NA CO DO KINA. Marzec 2018
23 marca
https://www.youtube.com/watch?v=wZiq7uCaug0
Miesiąc kończymy bardzo ubogim repertuarem, ale za to z potencjalnym blockbusterem oraz dwoma tytułami wysokiej jakości. Do pierwszej kategorii zaliczam oczywiście Pacific Rim: Rebelia, choć kontynuacja widowiskowego, lecz mimo wszystko nie do końca udanego filmu Guillerma del Toro z 2013 roku budzi wiele wątpliwości. Tym razem będziemy śledzić losy Jake’a Pentecosta (John Boyega) – syna legendarnego Stackera Pentecosta (Idris Elba), którego poczynania oglądaliśmy w pierwszej części. Cóż, Kaiju wracają, mechy znów muszą stanąć w obronie ludzkości, a banalna koncepcja kontynuacji zdaje się kłaść głowę pod topór krytyki – ostatecznie nikt jednak nie jest nieomylny, a to, że del Toro nie był zaangażowany w projekt, wcale nie oznacza, że ten będzie jeszcze większą porażką.
Zdecydowanie pewniejszy jest sukces polskiego thrillera psychologicznego Wieża. Jasny dzień, który zadebiutował we wrześniu podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie co prawda uległ w konkursie głównym Cichej nocy, jednak przyniósł Jagodzie Szelc dwa Złote Lwy – za najlepszy debiut reżyserski oraz najlepszy scenariusz. Po szczegóły odsyłam do recenzji Jarosława Kowala. Drugą z ciekawych premier 23 marca będzie francuska komedia Daddy Cool – główny bohater to “duże dziecko”, którego poczynań nie może już znieść jego małżonka. Maude pragnie założyć rodzinę, a nie widzi szans, by spełnić to marzenie w związku z Adrienem – ten jednak zrobi wszystko, by zatrzymać ją przy sobie, nawet jeśli w tym celu przyjdzie mu założyć domowe przedszkole. Opowiadający o niedojrzałym czterdziestolatku film zbiera zaskakująco dobre recenzje (jak na komedię). Do tego dochodzą jedynie dwa nowe tytuły: Traktorek Florek – nowe przygody, czyli kontynuacja norweskiej produkcji familijnej, której pierwsza część dotarła do polskiej widowni zaledwie kilka tygodni temu; a także kolejna francuska komedia Naga Normandia o ekonomicznych problemach niewielkiego miasteczka, dla którego jedyną szansą na zdobycie rozgłosu na skalę całego kraju, jest udział w grupowej sesji fotograficznej, gdzie wszyscy mieszkańcy mają pozować nago. Choć w obsadzie znaleźli się między innymi François Cluzet (Nietykalni) i Toby Jones (Pentameron), film nie zbiera zbyt pochlebnych recenzji.
I to by było na tyle – szczerze przyznam, że nie mam pojęcia, dlaczego weekend na przełomie marca i kwietnia został przez dystrybutorów pominięty – najpewniej wynikało to z planów uczynienia Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy, ale z tego, co się orientuję, pomysł ten ostatecznie nie przeszedł (dosłownie kilka dni temu) – być może repertuar zostanie więc uzupełniony.
korekta: Kornelia Farynowska