search
REKLAMA
Biografie ludzi filmu

VIGGO MORTENSEN. Współczesny człowiek renesansu

Dawid Myśliwiec

11 marca 2017

REKLAMA

Dorobek Mortensena i fragmenty jego biografii są bez wątpienia wyjątkowo interesującymi materiałami na artykuł, ale dzięki bardzo bogatej osobowości amerykańskiego Duńczyka o wiele ciekawiej prezentują się historię z planów filmowych czy przygotowań, jakie Viggo czynił na potrzeby wybranych ról. Poniżej wybraliśmy kilka z najbardziej osobliwych anegdot z życia zawodowego Mortensena.

Jak Tristan bez Izoldy, czyli spanie z mieczem

Do najczęściej powtarzanych legend na temat Viggo krążących w Hollywood była ta, zgodnie z którą aktor wcielający się w rolę Aragorna trylogii Władcy pierścieni Petera Jacksona miał – w ramach przygotowań do roli – sypiać… z mieczem, którym posługiwał się na planie. Niedorzeczność tego pomysłu powodowała, że większość osób zbywała tę rewelację jako przejaw czyjejś zbyt bujnej wyobraźni, tymczasem… W jednym z wywiadów, udzielonym w kilkanaście lat po premierze Drużyny pierścienia (2001), Mortensen opisywał swoje zaangażowanie w przygotowanie rekwizytów i strojów do ekranizacji prozy Tolkiena oraz wspominał, że scenografowie i kostiumolodzy pracujący na planie pozwalali mu zabierać fragmenty stroju i ekwipunku do domu. Zapytany przez interlokutora o tę słynną legendę o mieczu powiedział tylko: „To śmieszne, oczywiście, że nie spałem z mieczem. No, może raz”. Do dziś nie wiadomo, czy był to jedynie żart, ale biorąc pod uwagę, że Viggo sam dokonywał mechanicznych poprawek w swojej tolkienowskiej zbroi, a kilkukrotnie policja z Wellington upomniała aktora za wymachiwanie bronią białą na ulicach miasta, wskakiwanie pod kołdrę z mieczem w jego przypadku nie wydaje się już aż tak nieprawdopodobne…

Z plecakiem przez Rosję

Przygotowując się do roli Nikolaja, członka rosyjskiej mafii we Wschodnich obietnicach (2007) Davida Cronenberga, Viggo Mortensen spakował plecak i wyjechał na kilka tygodni do Rosji, gdzie najpierw odwiedził Moskwę i Petersburg, a potem spędził pięć dni w wiosce na Syberii, skąd pochodził jego bohater. Co ciekawe, Mortensen pojechał tam bez tłumacza i znajomości języka rosyjskiego, skupiając się na naśladowaniu syberyjskiego akcentu. Podczas prac nad filmem przeczytał tony książek, zgłębił znaczenia rosyjskich tatuaży więziennych, a swych kwestii uczył się zarówno po angielsku, jak i w rodzimym języku swej postaci. Wieść niesie, że w dniu zakończenia zdjęć zamiast przebrać się i zmyć tatuaże, udał się w pełnym rynsztunku do pobliskiego baru, wzbudzając strach w klientach. To się dopiero nazywa aktorska metoda!

Last minute Aragorn

Jedna z najważniejszych postaci Jacksonowskiej trylogii Władcy pierścieni, Aragorn, XVI wódz Dúnedainów, dziedzic Isildura, Król Zjednoczonego Królestwa, mógł mieć zupełnie inną twarz. Pierwotnym wyborem do tej roli był młody i niezbyt doświadczony wówczas Stuart Townsend, ale już po czterech dniach zdjęciowych Peter Jackson doszedł do wniosku, że rolę Aragorna musi zagrać ktoś starszy. Wybór padł na Viggo Mortensena, ale gdy zaproponowano mu angaż, Duńczyk nie od razu przystał na tę propozycję – przekonał go dopiero syn Henry, wielki zwolennik Tolkienowskiej fantastyki. Nie będzie przesady w tym, że Viggo musiał wejść w rolę z marszu, a że pierwszą sekwencją do sfilmowania była bitwa z Nazgûlami na Wieżowych Wzgórzach, był to raczej sprint niż marszobieg. Mortensen po raz pierwszy władał wówczas mieczem, ale musiał mieć do tego wyjątkowy talent, skoro Bob Anderson, mistrz miecza na planie Władcy pierścieni, uznał Duńczyka za „najlepszego fechmistrza, jakiego trenował”. Ani Jackson, ani tym bardziej widzowie nigdy nie żałowali, że to właśnie Mortensen zagrał Aragorna – w końcu nie bez powodu w 2015 roku Tolkienowski bohater zajął piętnaste miejsce w rankingu „100 najlepszych postaci filmowych” magazynu „Empire”.

Dawid Myśliwiec

Dawid Myśliwiec

Zawsze w trybie "oglądam", "zaraz będę oglądał" lub "właśnie obejrzałem". Gdy już położę córkę spać, zasiadam przed ekranem i znikam - czasem zatracam się w jakimś amerykańskim czarnym kryminale, a czasem po prostu pochłaniam najnowszy film Netfliksa. Od 12 lat z różną intensywnością prowadzę bloga MyśliwiecOgląda.pl.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA