwa projekty, które początkowo wydawały się mieć na celu tylko wywarcie presji na Marvelu – bo o ile jeszcze Venom (postać nadal z przestrzelonymi kolanami po trzecim Spider-Manie Raimiego) zawsze gdzieś tam latał jako projekt do zrealizowania, tak zapowiedź Silver Sable, przygód trzecioligowej najemniczki, wyglądała niczym żart primaaprilisowy.

Ale… wyskakują teraz z tym Tomem Hardym, zapowiadają, że Venom ma być początkiem odświeżonego Spiderwersum (ale w żadnym razie odpryskiem Homecoming), ustalają datę premiery na piąty października 2018 roku i sadzają na stołu reżyserskim Rubena Fleischera – znanego głównie z całkiem niezłych gatunkowych czarnych komedii: Zombieland, 30 minut lub mniej i serialu Santa Clarita Diet.

I naprawdę nie wiem, co o tym projekcie w tej chwili myśleć. Venom w wersji Eddiego Brocka to relikt ostatniej dekady XX wieku – kosmiczny symbiont połączony z przypakowanym byłym dziennikarzem, który wini Petera Parkera za wszystkie swoje niedole. Zawsze ekspresyjnie wyraża stany emocjonalne i dużo gada, co tak średnio koresponduje z ekranowym emploi Hardy’ego, który może i jest wielkim chłopem a emocje zawsze w nim buzują, jednak trzyma je na wodzy – niby ma już wybuchnąć, ale nie wybucha. I robi to znakomicie. Widać jednak, że Hardy chyba dla podreperowania budżetu lubi co kilka poważniejszych filmów (i nominacji) wskoczyć dla odmiany do jakiegoś blockbustera, gdzie się pobawi a jego małe w tym momencie dzieci za kilka lat będą mogły oglądać ojca w roli drabów/bohaterów. Dotychczas nie robił tego też na odwal się – co widać po znakomitej roli Bane’a – więc i tutaj raczej nie ma się co martwić o jego podejście. No i jest to nazwisko, które powinno marketingowo uratować Venoma. Zresztą Sony trafiło w idealny moment, bo aktor właśnie opuścił pokład akcyjniaka Triple Frontier – w którym miał zagrać razem z Channingiem Tatumem.

Fleischer to natomiast wyrobnik, tańszy niż gorące teraz nazwiska, ale w jakimś stopniu solidny. Jednak tutaj też nie wiadomo, w jaką stronę pójdzie obraz, bo sam Venom sprawdza się w konwencji czarnej komedii i konkretnego horroru, a ta pierwsza jest zdecydowanie bliższy reżyserowi. Jak to jednak wyjdzie w czasach, gdy nagle szkarłatna R-ka jest najmodniejszym kolorem w kinie komiksowym?

Losy kolejnych pajęczych filmów Sony na pewno zagmatwają się jeszcze mocniej, ale Hardy’ego na ekranie zawsze dobrze zobaczyć – a jeśli ma zagrać egocentryka gadającego z kosmicznym żywym kostiumem, to tym bardziej.

A tutaj jeszcze twitterowe zdjęcie jakim studio doprawiło wiadomość:

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK