ZAKAZANE ZWIĄZKI. Kazirodztwo na ekranie
Lubię filmowe opowieści o ludzkich pęknięciach, rysach na charakterze i wątpliwościach. Uwielbiam, kiedy pojawia się konflikt moralny, etyczny czy społeczny, dlatego z niemałą fascynacją zagłębiam się w mroczne rejony X Muzy. Fascynuje mnie podejście filmowców do tematów nieoczywistych i niepojawiających się w głównym nurcie poprawnego kina. Z chęcią przyjrzałam się, w jaki sposób twórcy poruszają temat kazirodztwa, szczególnie że nie tak dawno pojawił się zarówno na małym, jak i – za sprawą Guillerma del Toro (Crimson Peak) – dużym ekranie.
Najsłynniejszy związek kazirodczy pojawił się w świadomości widowni za sprawą Cersei i Jamiego Lannisterów. Gra o tron przełamywała różne tematy tabu, eksplorowała wątki nieporuszane do tej pory. I stawała się wiarygodna przez odważne pokazywanie trudnych zagadnień, bez pruderyjnego obracania kamery. A kazirodztwo jest stare jak świat. Przekazy historyczne mówią o tym, że relacje seksualne w rodzinie nie były czymś wyjątkowym. Rody szlacheckie czy królewskie nie chciały tracić czystości krwi, dlatego zawierano związki w obrębie jednej rodziny. Kino spogląda na kazirodztwo raczej jednoznacznie negatywnie, skupiając się na patologicznym wymiarze seksualnych relacji panujących w rodzinie. Oto kilka najciekawszych propozycji.
Crimson Peak. Wzgórza krwi, reż. Guillermo del Toro
Mroczna opowieść Guillerma del Toro osadzona w gotyckim zamku gdzieś z dala od ludzkich spojrzeń. Emocjonalny trójkąt między młodą pisarką (Mia Wasikowska), jej mężem Thomasem Sharpe’em (Tom Hiddleston) i jego siostrą Lucille (Jessica Chastain). Rodzeństwo posiada mroczną przeszłość, która splata ich nieprzerwaną więzią tajemnicy i współzależności. Mały Thomas był ofiarą surowej matczynej miłości, a starsza siostra stała się dla niego ostoją w trudnych chwilach. Teraz chcą posiadać siebie na wyłączność, a ich wzajemne przyciąganie prowadzi do eskalacji przemocy. Zazdrość napędza ich działania, a miłość i seksualność zamienia w potwory.
Bez wstydu, reż. Filip Marczewski
Filip Marczewski opowiadał o związku brata i siostry już w swojej etiudzie Melodramat, aby później eksplorować ten wątek w pełnometrażowym debiucie. Anna (Agnieszka Grochowska) i Tadek (Mateusz Kościukiewicz) mieszkają w małym miasteczku. Dzielą ze sobą mieszkanie, przez co chłopak stale jest obecny w życiu starszej siostry. Czuje się za nią odpowiedzialny i dba o jej bezpieczeństwo. Kiedy na horyzoncie pojawia się Andrzej (Maciej Marczewski), Tadek zaczyna robić się zazdrosny. Coraz bardziej próbuje zawłaszczyć czas i przestrzeń Anki. Intensywnie zabiega o jej uwagę, aż doprowadza do seksualnego zbliżenia. Pożądanie staje się silniejsze niż wstyd i poczucie winy. Oboje mają świadomość, że sięgają po coś zakazanego. Bez wstydu nie jest filmem idealnym i specjalnie udanym, ale wciąż pozostaje wyjątkiem na firmamencie polskiej kinematografii.
Cementowy ogród, reż. Andrew Birkin
Andrew Birkin, francuski reżyser, zaangażował do swojego filmu młodziutką Charlotte Gainsbourg. Opowiada o rodzinie z problemami, w której czwórka dzieci jest zdana na siebie. Umiera im matka, a najstarsi, Julie i Jack, przejmują rolę wychowania młodszego rodzeństwa. Wkrótce dojrzewająca Julie poznaje mężczyznę, z którym wchodzi w intymną relację. Zaczyna się bawić rodzącą seksualnością. Prowokuje, kusi i uwodzi, przenosząc swoje zainteresowanie na brata. Jack daje się wodzić za nos, z łatwością wychwytuje erotyczne podteksty i staje się coraz bardziej zazdrosny o siostrę. Birkin nie przedstawia ich relacji w patologicznym świetle. Wzajemną fascynację pokazuje jako sprawę zupełnie naturalną. Choć z łatwością można zauważyć, kto posiada władzę w tym związku, trudno nie zauważyć ich wzajemnej troski i emocjonalnego zaangażowania. Julie uwodzi brata, by poczuć się bezpieczna. Są od siebie w pełni zależni, przez co – w ich własnym rozumowaniu – ich erotyczna relacja jest w pełni normalna i uzasadniona.