TELLY SAVALAS. Kojak i najsłynniejsza łysina w telewizji
Pamiętam, że jako kilkuletni chłopiec obejrzałem jeden z odcinków Kojaka i byłem pod niesamowitym wrażeniem. Imponował mi nie tylko nieco mroczny nastrój serialu, ale i majestatyczna postać śledczego, który zdawał się być najbardziej charyzmatycznym detektywem w historii amerykańskiej policji. Od lat zastanawiam się, dlaczego Kojak został zupełnie zapomniany przez polskie kanały telewizyjne, tym bardziej, że postać uwielbiającego lizaki stróża prawa to jeden z najbardziej kultowych bohaterów w historii małego ekranu. Dziś mijają 24 lata od śmierci Aristotelisa „Telly’ego” Savalasa.
Większość widzów zapewne nie ma pojęcia o tym, jak barwną i wszechstronnie uzdolnioną osobowością był odtwórca roli detektywa Kojaka. Urodził się 21 stycznia 1922 roku w Garden City w stanie Nowy Jork jako drugie z pięciorga dzieci Christiny i Nicka Tsavalasów. Matka Telly’ego była pochodzącą ze Sparty artystką, ojciec zaś prowadził restaurację. Pochodzącym z Grecji imigrantom nie przelewało się, toteż Aristotelis i jego brat Gus wspierali domowy budżet m.in. sprzedając gazety i czyszcząc buty na ulicach miasta. Mimo że nie posługiwał się językiem angielskim w chwili rozpoczęcia nauki w szkole, w wieku 12 lat Telly wygrał konkurs literowania, popularną w Stanach formę rozwijania językowych zdolności uczniów. Co ciekawe, na nagrodę za to osiągnięcie musiał czekać… 57 lat – dokładnie tyle czasu minęło, zanim po interwencji redakcji „Boston Herald” ówczesny dyrektor szkoły postanowił naprawić niedopatrzenie władz placówki z 1934 roku.
Choć Aristotelis nie należał do wybitnych jednostek, był sumiennym uczniem, dlatego udało mu się dostać do katedry nauk ogólnych na prestiżowym Uniwersytecie Columbia. Zanim jednak rozpoczął studia, po ukończeniu liceum został na pewien czas ratownikiem, ale gdy na jego warcie utonął człowiek, Savalas zrezygnował, a z traumą związaną z tym wydarzeniem nie mógł poradzić sobie ponoć do końca życia.
Na studiach w Tellym obudziła się miłość do radia i telewizji – wśród wybranych przez niego zajęć istotne miejsce zajmowały te, które odbywały się właśnie w pracowni radiowej, a po okresie fascynacji techniczną stroną mediów audiowizualnych przyszła kolej na zainteresowanie aktorstwem. W trakcie II wojny światowej Savalas po raz pierwszy zetknął się z pracą w mediach – w latach 1943-1946 pełnił służbę w Departamencie Stanu, gdzie w pewnym momencie został gospodarzem serii Your Voice of America, realizowanej w ramach stacji ABC News audycji informacyjnej. Później ABC mianowało go nawet dyrektorem wykonawczym działu wiadomości. Długo wydawało się, że Savalas zrobi karierę jako producent audycji telewizyjnych, ale pod koniec lat 50. – a więc zbliżając się do czterdziestki – Telly miał okazję zagrać gościnnie w rozrywkowej produkcji Sunday Showcase. Występ był na tyle udany, że zapoczątkował cykl kolejnych epizodów w znanych serialach, takich jak Naked City, Bonanza, Strefa mroku czy Nietykalni – występów tych nazbierał się aż ponad 50! Gdy wcielał się w Lucky’ego Luciano w serialu The Witness, zauważył go sam Burt Lancaster, z którym potem kilkukrotnie spotykał się na planie filmowym.
Pierwsza rola filmowa Savalasa – w Mad Dog Coll (1961) Burta Balabana – nie była jeszcze znaczącym osiągnięciem, ale już kolejna zapowiadała sporą karierę potomka greckich imigrantów. W Młodych dzikich (1961) Johna Frankenheimera razem z Lancasterem prowadził śledztwo w sprawie zamordowania młodego Portorykańczyka i choć sam film nie stanowi najistotniejszej pozycji w dorobku Savalasa, to był pierwszym filmowym dokonaniem, którym przyszły Kojak mógł się pochwalić. Rok później w Ptaszniku z Alcatraz (1962), kolejnym wspólnym filmie z Lancasterem i Frankenheimerem, pracował na najwyższe w karierze uznanie, ale nie popularność – tę osiągnął kilka lat później dzięki występom w Opowieści wszech czasów (1965) George’a Stevensa, gdzie na potrzeby roli Poncjusza Piłata zgolił głowę i… tak już zostało, czy „militarnymi” występami w Bitwie o Ardeny (1965) Kena Annakina i Parszywej dwunastce (1967) Roberta Aldricha. Ten ostatni tytuł jest jednym z najpopularniejszych w dorobku Savalasa, a sam aktor postanowił powrócić do serii także w dwóch, nakręconych po 20 latach kontynuacjach filmu Aldricha (części 3 i 4), gdzie o dziwo wcielił się w zupełnie inną postać niż w oryginalnej Dwunastce. Przez całą karierę Telly równie często występował w roli czarnych charakterów, co poczciwych bohaterów pozytywnych – zapewne za sprawą groźnego fizys, któremu towarzyszyło ciepłe, życzliwe spojrzenie. Potrafił zagrać bondowskiego złoczyńcę Ernsta Stavro Blofelda we W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości (1969) Petera R. Hunta, by w tym samym czasie wcielać się też w szlachetnych bohaterów w Crooks and Coronets (1969) Jima O’Connolly’ego i Złocie dla zuchwałych (1970) Briana G. Huttona, gdzie partnerował Clintowi Eastwoodowi.