search
REKLAMA
Artykuł

Zakaz lub prawo do wyboru, czyli ABORCJA na EKRANIE

Michalina Peruga

3 listopada 2020

REKLAMA

Nie wszystkie filmy jednak rzetelnie podchodzą do sprawy aborcji, a filmy antyaborcyjne, będące po prostu filmową agitką, grają na emocjach widza, uciekając się do przedstawiania na ekranie faktów niezgodnych z obowiązującą wiedzą medyczną. Tak jest chociażby w Niemym krzyku (1984), klasyku kina antyaborcyjnego, chętnie puszczanym w Polsce podczas lekcji szkolnych. Tak jest także w Nieplanowanych (2019), filmie, o którym głośno było w zeszłym roku. Oparty jest on na prawdziwej historii Abby Johnson (Ashley Bratcher), kobiety, która zrezygnowała z pozycji dyrektorskiej w klinice Planned Parenthood i stała się zagorzałą aktywistką pro-life. Punktem zwrotnym miał być dla Abby moment, w którym zobaczyła na USG 13-tygodniowy płód broniący się przed ginekologicznymi narzędziami podczas zabiegu aborcji próżniowej. Poza tym, że ciężko uwierzyć, że dyrektorka kliniki przez osiem lat nie miała pojęcia, jak wygląda zabieg aborcji regularnie przeprowadzany w placówce, którą zarządza, ta scena jest niezgodna z wiedzą medyczną. Płód na USG przypomina raczej w pełni rozwiniętego noworodka, a ponadto lekarze są zgodni co do tego, że płód nie ma świadomości ani nie odczuwa bólu aż do trzeciego trymestru, czyli do 28 tygodnia ciąży (w krajach, gdzie aborcja jest legalna, zazwyczaj można ją wykonać do 14. tygodnia). Nie ma więc absolutnie żadnej możliwości, aby płód mógł postrzegać zagrożenie i świadomie unikać kaniuli, którą lekarz wprowadza do macicy pacjentki. Taka scena może mieć rację bytu tylko i wyłącznie w filmie fantasy lub horrorze klasy B Rogera Cormana, a nie w filmie aspirującym do bycia poważnym głosem w dyskusji o aborcji.

Kadr z filmu Nieplanowane 2019

Reżyserzy Cary Solomon i Chuck Konzelman nie kryją się zupełnie z tym, że ich film ma być przede wszystkim dziełem propagandowym, bo zupełnie ignorują formalne i artystyczne aspekty swojej produkcji – nie zadają sobie trudu pogłębienia postaci, załatania nieścisłości przyczynowo-skutkowych czy luk fabularnych. W Nieplanowanych czarne jest czarne, a białe jest białe – szefowa Abby jest więc wyrachowaną złą do szpiku kości kobietą, która chcąc pławić się w mamonie, wspiera „mordowanie dzieci nienarodzonych”; dobry jest za to ciepły, kochający mąż Abby, jej czuła matka i miły ojciec, wszyscy przeciwni aborcji. W czarnym świetle przedstawione są w filmie kliniki Planned Parenthood – organizacji non-profit – które nie tylko przeprowadzają w Stanach zabiegi przerwania ciąży, ale są dedykowane ogólnopojętemu zdrowiu seksualnemu i reprodukcyjnemu. W takiej klinice można wykonać test ciążowy, zrobić badania prenatalne, badania piersi, badania na choroby weneryczne, wykonać test na HIV, dobrać odpowiednią antykoncepcję, kupić tabletkę dzień po, prowadzić ciążę, leczyć niepłodność, zaburzenia erekcji czy inne dysfunkcje seksualne. Tymczasem film przedstawia kliniki Planned Parenthood jako wyrachowany biznes zarabiający kokosy na usuwaniu zarodków i płodów; miejsca, gdzie pracują nieczuli lekarze, a kobiety praktycznie zmusza się do przeprowadzania aborcji, byle tylko zarobić.

Na szczęście współcześni twórcy filmowi obalają mity dotyczące aborcji i próbują oswajać ją na ekranie, rezygnując z przedstawiania związanych z nią dramatycznych, tragicznych wydarzeń. Koncentrują się na doświadczeniach bohaterki i w realistyczny pokazują przebieg aborcji farmakologicznej lub chirurgicznej wykonanej w klinice, gdzie zabieg trwa zaledwie kilka minut, jest przeprowadzany przy znieczuleniu i nie jest dla kobiety bolesny. Chociaż dawniejsze filmy straszą widzów śmierciami bohaterek po źle przeprowadzonych aborcjach, w rzeczywistości legalnie przeprowadzona aborcja to jeden z najbezpieczniejszych zabiegów medycznych, a ryzyko śmierci w jej wyniku jest w zasadzie zerowe. Współcześni twórcy traktują swoje bohaterki z empatią i pokazują, że aborcja to nie tylko sprawa ciężarnej kobiety, ale także partnera, który się do ciąży przyczynił. We współczesnych filmach o aborcji partnerzy bohaterek są wspierający, często towarzyszą im podczas wizyty w klinice, a potem troskliwie się nimi opiekują.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA