JARED LETO dopiero dowiedział się o pandemii koronawirusa
Choć cały świat żyje pandemią koronawirusa i jej efektami, Jared Leto do tej pory… nie miał o nim pojęcia. Laureat Oscara za rolę w Witaj w klubie napisał na Instagramie wiadomość, w której wyjaśnił powody swojej niewiedzy.
Okazuje się, że Leto spędził ostatnie 12 dni w kompletnym odosobnieniu, spędzając czas na medytacji w pustynnej placówce. Nie miał przy sobie telefonu i nie mógł komunikować się ze światem, wobec czego gdy wyszedł z powrotem do cywilizacji, znalazł się – jak sam to ujął – w innej rzeczywistości, odmienionej już na zawsze. Leto poinformował, że nadrabia wszelkie informacje i komunikuje się z przyjaciółmi na całym świecie oraz wyraził nadzieję, że jego fani są bezpieczni.
https://www.instagram.com/p/B90q7dpAnHW/
Wśród wiadomości z którymi zapoznaje się Leto znajdą się zapewne wieści na temat przesuwania kolejnych premier (dziś Disney postanowił przełożył wejście Czarnej Wdowy do kin). W lipcu według planów ma się odbyć premiera Morbiusa, w którym tytułową rolę gra właśnie Leto. To kolejny film produkcji Sony osadzony w świecie bohaterów znanych z kart komiksów o Spider-Manie. Na tę chwilę nie wiadomo nic na temat ewentualnego opóźnienia filmu, choć w obecnej sytuacji nie można tego wykluczyć.