MOONFALL to katastrofa finansowa. Widowisko science fiction poległo w weekend otwarcia

W piątek zadebiutował nowy film Rolanda Emmericha, speca od widowisk katastroficznych, który ma na koncie takie tytuły, jak Dzień Niepodległości, Pojutrze i 2012. Tym razem twórca opowiada o tym, jak na skutek katastrofy Księżyc wypada ze swojej trajektorii i zmierza w kierunku naszej planety.
Scenariusz napisał sam Emmerich wraz z Haraldem Kloserem i Spenserem Cohenem. W obsadzie znaleźli się John Bradley jako geniusz, który może przewidzieć skutki katastrofy, Halle Berry jako przedstawicielka NASA, Patrick Wilson jako były astronauta oraz Charlie Plummer wcielający się w jego syna. Nowe widowisko Emmericha nie przypadło do gustu krytykom – w tej chwili w serwisie Rotten Tomatoes zarejestrowano 134 recenzje, z czego jedynie 40% to opinie pozytywne. Co więcej, Moonfall okazał się katastrofą finansową. Jak poinformowało „The Hollywood Reporter„, w pierwszy weekend wyświetlania film zarobił 10 mln dolarów z 3446 kin przy budżecie wynoszącym aż 140 mln dolarów. Niewiele lepiej widowisko poradziło sobie na świecie – według THR, zarobiło 10,4 mln dolarów na 45 rynkach.
Znacznie lepiej poradziła sobie druga premiera weekendu – czwarta kinowa odsłona Jackass, która zebrała pozytywne recenzje (w tym momencie 85% i „Certyfikat świeżości” na Rotten Tomatoes) i zarobiła 23,5 miliona dolarów w USA przy budżecie wynoszącym około 10 milionów dolarów.