Ukryte DETALE w serialu TEORIA WIELKIEGO PODRYWU
Koszulki Sheldona Coopera
Stroje noszone przez bohaterów Teorii wielkiego podrywu to niezwykle interesująca kwestia. Przez większość z 297 odcinków serialu Raj (Kunal Nayar) nosi przecież sweter na koszuli, Howard (Simon Helberg) golfy, Leonard (Johnny Galecki) koszulki pod rozpiętą koszulą i bluzy z kapturem, a Sheldon t-shirty na koszulce z długim rękawem. Czasami odnoszę wrażenie, że to specjalny zabieg twórców serii, mający na celu przyrównanie produkcji do kreskówek, których bohaterowie również nosili swoje charakterystyczne, niezmienne stroje. Niezależnie od tego, czy powyższe jest prawdą, warto przede wszystkim zwrócić uwagę na kolorowe koszulki Sheldona Coopera. Istnieje bowiem teoria, która głosi, że kolor t-shirtu fizyka odnosi się do nastroju i emocji, jakie w danej chwili odczuwa. Czerwona koszulka oznacza zatem złość, zielona odwagę, żółta strach, a niebieska nadzieję. Ma to mieć związek z komiksowymi Korpusami Latarni.
Z ubraniami Sheldona związany jest jeszcze jeden bardzo interesujący detal. Jak dobrze wiemy, Cooper ma niecodzienny zwyczaj prania ciuchów co tydzień o stałej porze (soboty o godzinie 20:15). Nie to jest jednak niezwykłe, ale fakt, że w scenach prania zawsze widzimy Sheldona z ubraniami w kolorach, w których chodził w poprzednich odcinkach. Świadczy to albo o dokładności, albo o oszczędności twórców serialu.
Team DC
Podobnewpisy
Skoro znaleźliśmy się już w komiksowej części uniwersum DC warto wspomnieć, że w pojedynku pomiędzy dwoma superbohaterskimi światami (DC i Marvel) Shledon i spółka zawsze stają po stronie Ligi Sprawiedliwości. Przyczyna tego wyboru jest prozaiczna i nie ma nic wspólnego z indywidualnymi preferencjami aktorów i ich postaci. Chodzi bowiem o to, że Teoria wielkiego podrywu jest produkcją Warner Bros., podobnie zresztą jak filmy DCEU. Nic więc dziwnego, że na większości przebieranych imprez w sklepie z komiksami Stuarta (notabene sklep ten miał kiedyś swoją „prawdziwą” stronę internetową) bohaterowie TBBT pojawiają się w strojach Wonder Woman, Supermana, Batmana, Zielonej Latarni, Flasha, czy Aquamana.
Sheldon Leonard
Imiona i nazwiska głównych bohaterów Teorii wielkiego podrywu Sheldona Coopera i Leonarda Hofstadtera zostały zainspirowane trzema ważnymi osobami ze świata nauki oraz telewizji. Sheldon nosi więc nazwisko w hołdzie laureatowi Nagrody Nobla Leonowi Cooperowi, odkrywcy istnienia par elektronów, nazwanych parami Coopera. Nazwisko Leonarda zainspirowane zostało z kolei postacią Roberta Hofstadtera – fizyka, który otrzymał Nagrodę Nobla za pionierskie badania rozpraszania elektronu w jądrach atomowych. Imiona serialowych fizyków zostały im natomiast nadane na cześć Sheldona Leonard Bershada, amerykańskiego aktora, producenta, scenarzysty i reżysera.
Okulary Leonarda
Było już co nieco o Sheldonie, skupmy się więc na Leonardzie i pewnym zaskakującym szczególe, który umknął większości widzów. Powszechnie wiadomo, że Leonard nosi okulary. To właściwie jego atrybut. Tymczasem wcielający się w tę postać Johnny Galecki ich nie używa. Co ciekawe, to właśnie aktor zasugerował twórcom serii, aby jego bohater używał okulary. Nie to jest jednak zaskakujące. Nietypowym jest bowiem fakt, że to, co ma na nosie Johnny Galecki to wyłącznie oprawki pozbawione jakichkolwiek szkieł, nawet zerówek.
Pokój Howarda
Z mieszkania Sheldona i Leonarda, które posiada nawet własną flagę (flaga występuje również w formie magnesu na lodówkę i odwraca się, gdy w mieszkaniu dochodzi do kłótni) przejdźmy do pokoju Howarda. Wystrój pieczary Wolowitza jest doskonałym dowodem jego słabości do pięknych kobiet. Ściany pokoju Howarda zdobią więc plakaty z paniami, a na półkach nie uświadczymy figurki męskiej postaci. Cały, trochę zboczony Wolowitz.
Penny i jej lodówka
Pozostańmy na moment w temacie wystroju wnętrz naszych ulubionych bohaterów Teorii wielkiego podrywu. Pod tym względem wyróżnia się także lodówka serialowej Penny (Kaley Cuoco). Dziewczyna po jedzenie chadza raczej do sąsiadów, a z omawianego artykułu gospodarstwa domowego korzysta głównie przy okazji konstruowania drinków. Lodówka służy jej jednak również, jako tablica, do której za pomocą magnesów przytwierdziła zdjęcia członków obsady i ekipy serialu.
Przy okazji Penny warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół. Okazuje się bowiem, że przez 12 sezonów serialu nie dane było nam poznać jej panieńskiego nazwiska. Na podstawie adresu paczki, którą odebrał dla niej Sheldon w drugim sezonie produkcji, można domniemywać, że jej nazwisko to Teller. Nie potwierdził jednak tego Chuck Lorre sugerując, że tak naprawdę nazywa się Penny Barrington, co nigdy nie znalazło potwierdzenia w serialu.