Z EKRANU NA ESTRADĘ. Muzykujący filmowcy – część II
Cezary Pazura
Trudno w to uwierzyć, ale najpopularniejszy aktor polskiego kina lat 90. – obok Bogusława Lindy i Marka Kondrata – w czerwcu tego roku obchodził 60. urodziny. W ciągu ostatniego dziesięciolecia jego kariera znacznie zwolniła, a on sam pojawia się częściej na swoim wideoblogu w serwisie YouTube niż na kinowych i telewizyjnych ekranach. Kiedyś był jednak gwiazdorem z prawdziwego zdarzenia i zapewne ten czynnik zadecydował o wydaniu Płyty stereofonicznej (1999) promowanej singlem Przystojny jestem. Był to żart, ale taki, który nikogo nie rozśmieszył.
Joe Pesci
Jeśliby trzymać się chronologii, to odtwórca Tommy’ego DeVito w Chłopcach z ferajny Martina Scorsese zaczynał karierę artystyczną od muzyki, a nie od filmu: najpierw jako gitarzysta grupy Joey Dee & The Starliters (tej samej, w której przez chwilę grał Jimi Hendrix), a następnie wokalista pod pseudonimem Little Joe (płyta Little Joe Sure Can Sing!, 1968). Nie zdobył jednak popularności jako muzyk, a następne albumy nagrał już jako uznany, nagradzany aktor. Były to Vincent LaGuardia Gambini Sings Just for You (1998) oraz Still Singing (2019).
Oliver Reed
Ikona brytyjskiego kina. Zasłynął z kreacji w filmach Michaela Winnera (System, Żartownisie, I’ll Never Forget What’s’isname) i Kena Russella (Zakochane kobiety, Diabły, Mahler, Lisztomania, Tommy) oraz w produkcjach wytwórni Hammer Horrors. W latach 60. wydał kilka singli z muzyką pop – The Wild One (1961), Sometimes (1962) i Baby It’s Cold Outside (1962) – lecz bez większego powodzenia. Cierpiał na alkoholizm, zmarł na atak serca w pubie na Malcie po spożyciu ośmiu pint piwa, dwunastu kieliszków rumu, połowy butelki whisky i kilku porcji koniaku.
Keanu Reeves
Przypadkowe spotkanie Keanu Reevesa i Roberta Mailhouse’a w centrum handlowym na początku lat 90. dało początek grupie Dogstar (poprzednie nazwy: Small Fecal Matter i Big Fucking Shit/Big Fucking Sound). Do grającego na basie Reevesa i obsługującego zestaw perkusyjny Mailhouse’a dołączył śpiewający gitarzysta Gregg Miller, zastąpiony później przez Breta Domrose’a. Zespół otwierał koncerty Davida Bowiego i wydał dwie płyty, Our Little Visionary (1996) i Happy Ending (2000), po czym zakończył działalność. Podobno od niedawna znów grają razem.
https://www.youtube.com/watch?v=ceTauvhuTq4
Jason Schwartzman
Przez prawie dziesięć lat bębnił w zespole Phantom Planet, z którego odszedł po nagraniu albumu Phantom Planet (2004), bo priorytetem stała się dla niego ścieżka aktorska. Nie zamierzał jednak rezygnować z muzyki i wkrótce powołał do życia solowy projekt Coconut Records. Nagrał w jego ramach trzy krążki: Nighttiming (2007), Davy (2009) i soundtrack do filmu Goats (2012), a także temat przewodni do serialu Znudzony na śmierć. Piosenki nagrywane pod tym szyldem pojawiły się również w filmach Palo Alto Gii Coppoli i Projekt: Monster Matta Reevesa.
Steven Seagal
Kiedyś ceniony artysta sztuk walki i gwiazdor kina akcji (Nico i Liberator Andrew Davisa, Wygrać ze śmiercią Bruce’a Malmutha, Szukając sprawiedliwości Johna Flynna itd.), ostatnimi czasy znany głównie z pełnienia obowiązków zastępcy szeryfa, oskarżeń o molestowanie seksualne i popieranie Władimira Putina. W tym wszystkim ginie gdzieś muzyczna ścieżka Seagala, który jako wokalista i gitarzysta nagrał dwie płyty z pogranicza country, bluesa i world music: Songs from the Crystal Cave (2005) i Mojo Priest (2006). Są one równie złe, jak jego wybory życiowe.
