Aktorskie pary CHĘTNIE SPOTYKAJĄCE SIĘ na planie (i nie tylko)
HELENA BONHAM-CARTER I JOHNNY DEPP. Ekscentrycy na ekranie
Aktorzy, których filmowo sparował ze sobą Tim Burton, ówczesny partner Bonham-Carter. Ich pierwszym wspólnym filmem był Charlie i fabryka czekolady z 2005 roku, a potem wystąpili jeszcze w czterech kolejnych projektach reżysera (oboje zawsze w podobnej stylizacji). Bez udziału Burtona wspólnie spotkali się na planie Jeźdźca znikąd (2013) oraz Alicji po drugiej stronie lustra (2016), zatem można stwierdzić, że od trzynastu lat współpracują ze sobą regularnie. Częstotliwość na pewno zmniejszyła się wraz z zakończeniem związku Bonham-Carter i Burtona, który wprost uwielbiał obsadzać razem partnerkę i najlepszego przyjaciela (oraz ojca chrzestnego syna pary), ale duet ten na tyle dobrze odnajdywał się na ekranie, że zapewne jeszcze doczekamy się ich współpracy.
JENNIFER LAWRENCE I BRADLEY COOPER. Faworyci Davida O. Russella
Do tej pory para aktorów pojawiła się razem w czterech filmach, z czego trzech w reżyserii Davida O. Russella. Wyróżnić należy Poradnik pozytywnego myślenia (2012), który dla obojga był ogromnym sukcesem – ich role doczekały się nominacji do Oscara, którą Lawrence przekuła w statuetkę (Cooper musiał ustąpić Danielowi Day-Lewisowi, który dostał nagrodę za Lincolna). Aktor wspominał kiedyś w jednym z wywiadów, że ich ekranowa chemia na dobre eskalowała podczas przygotowań do scen tańca w Poradniku… i odnawia się za każdym razem, kiedy razem pojawiają się przed kamerą, nawet jeśli poza planem nie utrzymują aktywnego kontaktu. Do tej pory ostatni wspólny występ aktorów to Joy z roku 2015.
EMMA STONE I RYAN GOSLING. Duet z miasta gwiazd
Na zakończenie para aktorów, która w zeszłym roku nie schodziła z ust kinomanów, oczywiście za sprawą uwielbianego La La Land. Historia Mii i Sebastiana była trzecim wspólnym występem artystów. Po raz pierwszy spotkali się na planie Kocha, lubi, szanuje (2011), świetnej romantycznej komedii, w której otrzymali uroczy, szczery i podnoszący na duchu wątek miłosny. Już wtedy doskonale współpracowali ze sobą przed kamerą. Drugi raz spotkali się przy okazji Gangster Squad: Pogromców mafii (2013), ale to zeszłoroczny film Damiena Chazelle’a jest bez wątpienia ich największym sukcesem komercyjnym i artystycznym. Stone w wywiadach nie szczędzi Goslingowi ciepłych słów, komplementując jego charakter i profesjonalizm – myślę, że jeszcze zobaczymy ich razem na ekranie.
Która z powyższych aktorskich par jest waszą ulubioną? Kogo dodalibyście do tej listy? Chętnie zapoznam się z komentarzami!