NIE POMYL OSOBY! Twórcy o TYCH SAMYCH imionach i nazwiskach

Mandy Moore
Sympatyczna brunetka o szerokim uśmiechu to jedna z gwiazdek hollywoodzkich komedii romantycznych i kilku pomniejszych tytułów, które każdy widział, ale nikt nie potrafi przywołać ich tytułów, bardziej kojarząc aktorkę jako taką niż jej dorobek. Zwłaszcza że Mandy (naprawdę: Amanda Leigh Moore) także śpiewa i tańczy. Podobnie jak jej mniej znana koleżanka – amerykańska choreografka i okazjonalna aktorka filmowa, którą kojarzyć możemy z pracy nad La La Land czy Poradnikiem Pozytywnego Myślenia.
Michael Douglas
Nie jest to chyba żadną tajemnicą, że Douglas – a dokładniej Michael John Douglas – to prawdziwe nazwisko Michaela „Batmana” Keatona. Gdy jego kariera zaczęła nabierać rozpędu, przybrał on jednak alias, żeby uniknąć pomyłki z ówcześnie już bardziej znanym synem słynnego Kirka Douglasa. Zresztą musiał to zrobić z uwagi na przepisy amerykańskiej Gildii Aktorów. Traf chciał, że padło na Keaton – plotka głosi, iż wziętym od muzy Woody’ego Allena, Diane, której nazwisko Michael zobaczył ponoć w gazecie i stwierdził, że pasuje. Miał rację.
Peter Sellers
W tym wypadku, co prawda, niezwykle trudno o pomyłkę, bowiem Peter Sellers jest (a raczej był) tylko jeden. Pamiętny i niezapomniany inspektor Jacques Clouseau, Fu Manchu oraz Doktor Strangelove to nadal jeden z symboli brytyjskiego humoru. Z kronikarskiego obowiązku trzeba jednak odnotować również Petera… Sellarsa – ekscentrycznego reżysera, głównie teatralnego, z USA, gdzie znany jest z unikalnego podejścia do inscenizacji. Sellarsa od Sellersa różni znacznie więcej niż kraj i jedna nieszczęsna literka, ale to drobne podobieństwo chyba nie zaszkodziło temu pierwszemu na początku obranej drogi. Chyba.
Simon Baker
Podobne wpisy
Pan „Piekarz” to w pierwszej kolejności lubiany blondyn z Australii o rozpoznawalnym uśmiechu, który przyniósł mu przydomek Smiley. Kojarzony z serialu Mentalista oraz kilku pomniejszych ról w kinie, gdzie nie udało mu się jakoś wybić, cieszy się dużą popularnością zwłaszcza wśród pań. I o swój status nie musi się raczej martwić względem „konkurencji” pod postacią drugiego Bakera – młodzieńca o indiańskich korzeniach, swego czasu widzianego u boku Jackiego Chana w Kowboju z Szanghaju oraz Cate Blanchett w Zaginionych. Znamienne, że on też wielkiej kariery na dużym ekranie nie zrobił, z czasem przerzucając się na telewizję.
Steve McQueen
Jedna z ikon starego kina i największych jego gwiazd lat 60. i 70. XX wieku to osoba, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Nawet po swojej przedwczesnej śmierci nie przestał być wzorem dla kolejnych pokoleń oraz symbolem męskości i luzu. Przez długi czas z tymi danymi osobowymi zwyczajnie nie mogło być innych skojarzeń. Wszystko zmienił rok 2008 – moment debiutu reżyserskiego czarnoskórego londyńczyka, który kolejnymi odważnymi projektami bardzo szybko wkradł się do świadomości widzów. Nie wyparł on co prawda legendarnego statusu białego McQueena, ale XXI wiek z pewnością należy już do niego.