search
REKLAMA
Zestawienie

Pomysły na filmy CHRISTOPHERA NOLANA, których on sam NIE ZROZUMIE

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

7 marca 2021

REKLAMA

NADPŁYN CZASU PRZESTRZENNEGO

Każdy choć trochę kojarzy teorię Einsteina, zgodnie z którą w ramach czasoprzestrzeni wyróżniamy cztery podstawowe wymiary – trzy wymiary przestrzeni i czas. Wielu współczesnych fizyków jest jednak przekonanych o tym, że w rzeczywistości wszechświat występuje pod postacią płynu, co oznaczałoby, że grawitacją nie rządzą poszczególne składniki czasoprzestrzeni, ale zachowanie płynu jako całości. Przykładem może być chociażby woda, która stanowi całość, jednak właściwości poszczególnych cząsteczek wchodzących w jej skład nie są uwzględnianie w poszczególnych równaniach.

W jaki sposób Christopher Nolan mógłby wykorzystać ten koncept? Trzeba pamiętać, że skoro mamy do czynienia z płynem, nie wytwarza się tarcie, a to sprawia, że możliwe jest zobaczenie gwiazd oddalonych o miliardy lat świetlnych – ponieważ tzw. „nadciek” nie gasi energii wytwarzanej przez fotony i inne cząstki.

TRACISZ COŚ I TRACISZ

Termodynamika zajmuje się badaniem energii w ramach układu, jakim jest przykładowo silnik czy żarówka. Wyróżnione zostały trzy prawa termodynamiki: prawo zachowania energii („nie możesz wygrać”), prawo stałego wzrostu entropii („nie możesz wyjść na zero”) i prawo dążenia entropii do zera ze spadkiem temperatury („nie możesz wyjść z gry”). Rozkładając je na czynniki pierwsze, w pierwszym przypadku wskazuje się, iż nie można dostać czegoś za nic. Całkowita energia wyjściowa zawsze będzie równa ilości ciepła, które dostarcza się do układu, ponieważ energii nie można wytworzyć ani zniszczyć. Ale drugie prawo mówi, że kiedy próbuje się zamienić ciepło na pracę, część zawsze ucieka. To zmarnowana energia, której nie można odzyskać oraz wykorzystać. Trzecie prawo mówi, że nie można nic zrobić z drugim prawem, ponieważ aby stworzyć maszynę, która nie pozwalałaby na ucieczkę jakiejś energii, musiałaby ona osiągnąć zero absolutne, a osiągnięcie zera absolutnego jest niemożliwe.

W tym przypadku Nolan mógłby pokusić się o stworzenie metafory tego, co dzieje się na świecie, gdzie nieważne, co robimy, nigdy nie udaje nam się stworzyć ideału. To proste, ale jakże życiowe założenie, że doskonałość nie jest po prostu możliwa.

KURCZAK SCHRÖDINGERA

Nie ma chyba osoby, która nie znałaby słynnego kota Schrödingera. Trzeba jednak pamiętać, że był to bardziej eksperyment myślowy aniżeli teoria per se, jednak okazał się on na tyle ważny, że na wiele lat wyznaczył podstawy rozumienia mechaniki kwantowej. Wielu naukowców zaczęło się jednak zastanawiać, dlaczego to zawsze musi być kot i wprowadzali do działania kurczaka z wścieklizną, a niekiedy nawet karalucha, których nie było im aż tak szkoda wrzucić do śmiercionośnej pułapki.

Sytuacja z wściekłym kurczakiem wygląda następująco: zgodnie z pierwotnymi założeniami umieszcza się go w pudełku, gdzie ma on 50 procent szans na to, że umrze lub pozostanie przy życiu. Gdy urządzenie wykona swoją pracę, czyli zabije bądź nie zabije kurczaka, otwierane jest pudełko, ale w momencie przed tym, jak zajrzymy do pudełka kurczak, nie jest ani żywy, ani martwy, a jest jednocześnie żywy i martwy. Dopiero po otwarciu pudełka natura decyduje, która z dwóch rzeczywistości jest prawdziwa.

Można spotkać się z przekonaniem, iż powyższego eksperymentu nie należy traktować dosłownie, a służy on wyłącznie zademonstrowaniu, że mechanika kwantowa potrafi być w swojej istocie absurdalna. Na tej podstawie stwierdza się, iż cząstka istnieje we wszystkich możliwych stanach, dopóki nie określimy, na przykład wzrokowo, jaki jest faktyczny stan rzeczy. W znanym nam wszechświecie kurczak nie może być zarówno żywy, jak i martwy. Myślę, że to niezwykle ciekawy koncept, który z powodzeniem mógłby znaleźć się w uniwersum filmowym Nolana. Pytanie tylko, czy reżyser byłby w stanie go faktycznie zrozumieć. Trzeba bowiem pamiętać, że kurczaki nie chorują na wściekliznę.

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Gracja Grzegorczyk-Tokarska

Chociaż docenia żelazny kanon kina, bardziej interesuje ją poszukiwanie takich filmów, które są już niepopularne i zapomniane. Wielka fanka kina klasy Z oraz Sherlocka Holmesa. Na co dzień uczestniczka seminarium doktoranckiego (Kulturoznawstwo), która marzy by zostać żoną Davida Lyncha.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA