BENEDICT CUMBERBATCH odniósł się do krytycznych słów Sama Elliotta na temat PSICH PAZURÓW

Kilka dni temu Sam Elliott skrytykował nominowany do Oscara film Psie pazury w reżyserii Jane Campion. W podcaście Marca Marona aktor stwierdził, że produkcja ta to „kawał g*wna” i stwierdził, że wszyscy kowboje wyglądają w niej jak chippendalesi, biegając bez koszul. Aktor dodał, że nie uważa, że praca reżyserki odzwierciedla, jak naprawdę wyglądało życie w tamtych czasach i stwierdził, że przez cały film pojawiają się aluzje do homoseksualności. Elliottowi nie spodobało się też, że film powstał w Nowej Zelandii. 

Do wypowiedzi Elliotta odniósł się ostatnio Benedict Cumberbatch, który w Psich pazurach gra główną rolę (otrzymał za nią nominację do Oscara). Podczas BAFTA Film Sessions aktor mówił o tym, dlaczego należy zwracać uwagę na problem toksycznej męskości oraz pokazywać takie postaci, jak grany przez niego Phil Burbank. Odwołał się do krytyki Elliotta.

Bardzo się staram, żeby nie powiedzieć czegoś o dziwacznej reakcji, którą słyszeliśmy ostatnio w jednym z podcastów. Kogoś naprawdę uraziło – choć sam tego nie słyszałem, więc nie będę komentować w szczegółach – w jaki sposób został przedstawiony Zachód. Ci ludzie wciąż istnieją. Nieważne, czy chodzi o kogoś tuż obok, czy kogoś, kogo spotykamy w pubie czy na stadionie, wciąż istnieje agresja, gniew, frustracja i niemożność kontrolowania tego, kim jesteś, co krzywdzi nie tylko daną osobę, lecz także jej otoczenie. Nie ma nic złego w patrzeniu na postać, by poznać genezę tego wszystkiego. To szczególny rodzaj represji, także ze względu na brak tolerancji dla prawdziwej tożsamości, której Phil nie może w pełni pokazywać.

Aktor dodał:

Im więcej będziemy się przyglądać toksycznej męskości i próbować odkryć jej korzenie, tym większa szansa, że damy rade się z nią zmierzyć.

Psie pazury Jane Campion mają szansę na Oscara w aż dwunastu kategoriach – żaden inny film nie zdobył w tym roku większej liczby nominacji.