GAMBIT KRÓLOWEJ, czyli KOBIECOŚĆ do 64 kwadratów
Od niemal miesiąca serial Gambit królowej z Anyą Taylor-Joy w roli głównej gości na ekranach odbiorców Netflixa, ciesząc się olbrzymim zainteresowaniem i zbierając pochlebne opinie recenzentów, widzów, a także – uwaga! – zawodowych szachistów. Udział w produkcji Marcina Dorocińskiego, jednego z najbardziej cenionych polskich aktorów, zapewnia mu w naszym kraju dodatkową popularność. I zasłużenie.
Że Gambit królowej jest ekranizacją powieści, było wspominane nie raz. Ciekawe jednak, ile osób wie, że jej autorowi, Walterowi Tevisowi (1928-1984), zawdzięczamy również takie teksty – i ich filmowe adaptacje – jak Człowiek który spadł na ziemię (1976), Bilardzista (1961) czy Kolor pieniędzy (1984), który niezapominanemu Paulowi Newmanowi przyniósł statuetkę Oscara za rolę pierwszoplanową. Te dwa ostatnie zresztą mocno siedzą w klimatach Gambitu królowej – opowiadają historię młodego, a później doświadczonego już bilardzisty i jego zmagania ze sportem i samym sobą. W postać Eddiego Nelsona w obu tych filmach wcielał się Newman, w drugim w roli młodego ucznia towarzyszył mu Tom Cruise.
Netflix, sięgając po powieść Tevisa i adaptując ją na siedmoodcinkowy serial, dokonał w niej kilku zmian. Za każdym razem, opisując taki proces, wyraźnie to zaznaczam – często zmiany takie są z punktu widzenia dostosowania danej historii do wymagań formy filmowej uzasadnione i konieczne. Tym razem jednak, ciesząc się lekturą, zwróciłam uwagę na fakt, że zmiany w fabule Gambitu… są wyraźnie ukierunkowane na uwypuklenie kobiecych bohaterek powieści. Tevis, przedstawiając czytelnikowi postać Beth Harmon i jej historię, subtelnie, ale jednak wyraźnie i na każdym kroku przypomina, że jest ona samotną kobietą w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Od pana Shaibela po Benny’ego Wattsa, od nieobecnego ojca po Wasilija Borgowa, to właśnie oni grają w jej życiu największą rolę. Netflix postanowił to zmienić.
Alice
Podobne wpisy
Zmiany zaczynają się już od pierwszych chwil serialu. Widz jest świadkiem kraksy samochodowej, w której ginie matka Beth, Alice. To na skutek tego wydarzenia dziewczynka trafia do sierocińca Methuen. W powieści Tevisa bezimienna matka wspomniana jest kilka razy, jednak w sposób bardzo marginalny, Beth nie uczestniczy w śmiertelnym wypadku i jej wspomnienia koncentrują się raczej na ojcu, który opuścił rodzinę i którego prawdopodobnie będzie później szukała w panu Shaibelu. W serialu Alice Harmon jest postacią bardzo wyrazistą, zdecydowanie ważniejszą dla Beth niż ojciec. Przede wszystkim dowiadujemy się, że to po niej córka odziedziczyła niezwykłe umiejętności analityczne – wątpliwości nie pozostawia zbliżenie na okładkę publikacji naukowej, której jest autorką. To Alice odbiera Beth ojcu, który niemrawo walczy o córkę, ale poddaje się stosunkowo szybko. To Alice w końcu decyduje o losie dziewczynki – po rozpaczliwym „Co z tobą zrobić?” jedzie na czołówkę i powoduje śmiertelny w skutkach wypadek. Alice jest postacią dramatyczną, kobietą, która nie potrafi poradzić sobie ze świadomością, że jej umysł przewyższa znacznie umysł przeciętnego mężczyzny – w jej czasach, w społeczeństwie, w którym ją wychowano, rzecz nie do pomyślenia. Zagubiona, osamotniona w walce o siebie w świecie mężczyzn, popada w szaleństwo. Czy wiedziała o niezwykłych zdolnościach córki? Czy właśnie dlatego, mając świadomość swojego stanu, chciała oddać ją w ręce „poukładanego” ojca? Czy w końcu, jadąc na spotkanie kostuchy z cichym „Zamknij oczy”, chciała dla niej rozwiązania ostatecznego? Na te pytania widz nie otrzymuje odpowiedzi.