To Ingmar Bergman jest w powszechnej świadomości ikoną szwedzkiego kina, a jego płodna twórczość o wysokiej jakości artystycznej często przesłania inne dokonania szwedzkiej kinematografii, która dzięki swojemu nieodłącznemu realizmowi i bezgranicznej szczerości pozwala opowiadać poruszające historie ludzkich jednostek. Oto sześć szwedzkich filmów, które warto znać.
Nie tylko Niemcy miały kluczowe dla historii światowej kinematografii osiągnięcia na polu niemego kina grozy – jeden z najznakomitszych przykładów gatunku z tego okresu (a nawet kina niemego w ogóle) pochodzi bowiem ze Szwecji. Furman śmierci (znany także pod tytułem Woźnica śmierci), połączenie opowieści o duchach i filmowego moralitetu, to adaptacja powieści noblistki Selmy Lagerlöf opartej na europejskiej legendzie, wedle której ten, kto jako ostatni umrze tuż przed wybiciem północy w noc sylwestrową, zostanie przewożącym dusze woźnicą śmierci. Reżyserem filmu jest zarazem odtwórca głównej roli, Victor Sjöström.
Furman śmierci, wyprodukowany w nowoczesnym studio Filmstaden w Sztokholmie jako pierwsze dzieło wytwórni, która wkrótce miała się stać przodującą w dziedzinie filmowej produkcji w całej Szwecji, był mistrzowsko i nowatorsko zrealizowany pod kątem zdjęć (za które odpowiadał Julius Jaenzon) i sposobu narracji. Film był doskonale oceniany przez ówczesną krytykę i bezgranicznie chwalony na całym świecie – sam Charlie Chaplin twierdził, że to najlepszy film, jaki widział w życiu. Film Sjöströma wpłynął na twórczość wielu utalentowanych twórców. Ingmar Bergman twierdził, że Furman śmierci „aż do najdrobniejszych szczegółów wpłynął na moją praktykę zawodową”[1], a echa filmu z łatwością można dostrzec w Zmęczonej śmierci Fritza Langa czy Nosferatu – symfonii grozy Friedricha Wilhelma Murnaua[2].
Niemy film duńskiego reżysera to niezwykle oryginalne dzieło jak na swoje czasy. Po części niemy horror, po części filmowy esej z zacięciem dokumentalnym, który do dzisiaj bardzo dobrze się ogląda. Christensen opowiada historię czarownictwa, począwszy od starożytności, poprzez średniowiecze, aż po czasy współczesne. Doszukuje się genezy zjawiska i przedstawia je widzowi z perspektywy społecznej, analizując przesądy i uprzedzenia wobec osób oskarżanych o czary. Czarownice to wielowymiarowy film, a ze względu na swoją warstwę krytyczną aktualny także i dziś, żywy dowód na to, że horror od zawsze był najlepszym nośnikiem dla problematyki społecznej. Ze względu na odważne sceny przedstawiające nagość, tortury czy seksualne praktyki film był zakazany w wielu krajach.
Wychowywana przez ojca młodziutka arystokratka Julia (Anita Björk) żyje wygodnie i bez większych trosk. Wiedziona swoją impulsywną naturą zrywa zaręczyny z dotychczasowym kandydatem na męża o równym jej statusie społecznym i zaczyna flirtować z jednym z pracujących w jej domu służących, atrakcyjnym Jeanem (Ulf Palme). Panna Julia to pełna emocji i dramatycznych zwrotów akcji historia o miłości, pożądaniu i władzy, oparta na dziewiętnastowiecznej sztuce szwedzkiego dramaturga i pisarza, Augusta Strindberga.
Wielu twórców tworzyło adaptacje filmowe tekstu Strindberga. Pierwsza wersja powstała w 1912 roku i była produkcji szwedzkiej, kolejna – w Argentynie w 1947. Adaptacja Sjöberga to trzecia z kolei, natomiast do dnia dzisiejszego powstało ponad dwadzieścia filmowych i telewizyjnych wersji Panny Julii (i drugie tyle wersji teatralnych).
Za Pannę Julię reżyser filmu, Alf Sjöberg, wygrał na festiwalu w Cannes Grand Prix du Festival International du Film, ówczesny odpowiednik dzisiejszej Złotej Palmy. Udało mu się zdobyć tę nagrodę także kilka lat wcześniej, za rozliczający się z II wojną światową Skandal (1944). Był wówczas pierwszym Szwedem, który wygrał nagrodę, i przez dziesięciolecia jedynym, aż do 2017 roku, kiedy dołączył do niego Ruben Östlund, który zdobył Palme d’Or za film The Square.