ZZA MIKROFONU PRZED KAMERĘ. Kariery filmowe gwiazd muzyki – wersja męska
Mark Wahlberg
Podobne wpisy
Dziś na szczęście mało kto pamięta chyba, że Mark Wahlberg, zanim stał się jedną z największych (patrząc na zarobki) gwiazd Hollywood, podbijał serca nastoletnich fanek jako popowy hip-hopowiec Marky Mark. Burzliwa, pełna zakrętów kariera zaprowadziła go w latach 90. przed kamerę. Uwagę przykuł w Strachu z 1996 roku, a rok później zagrał prawdopodobnie najlepszą rolę w karierze w Boogie Nights Paula Thomasa Andersona. Od tego czasu z mniejszym lub większym powodzeniem regularnie pojawia się w znanych produkcjach, takich jak Złoto pustyni, Królowie nocy, Ted czy ostatnio Wszystkie pieniądze świata, współpracując z takimi reżyserami jak Tim Burton, M. Night Shyamalan czy David O. Russell. W jego filmografii na plan pierwszy wybijają się zdecydowanie nagrodzone nominacjami do Oscara role w Infiltracji Marina Scorsese oraz Fighterze. Trudno stwierdzić, czy Wahlberg ma do aktorstwa równie niewielki talent jak do muzyki, a dobre kreacje to wypadki przy pracy, czy na odwrót, jest dobrym aktorem, tyle że niechętnie pozwala sobie na dobre występy – tę tezę wspierałyby niedawne deklaracje Marka, że wstydzi się swojej znakomitej roli w Boogie Nights. Tak czy inaczej na złą karierę narzekać nie może.
David Bowie
Kultowy wokalista, trendsetter i ikona popkultury oprócz pełnej znakomitych nagrań dyskografii ma również imponujący dorobek filmowy. Począwszy od nietuzinkowego Człowieka, który spadł na Ziemię, poprzez Wesołych Świąt, pułkowniku Lawrence, Zagadkę nieśmiertelności, Labirynt czy Ostatnie kuszenie Chrystusa, aż po Prestiż Christophera Nolana – Bowie zostawił po sobie wiele ciekawych i nierzadko znakomitych kreacji aktorskich. Obdarzony niezwykłym zmysłem artystycznym Brytyjczyk nie zdążył zagrać w trzecim sezonie Twin Peaks Davida Lyncha – ale został w nim zastąpiony przez… wielki gadający imbryk. Trudno chyba o bardziej niezwykłe i surrealistyczne zwieńczenie jedynej w swoim rodzaju kariery, nie tylko filmowej czy muzycznej, ale w ogóle kulturowej.
Tom Waits
We wspomnianym Poza prawem Jima Jarmuscha obok Johna Lurie’ego wystąpił inny wielki amerykański muzyk – Tom Waits. O ile dla Lurie’ego tamten film był obok Inaczej niż w raju bez wątpienia momentem szczytowym kariery aktorskiej, dla Waitsa stanowił tylko (lub aż) pierwszy z wielu zapadających w pamięć występów. Później wokalista i poeta pojawił się m.in. u Francisa Forda Coppoli (Drakula), Roberta Altmana (Na skróty), Tony’ego Scotta (Domino), Terry’ego Gilliama (Parnassus) czy Martina McDonagha (7 psychopatów). U Jarmuscha zagrał jeszcze w pamiętnej trzeciej części Kawy i papierosów z Iggym Popem (najpierw nagrodzonej Złotą Palmą w Cannes jako film krótkometrażowy, a potem włączonej do pełnometrażowej wersji). Za każdym razem – choć przeważnie na drugim planie – Waits dał się poznać jako charyzmatyczny i nierzadko kradnący dla siebie sceny aktor, idealny do ról wyrzutków, dziwaków czy barowych mędrców.