ŚWIĄTECZNY OBIAD Z HANNIBALEM LECTEREM. Potrawy na stole kanibala
Pieczone w glinie udo Gideona i języki jagnięce w papilotach
Podobne wpisy
Nie każda scena „kuchenna” w serialu Fullera należy jednak do subtelnych i niejednoznacznych. Zdarza się bowiem, że Hannibal działa pod wpływem silnych emocji. Odzwierciedleniem jednego z najbardziej niemoralnych zachowań Lectera jest potrawa z uda innego mordercy, Gideona (Eddie Izzard), którą główny bohater przygotował w szóstym odcinku drugiego sezonu. Wspomnienia Poon dotyczące serii ujawniają, że pewne pomysły scenariuszowe pojawiały się dość spontaniczne. Stylistka dowiedziała się bowiem o konieczności zastąpienia uda Gideona jakimś innym mięsem na dzień przed planowanymi zdjęciami. W kontekście tego konkretnego przykładu można także zauważyć, jaki wpływ na scenariusz miał główny konsultant scen kuchennych, José Andres. Wymyślił on bowiem, że noga Gideona będzie pieczona po uprzednim zamknięciu jej w glinie. Miało to na celu uszlachetnienie makabrycznego dania, które Hannibal spożywa wraz ze swoją ofiarą. Widz towarzyszy zatem Gideonowi pozbawionemu nogi oraz Lecterowi, który rozprawia o tym, że człowiek powstał z gliny, i częstuje współtowarzysza jego własnym ciałem. Trudności Poon w przypadku tego dania polegały przede wszystkim na tym, że musiała odpowiednio wcześnie zjawić się w dzień kręcenia zdjęć u rzeźnika, aby ten nie pociął całego mięsa na drobne części, z których nie dałoby się ulepić uda mężczyzny. Mimo że omawiana potrawa odzwierciedla przede wszystkim sadyzm Hannibala, należy z pewnością do jednych z najbardziej zaawansowanych technicznie.
Menu Lectera sporządzono również w taki sposób, aby ukazać rozległą wiedzę głównego bohatera. Hannibal bawi zatem gości informacjami pozyskanymi m.in. z książek historycznych na temat przygotowanych potraw. Doskonałym tego dowodem jest kolacja z szóstego odcinka pierwszego sezonu, podczas której gospodarz kanibal serwuje dr. Chiltonowi (Raúl Esparza) i dr Bloom (Caroline Dhavernas) języki jagnięce w papilotach. Danie staje się pretekstem do rozprawy o przysmakach starożytnych Rzymian, którzy mordowali flamingi, ponieważ ich języki były prawdziwym delikatesem. W kontekście późniejszych wydarzeń związanych z Chiltonem przemowa ta była niezwykle znacząca.
Ofiara z baranka
Potrawy z menu serialu Fullera mają również znaczenie symboliczne, a najlepszym tego dowodem jest spektakularna kolacja z ostatniego odcinka drugiego sezonu. Nie mamy tu do czynienia z mięsem „ludzkim”, lecz z jagnięcym, nawiązującym do biblijnych ofiar składanych Bogu. Potrawa wymyślona przez Andresa i stylizowana przez Poon do finałowego odcinka sezonu jest przepiękna i robi piorunujące wrażenie. Żebra jagnięce przypominają bowiem sklepienie świątyni lub dłonie złożone do modlitwy. Daniu głównemu towarzyszą chleb, homar i warzywa. Wszystko wygląda niezwykle makabrycznie, ale też apetycznie. Charakterystyczna dla serialu dychotomia zostaje perfekcyjnie uwypuklona za pomocą potraw.
Po przepisy oraz więcej ciekawostek z planu serialu Hannibal odsyłam na stronę bloga stylistki potraw Janice Poon.