Gary Sinise
Ceniony aktor i reżyser, który w mocno lewicującym Hollywood jest kimś w rodzaju pariasa, jako że głosi konserwatywne poglądy i głosuje na partię republikańską (popierał Johna McCaina i Mitta Romneya, ale nie Donalda Trumpa). Jako zdeklarowany patriota założył grupę Lt. Dan Band, której działalność związana jest z United Service Organization – charytatywnym ruchem zapewniającym wsparcie dla żołnierzy amerykańskiej armii i ich rodzin. Nazwa zespołu pochodzi od porucznika Dana, którego Sinise zagrał w filmie Forrest Gump Roberta Zemeckisa.
Kevin Spacey
Zanim w 2017 roku jego kariera uległa załamaniu na skutek oskarżeń o molestowanie seksualne, które ciągną się za nim po dziś dzień, był to jeden z najbardziej cenionych aktorów w historii kina. Jakkolwiek potoczą się jego dalsze losy, kreacje Spaceya w Siedem Davida Finchera, Podejrzanych Bryana Singera i American Beauty Sama Mendesa należą już do kanonu X muzy. Wykazywał także talenty wokalne – samodzielnie zaśpiewał wszystkie piosenki w wyreżyserowanym przez siebie Wielkim życiu, filmowej biografii piosenkarza i aktora Bobby’ego Darina.
John Stamos
Dla większości widzów to przede wszystkim Blackie Parrish ze Szpitala miejskiego oraz Jesse Katsopolis z Pełnej chaty. Ale ten amerykański aktor greckiego pochodzenia jest też uzdolnionym muzykiem, który opanował grę na flecie, gitarze i perkusji. Dorobek płytowy Stamosa jest nad wyraz skromny – jedna płyta z grupą Shades of Blue, zatytułowana po prostu Shades of Blue (1994) i garść rozproszonych nagrań, gdzie pojawił się w charakterze gościa. Z drugiej strony nie każdy może powiedzieć o sobie, że dzielił scenę z legendarną formacją The Beach Boys. On może.
Kiefer Sutherland
„Zadałem sobie pytanie: co kocham w aktorstwie i muzyce? Co stanowi wspólny mianownik? Dla mnie to opowiadanie historii, a muzyka jest zupełnie innym sposobem opowiadania” – wyjaśniał Sutherland powody swojej decyzji o rozpoczęciu kariery estradowej. Jak na razie wydał trzy płyty z szeroko pojętym country: Down in a Hole (2016), Reckless & Me (2019) i Bloor Street (2022). Trzeba przyznać, że jego chropowaty głos sprawdza się w tym stylu. „Pierwszy hollywoodzki akt hobbystyczny nieskrępowany konwencją” – pisał dziennikarz „Guardiana”.
Billy Bob Thornton
Jeszcze w latach 70. walił w bębny w blues-rockowej kapeli Tres Hombres, z którą wydał nawet jedną płytę – Gunslinger (1983). W kolejnej dekadzie związał się z południowoafrykańską formacją Jack Hammer, czego świadectwem jest album Jack of All Trades (1987). Na przełomie wieków, już po sukcesach kinowych, wydał cztery solówki (Private Radio, 2001; The Edge of the World, 2003; Hobo, 2005 i Beautiful Door, 2007), a następnie założył grupę The Boxmasters, która nagrała tuzin albumów. Uwaga! Potrafi być opryskliwy w trakcie wywiadów.
Bruce Willis
Mało kto już dziś pamięta, że jedna z najjaśniejszych gwiazd kina lat 90. we wcześniejszej dekadzie odniosła sukces na polu muzycznym. Przebojowe single Under the Boardwalk (drugie miejsce na brytyjskiej liście przebojów) i Respect Yourself (z udziałem The Pointer Sisters) utorowały drogę albumowi The Return of Bruno (1987) w barwach legendarnej wytwórni Motown. Jego następca, If It Don’t Kill You, It Just Makes You Stronger (1989), nie był już tak udany. Przez wiele lat śpiewał i grał na harmonijce ustnej w towarzystwie grupy The Accelerators.
https://www.youtube.com/watch?v=UTIjgkp0Xws
Michał Żebrowski
Swego czasu był obiektem westchnień wrażliwych licealistek, pretensjonalnych poetek i mrocznych studentek polonistyki. Grywał u najgłośniejszych polskich reżyserów: Feliksa Falka (Samowolka), Filipa Bajona (Poznań 56), Andrzeja Wajdy (Pan Tadeusz), Jerzego Hoffmana (Ogniem i mieczem) i Romana Polańskiego (Pianista). Był też pierwszym odtwórcą Wiedźmina, ale tym raczej trudno się chwalić. Wydał kilka płyt, w tym Lubię, kiedy kobieta (2001), na której śpiewał romantyczne ballady u boku Anny Marii Jopek, Kasi Nosowskiej i Kasi Stankiewicz.