search
REKLAMA
Zestawienie

Na co w LIDZE SPRAWIEDLIWOŚCI ZACKA SNYDERA czekam najbardziej

Filip Pęziński

8 lutego 2021

REKLAMA

Już za nieco ponad miesiąc na platformach streamingowych HBO zadebiutuje wersja reżyserska filmu Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera. Produkcja zapowiadana jako czterogodzinne widowisko ma być filmem zupełnie innym niż to, co zobaczyliśmy w 2017 roku w kinach. Przez lata wokół filmu narosła swoista legenda – plotki, doniesienia, w końcu pierwsze zdjęcia i zwiastun obiecują wiele…

Poniżej opisuję sceny i motywy, na które jako fan czekam najbardziej.

Bruce i Diana zbierają drużynę

Pamiętacie pierwszy zwiastun Ligi Sprawiedliwości? Ten, który został udostępniony jeszcze przed informacją o odsunięciu Zacka Snydera od produkcji filmu. Ja pamiętam i najcieplej wspominam z niego zabawną scenę rozmowy Bruce’a i Diany w kwestii rekrutacji Aquamana do ich drużyny bohaterów. Widać tam było doskonałą, znaną już z filmu Batman v Superman, chemię między Benem Affleckiem a Gal Gadot. Scena oczywiście poległa na montażu wersji kinowej, a niemal cały wątek zbierania drużyny Whedon nakręcił od nowa. W końcu zobaczymy go w pierwotnej formie.


Wersja skrócona

[web_stories_embed url=”https://film.org.pl/web-stories/na-co-w-lidze-sprawiedliwosci-zacka-snydera-czekam-najbardziej/” title=”Na co w LIDZE SPRAWIEDLIWOŚCI ZACKA SNYDERA czekam najbardziej” poster=”https://film.org.pl/wp-content/uploads/2021/02/liga-sprawiedliwości-640×650.jpg” width=”360″ height=”600″ align=”none”]


Powrót Supermana

Śmierć Supermana w filmie Batman v Superman: Świt sprawiedliwości wydawała się zapowiedzią odegrania jego powrotu do życia ważnej roli w Lidze Sprawiedliwości. W wersji kinowej całość została potraktowana po łebkach, więc liczę, że nowa wersja filmu odda temu motywowi sprawiedliwość. Warto odnotować, że zobaczymy na ekranie Supermana w kultowym, znanym z komiksów czarnym kostiumie.

Galeria łotrów

Steppenwolf z kinowej wersji Ligi Sprawiedliwości bez wątpienia startować może w konkursie na najgorszego przeciwnika w historii kina superbohaterskiego. Cieszy zatem zapewnienie, że w wersji Snydera zobaczymy jego zupełnie inne oblicze (również dosłownie: postaci całkowicie zmieniono desing). Poza nim w filmie na pewno pojawią się Deathstroke i Lex Luthor, postaci, które w wersji kinowej mogliśmy oglądać tylko w durnej scenie po napisach. Ciekawym dodatkiem będzie też obecność Jokera, w którego ponownie wcieli się Jared Leto. Jak widać na pierwszym oficjalnym zdjęciu postaci ze Snyder Cut (powyżej) – spodziewać się możemy innej wizji tej postaci niż to, co zobaczyliśmy w Legionie samobójców. Swoją obecność zaznaczy też kultowy przeciwnik Ligi Sprawiedliwości – władca planety Apocalypse, Darkseid. To właśnie z nim grupa miała zmierzyć się w niezrealizowanym sequelu pierwszej części Ligi, zanim jeszcze projekt został odebrany Snyderowi.

Martian Manhunter

Marsjański Łowca Ludzi to jeden z klasycznych członków komiksowej i animowanej (na pewno pamiętacie serial emitowany w Polsce na Cartoon Network) Ligi Sprawiedliwości. W nowszych inkarnacjach tej grupy zastąpiony został Cyborgiem, ale Zack Snyder od początku planował oddać szacunek tej postaci i w przynajmniej małej roli uwzględnić ją w swoim filmie. Co niezwykle interesujące, postać zagra Harry Lennix, który począwszy od Człowieka ze stali wcielał się w postać generała Swanwicka. Jeśli wierzyć mężczyźnie, Snyder już podczas produkcji filmu z 2013 roku poprosił go, żeby grał Swanwicka, mając z tyłu głowy, że jest imigrantem z czerwonej planety.

