5 FILMÓW DOKUMENTALNYCH, które wzbudzą w was ZŁOŚĆ I SMUTEK
Dokument, nie mniej niż film fabularny, ma ogromne możliwości przekazywania na ekranie dużych dawek emocji – niestety także tych negatywnych. Groza w filmie dokumentalnym jest często bardziej przerażająca niż ta w filmach fabularnych, bo wywodzi się prosto z codziennego życia. Oto pięć filmów, które wzbudzą w was złość i smutek, a przede wszystkim niezgodę na rzeczywistość, w której żyjemy.
Scena zbrodni (2012)
Scena zbrodni Joshuy Oppenheimera to doskonały przykład ogromnej siły, jaka kryje się w kinie dokumentalnym. Nominowana do Oscara, nagrodzona nagrodą BAFTA i Europejską Nagrodą Filmową Scena zbrodni opowiada o antykomunistycznych czystkach przeprowadzonych w Indonezji w latach 1965–1966. Do swojego filmu Oppenheimer zaprosił samych sprawców tych masowych morderstw, członków paramilitarnych grup i szwadronów śmierci, z Anwarem Congo, głównym przywódcą czystek, na czele. Chętnie opowiadają o popełnionych przez siebie zbrodniach, a zachęceni przez reżysera, wspólnie kręcą na ich temat film. To właśnie ta historyczna rekonstrukcja jest tematem dokumentu, a odgrywając sceny z przeszłości, bohaterowie wchodzą zarówno w role oprawców, jak i ofiar. Podróż w głąb umysłów morderców może być chwilami trudna do oglądania, a oryginalna formuła, jaką wybrał sobie reżyser, może nawet wydawać się absurdalna. Nie zmienia to faktu, że Oppenheimer zrobił wielkie kino dokumentalne – świetnie nakręcone i wstrząsające.