Twórca serialu HANNIBAL żałuje, że nie nakręcił sceny pocałunku Lectera i Willa Grahama
W 2013 roku stacja NBC wyemitowała pierwszy sezon Hannibala, serialu opowiadającego o losach niesławnego kanibala stworzonego przez pisarza Thomasa Harrisa. Produkcja doczekała się trzech sezonów, po których została anulowana. Od tamtej pory fani mają nadzieję, że serial doczeka się jeszcze wznowienia.
Miłośnicy serialu stworzonego przez Bryana Fullera przez długi czas kibicowali temu, aby Hannibal i grany przez Hugh Dancy’ego Will Graham nawiązali romantyczną relację, a to dzięki znakomitej chemii między aktorami. W zeszłym roku Mikkelsen zdradził, że miał pomysł na to, aby w ostatnich momentach pocałować Dancy’ego w finale trzeciego sezonu.
Zrobiliśmy kilka dubli ostatniej sceny, w której na siebie patrzymy i to było zbyt oczywiste – to był prawie pocałunek. Ja i Hugh zastanawialiśmy się, czy przy jednym z dubli faktycznie się nie pocałować. To mogłoby być super.
Choć aktorzy byli w pełni gotowości, aby się pocałować, przeciwny takiemu rozwiązaniu był Fuller, który stwierdził, że pokazanie pocałunku wprost byłoby już przesadą. Teraz jednak twórca wyznał, że żałuje, że nie uwzględnił sceny pocałunku.
Było kilka dubli, ale w żadnym nie połączyli się ustami. W jednym z nich była namiętność, gdy usta Madsa krążyły nad ustami Willa. Gdy później oglądałem to na ekranie, wydawało, że się trwa to wieczność. Problemem było to, że nie chciałem, by ich historia miłosna była przewidywalna czy wymuszona – miało to wyjść naturalnie. Nie wiedziałem, czy czy chcę przekroczyć granicę dotyku, a takie trzymanie się i nachylanie ku sobie przy jednoczesnym patrzeniu się w oczy wydawało mi się bardziej romantyczne i autentyczne niż pocałunek. (…) Gdybym miał zrobić to ponownie, zasugerowałbym pocałunek i sprawdził, jak to wyjdzie. Żaden z aktorów nie miał z tym problemów. Zawsze chodziło tylko o tę autentyczność. Chciałem zobaczyć ich pocałunek, ale naprawdę próbowałem zachować autentyczność w tamtym momencie. Ujęcie, które pozostało, było idealnie wyważone, ale gdybym mógł powrócić do montażowni, mógłbym pewne rzeczy zrobić inaczej.
Mikkelsen w zeszłym roku zapewniał, że wciąż chętnie zagrałby Hannibala (krążyły pogłoski, że Netflix może pomóc w realizacji czwartego sezonu), pomimo tego, że to trudna praca, na którą trzeba było poświęcić wiele godzin, a nauka scenariusza wymagała ćwiczenia innych języków – nawet, gdy teksty przychodziły późno. Aktor zapewnił, że wszyscy z ekipy ochoczo powróciliby, aby zakończyć serial we właściwy sposób. Jednocześnie Mikkelsen jest wdzięczny, że serial zadebiutował w NBC, a nie w serwisie streamingowym, bo dzięki temu twórcy mogli sobie pozwolić na więcej.