*Ta* scena z Flashem

Muszę przyznać, że to chyba mój ulubiony moment zwiastuna wersji reżyserskiej Ligi Sprawiedliwości. Widzimy na niej biegnącego Barry’ego, który w pewnym momencie – jakby zawierzając wszystko własnym mocom – zamyka oczy i zapewne dokonuje jakiegoś przełomowego ruchu dla dalszej części filmu. Świetnie widzieć na ekranie Ezrę Millera, który może GRAĆ, a nie ZGRYWAĆ PAJACA, jak było to w wersji kinowej filmu.

Scena akcji z Batmanem

Nawet najwięksi krytycy Batman v Superman przyznają chyba, że scena odbicia Marthy Kent przez Batmana w finale filmu robi ogromne wrażenie. To znakomita sekwencja akcji, która w pełni pokazuje fizyczny potencjał działania tej postaci. Kiedy reżyser Zack Snyder został zapytany przez jednego z fanów, czy można spodziewać się podobnej sceny akcji z Batmanem w roli głównej w nadchodzącym filmie, oczywiście z typowym dla siebie entuzjazmem ją potwierdził. Mam nadzieję, że czeka nas kolejny opad szczęki.

Knightmare

Jednym z najbardziej tajemniczych motywów z filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości jest wizja ze snu Bruce’a, podczas której możemy oglądać postapokaliptyczny świat jutra, w którym Superman jest złoczyńcą, a Batman liderem ruchu oporu. Z wizji tej w filmie z 2016 roku Wayne’a wyrywa wizyta gościa z przyszłości – Flasha, który przekazuje mężczyźnie niezrozumiałą dla widzów wiadomość… Wiemy już, że tzw. Knightmare powróci w wersji reżyserskiej Ligi (zdjęcie powyżej), a z pewnością dostaniemy też odpowiedź na pytanie, do czego kluczem jest Lois Lane.

Muzyka

Muzykę do filmu przygotuje Junkie XL, współautor ścieżki dźwiękowej do filmu Batman v. Superman: Świt sprawiedliwości. Tym samym liczyć możemy na powrót w pełnej glorii motywów Supermana, Batmana, Wonder Woman i debiut kolejnych świetnych utworów, zamiast abominacji w postaci karykaturalnego soundtracku Danny’ego Elfmana w wersji kinowej (przypominam: Elfman wykorzystał tam np. motywy Supermana z filmu z 1978 roku i Batmana z 1989. Agh!).

Batman zrzuca F-bombę

Na koniec ciekawostka. Zack Snyder zapowiedział, że w jego filmie Batman po raz pierwszy w historii kinowych przygód tego bohatera dosadnie przeklnie, zrzucając tzw. F-bombę (od angielskiego F#CK). Wiem, że może nie świadczyć to o mnie jako o osobie zbyt dojrzałej, ale nie mogę doczekać się tego momentu i kontekstu, w którym emocje sięgną aż tak niecodziennego dla tego bohatera zenitu. No i omówmy się, jeśli któryś kinowy Batman ma przeklinać, to tylko Batfleck.

Warto pamiętać, że na 14 lutego zapowiedziana została premiera kolejnego zwiastuna, który z pewnością mógłby zmienić powyższą listę w przynajmniej kilku punktach. Czas pokaże!

Filip Pęziński

Filip Pęziński

Wychowany na "Batmanie" Burtona, "RoboCopie" Verhoevena i "Komando" Lestera. Miłośnik filmów superbohaterskich, Gwiezdnych wojen i twórczości sióstr Wachowskich. Najlepszy film, jaki widział w życiu, to "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj".

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA