search
REKLAMA
Zestawienie

ZWYCIĘZCY OSCARÓW, o których NIE PAMIĘTASZ

Tomasz Raczkowski

20 lutego 2019

REKLAMA

Maggie Smith – Pełnia życia panny Brodie i Suita kalifornijska

Szacowna dama Smith uznawana jest powszechnie za jedną z najwybitniejszych brytyjskich aktorek, zasłużonych zarówno dla kina, jak i teatru. Najbardziej kojarzona jest dziś ze swych ról zagranych w dojrzałym wieku, z występem w popularnej serii o Harrym Potterze i serialową kreacją w Downtown Abbey na czele. Za sprawą prawdziwego urodzaju pamiętnych ról zagranych przez Maggie Smith przez ostatnie trzy dekady może umknąć fakt, że brytyjska aktorka jest aż dwukrotną laureatką Oscara. Po raz pierwszy statuetkę otrzymała w 1970 roku (w tym samym, w którym na drugim planie triumfowała Goldie Hawn) za główną rolę w filmie Pełnia życia panny Brodie. Po raz drugi nagrodę Akademii Smith odbierała dziewięć lat później, tym razem za rolę drugoplanową. Fakt, iż tak wybitna aktorka dwukrotnie triumfowała w oscarowej rywalizacji, specjalnie nie dziwi, jednak biorąc pod uwagę dystans czasowy, popularność zawierających nagradzane role tytułów i późniejszy mainstreamowy rozpęd, jakiego nabrała kariera Smith, dwie statuetki nie muszą należeć do najbardziej pamiętanych jej epizodów.

Peter Capaldi – Franz Kafka’s It’s a Wonderful Life

Kolejny z aktorów, który pomimo dużej aktywności przed kamerą może poszczycić się zwycięstwem w oscarowym wyścigu w innej niż aktorska kategorii. Odtwórca m.in. roli Doktora Who, kardynała Richelieu oraz wrogiego misiowi Paddingtonowi pana Curry’ego otrzymał Oscara jako autor (scenarzysta i reżyser) filmu Franz Kafka’s It’s a Wonderful Life, wyróżnionego w 1995 roku w kategorii najlepszy krótkometrażowy film aktorski. Było to pierwsze dzieło Capaldiego po drugiej stronie kamery, po którym jeszcze kilkukrotnie, ale już mniej skutecznie, próbował swoich sił jako twórca. Jego Oscara można z pewnością określić mianem jednego z tych niezauważonych, jeśli weźmiemy pod uwagę, że zdobył go w nietypowej dla siebie funkcji na planie, a dodatkowo w niszowej kategorii.

Nicolas Cage – Zostawić Las Vegas

Kadr z filmu "Mandy"

Co prawda to, że Nicolas Cage swego czasu wygrał Oscara za świetną rolę w filmie Zostawić Las Vegas, nie jest raczej faktem zapomnianym, ale nie mogłem sobie odmówić umieszczenia aktora w tym zestawieniu. Powód jest prosty – współczesny wizerunek Cage’a, uchodzącego nie bez powodu za króla przeszarżowanych ról i aktorskiego kiczu w zestawieniu z zaszczytnym mianem laureata nagrody Akademii może wywołać mały dysonans poznawczy. Natłok występów w filmach przeciętnych lub po prostu złych, często przy dużych zasługach Cage’a tworzącego kreacje tak fatalne, że wręcz kultowe – wspomnieć wystarczy choćby tylko remake Kultu – sprawia, że zapomnieniu może ulec fakt, iż ten aktor naprawdę jest (był?) człowiekiem uzdolnionym i w swoim czasie zagrał całkiem sporo świetnych ról. Bo spójrzmy prawdzie w oczy – czy oglądając koszmarnie zblazowanego Joego z Ostatniego zlecenia, torturowanego za pomocą pszczół detektywa Malusa ze wspomnianego Kultu, a nawet brawurowo przegiętego mściciela Reda z zeszłorocznego Mandy, nasza wyobraźnia nie zostaje poddana próbie, gdy pomyślimy, że ten człowiek w 1996 roku odbierał Oscara dla najlepszego aktora?

 

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, praktyk kultury filmowej. Entuzjasta kina społecznego, czarnego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA