search
REKLAMA
Muzyka filmowa

Partytury filmowe, które zostały ODRZUCONE

Jacek Lubiński

27 sierpnia 2020

REKLAMA

Nie możesz uważać się za prawdziwego kompozytora filmowego, dopóki twoja partytura nie zostanie wyrzucona z jakiegoś filmu.

David Raksin – kompozytor (Laura)

Od kiedy istnieje muzyka filmowa, istnieją też waśnie i spory wokół niej. Bardzo często kończą się one tym, że napisany podkład muzyczny idzie do kosza i zastępuje się go innym. Czasem ma to burzliwy przebieg, innym razem skłócone strony (którymi najczęściej są kompozytor i reżyser lub producent) rozchodzą się w pokoju. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, to tzw. rejected scores (albo unused scores, czyli podkłady po prostu nieużyte) istniały w kinie niemal od zawsze, za każdym razem budząc spore emocje i jeszcze większą ciekawość. W telegraficznym skrócie zebrałem poniżej listę odrzuconych partytur filmowych w pełnej krasie (dla zachowania porządku podane zostały oryginalne tytuły filmów).
1924

JANICE MEREDITH – najstarszy znany przypadek, i to jeszcze do filmu niemego! Niewiele szczegółów wiadomo à propos tej ścieżki, poza tym, że Victor Herbert z jakichś przyczyn został zastąpiony Deemsem Taylorem.

1928

LA PASSION DE JEANNE D’ARC – w 1983 roku Ole Schmidt nagrał pierwszą muzykę do tego filmu. Według niego film posiadał dwie odrzucone partytury – jedną autorstwa niezidentyfikowanego duetu, a drugą Jacoba Gade’a. Natomiast w 1995 roku zremasterowano film i wmontowano weń Visions of Light Richarda Einhorna.

1930

JUST IMAGINE – gigantyczne przedsięwzięcie SF wytwórni Foxa oryginalnie zilustrowało aż pięciu panów: Peter Brunelli, Hugo Friedhofer, Reginald Bassett, Jean Talbot i Jack Virgil. Z niewiadomych jednak przyczyn jedynie kompozycje Friedhofera zostały zachowane.

1931

RESERVED FOR LADIES – i pierwszy przypadek podwójnej partytury. Film Alexandra Kordy zilustrował bowiem Percival Mackey i jego muzyka została wypuszczona w Anglii. Jednak w USA studio Paramount postanowiło (z sobie tylko znanych powodów) zastąpić jego pracę kompozycjami Karla Hajosa, Rudolpha Koppa i Johna Leipolda.

1932

THE MOST DANGEROUS GAME – czyli film, w którym pada już konkretne nazwisko ówczesnej tuzy. Max Steiner zastąpił bowiem W. Franke’a Harlinga. Ponoć Steinera nawet o to błagano…

1933

THE GOOD COMPANIONS – musical z piosenkami George’a Posforda i kompozycjami zupełnie nieznanej wtedy trójki: Bretton Byrd, Walter Collins i Leighton Lucas pod wodzą Louisa Levy’ego zostali w USA zastąpieni opartą na piosenkach Posforda partyturą Hugo Friedhofera.

1935

THE SCOUNDREL – tu pierwotnie muzykę napisał George Antheil. Jednak jego praca nie została użyta i nie figuruje on w napisach. Zamiast tego filmowcy użyli wielu innych istniejących już prac, w tym m.in. drugiego koncertu fortepianowego Rachmaninowa.

1936

THE FUTURE’S IN THE AIR – w tym króciutkim filmie dokumentalnym Raymond Bennell został szybciutko zastąpiony Williamem Alwynem.

1938

YOU AND ME – Kurt Weill napisał ilustrację, ale porzucono i przerobiono niemal całą jego pracę, zaprzęgając do tego W. Franke’a Harlinga, Johna Leipolda i Leo Shukena.

1940

THE WESTERNER – pojedynek gigantów. Oto bowiem partytura Dimitriego Tiomkina zostaje zastąpiona pracą Alfreda Newmana. Powód? Według biografii Williama Wylera (A Talent for Trouble) producent Sam Goldwyn nie był zadowolony z muzyki.

1942

THE COMMANDOS STRIKE AT DAWN – debiut Igora Strawińskiego, który od razu wylądował w koszu. Louis Gruenberg i John Leipold byli odpowiedzialni za nową oprawę. Ale Strawiński po cichu przerobił swoją pracę na pozaekranowe Four Norwegian Moods.

SABOTEUR – kolejny dziwaczny przypadek, kiedy partytura Franka Skinnera została zastąpiona muzyką Austriaka – Kurta Heusera – w niemieckiej wersji filmu. Co ciekawe, obie wersje są do siebie bardzo podobne.

1943

HITLER’S MADMAN – pierwotnie nazwany Hitler’s Hangman i z muzyką Karla Hajosa. Ale studio MGM zmieniło zarówno jedno, jak i drugie. Twórcy „drugiego” to: Nathaniel Shilkret, Mario Castelnuovo-Tedesco oraz Eric Zeisl i Arthur Morton.

THE SONG OF BERNADETTE – Alfred Newman znowu atakuje. Tym razem zastąpił Igora Strawińskiego. Strawiński raz jeszcze sobie poradził i to ponoć z tej partytury wywodzi się jego Symfonia w trzech częściach.

1944

SINCE YOU WENT AWAY – Alexandre Tansman (nawiasem mówiąc, rodzony Polak). Zastąpił go Max Steiner (nawiasem mówiąc, rodzony Austriak). Score Tansmana jest do zdobycia na Uniwersytecie Texasu w Austin (nawiasem mówiąc: powodzenia!).

1945

CAESAR AND CLEOPATRA – Arthur Bliss. Ostatecznie muzykę napisał Georges Auric.

THE LOST WEEKEND – wielki Miklós Rózsa zastąpił… no właśnie, nie wiadomo kogo. Wiadomo jednak, że pierwotna praca była bardzo, bardzo zła i złożona głównie z jazzowych utworów. Co ciekawe, Rózsa po raz pierwszy w historii użył w filmowej ilustracji dźwięków thereminu, który zastosował również w tym samym roku przy filmie Spellbound.

1946

GREAT EXPECTATIONS – muzyka Waltera Goehra przynajmniej w połowie została ponownie nagrana przez Kennetha Pakemana, jednak ten nie został uwzględniony w napisach.

1948

THE NAKED CITY – George Bassman. Tutaj zadanie podzielili między siebie Frank Skinner i Miklós Rózsa.

PORTRAIT OF JENNIE – Bernard Herrmann odrzucony na rzecz Dimitriego Tiomkina.

SO EVIL MY LOVE – melodie Victora Younga zastąpiły połowę muzyki Williama Alwyna na potrzeby amerykańskich kin. Jednak wersja filmu zawierająca pracę obu panów była wyświetlana także w Europie.

1949

ON THE TOWN – Saul Chaplin (naprawdę Kaplan – niemający nic wspólnego z TYMI Chaplinami) zastąpił Leonarda Bernsta.

1950

ANOTHER MAN’S POISON – Paul Sawtell przejął miejsce Johna Greenwooda. Partytura Greenwooda ostała się jednak w Wielkiej Brytanii.

DISTANT DRUMS – Alex North napisał ponoć niewiele ponad 15 minut muzyki. Potem przyszedł Max Steiner i napisał całą resztę. I tą resztę wydano potem na dwóch płytach CD.

NIGHT AND THE CITY – Franz Waxman zamiast Benjamina Frankela. Praca Frankela została jednak zachowana w UK. Zresztą obie wersje wypuszczone były zarówno w tamtejszej telewizji, jak i na płytach.

1953

BEAST FROM 20,000 FATHOMS – Michel Michelet stworzył muzykę do tego potworka. Potem mu podziękowano i poproszono Davida Buttolpha, który (wg kompozytora Lorana Alana Davisa) miał podobno 10 dni na ponowne stworzenie ścieżki.

HIS MAJESTY O’KEEFE – raz jeszcze „dumka na dwa serca”. Pierwsze to Robert Farnon, którego dokonanie pozostało nienaruszone na terenie Wysp Brytyjskich. Drugie to Dimitri Tiomkin, który przyszedł na zastępstwo. Obu można czasem usłyszeć, gdy film leci w zachodniej telewizji.

KNIGHTS OF THE ROUND TABLE – mało znany szerszej publice Clifton Parker zastąpiony Miklósem Rózsą. O dziwo w filmie zachował się jeden krótki fragment Parkera.

1954

BEAU BRUMMELL – tu ciekawy przypadek, oficjalnie bowiem mówi się o odrzuceniu Miklósa Rózsy. Jednak w swojej autobiografii (Double Life) wspomina on:

[producent] Sam Zimbalist wrócił z Londynu z filmem „Beau Brummel” i nie był zadowolony z muzyki, jaką napisał dla niego pewien angielski kompozytor. Czuł, że cały początek i koniec są złe, i spytał mnie, czy zgodzę się napisać nową muzykę. Mój kontrakt z wytwórnią MGM wyraźnie mówił, iż nie wolno mi ingerować w czyjąś pracę ani też nikt nie może ingerować w moją. Jednak Zimbalist był bliskim przyjacielem i postanowiłem zrobić wyjątek. Zgodziłem się więc, pod warunkiem, że zostanę wymieniony w czołówce. Ponieważ kompozytor, o którym mówię, już dawno nie żyje [Richard Addinsell – przyp.], toteż bez żalu mogę oznajmić, iż cała końcowa sekwencja jest moja.

To chyba nie pozostawia żadnych wątpliwości.

BETRAYED – jak mówi sam tytuł zdradzony został Walter Goehr. Na jego miejsce szybko przybył Bronisław Kaper. Ale wersja Goehra zachowała się w Wielkiej Brytanii (coś bardzo tam lubią odrzuconych).

THE EGYPTIAN – Bernard Herrmann i Alfred Newman w jednym stali studiu. Bernard na dole, a Alfred na górze… I pewnie przez ten galimatias do dziś nie ma pewności, czy Newman nagrał całość od nowa, czy tylko współkomponował. Faktem jest jednak, że większa część partytury Herrmanna została odrzucona.

SEAGULLS OVER SORRENTO (aka CREST OF THE WAVE) – według kilku stron internetowych Hansa Maya zastąpił Miklós Rózsa.

1955

THE DESPERATE HOURS – Gail Kubik, który jednak figuruje jako oficjalny kompozytor. Odrzucono bowiem tylko połowę jego pracy. Niektóre fragmenty usłyszeć można na kompilacji Mel Tormé At The Movies. Resztę skomponowali Daniele Amfitheatrof i Victor Young oraz użyto kilku fragmentów Josepha J. Lilleya i Paula Westona.

1956

HELL ON FRISCO BAY – David Buttolph. Zastąpił go Max Steiner.

INVITATION TO THE DANCE – Malcolm Arnold został nie tyle zwolniony, co jego muzyka z segmentu Ring Around the Rosy zastąpiona ilustracją André Previna. Inny segment, Dance Me a Song, został usunięty z gotowego dzieła wraz z całą muzyką.

THE TEN COMMANDMENTS – odrzucona muzyka Victora Younga wciąż do spotkania w postaci uwertury. Za to finalną muzykę Elmera Bernsteina można znaleźć także na pokaźnym bootlegu.

1957

THE BARRETTS OF WIMPOLE STREET – aż trzech panów, wpierw Bronisław Kaper, którego muzyka ostała się na niektórych kopiach filmu w pociesznej krainie UK. Potem Malcolm Arnold (nic nie wiadomo o kopiach z jego muzyką), a na koniec Benjamin Frankel (nie mylić z Franklinem).

A FAREWELL TO ARMS – wielki Alfred Newman odrzucony. Zostały po nim tylko dwa tematy główne. Milan Roder napisał nową partyturę, ale nie doczekał się wzmianki w napisach.

OEDIPUS REX – ten dziwaczny tytuł zilustrował Louis Applebaum, jednak jego score podmieniono w Wielkiej Brytanii na muzykę Cedrica Thorpe’a Daviego.

SWEET SMELL OF SUCCES – Fred Karlin napisał pierwszą ilustrację, lecz włodarze studia stwierdzili, że jest ona zbyt tajemnicza i zatrudnili Elmera Bernsteina, aby napisał nową.

1958

THE HORSE’S MOUTH – gość o imieniu Tristram i nazwisku Cary (czyli Tristram Cary) został odrzucony przez reżysera po ledwie jednodniowej sesji nagraniowej. Zastąpił go Kenneth V. Jones. Ale Tristam zachował to, co zdołał nagrać.

SADDLE THE WIND – wielki Elmer Bernstein nawet nie wiedział, że przyszedł na miejsce Jeffa Alexandra. Tak czy siak wytwórnia FSM wydała kompletne partytury obu panów.

SEPERATE TABLES – David Raksin. A potem ponownie David Raksin (tzw. re-score).

1959

THE SCAPEGOAT – Douglas Gamley out, Bronisław Kaper in.

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA