“Łyżka nie istnieje”. Ciekawostki i UKRYTE ZNACZENIA w kultowym MATRIXIE
Kobieta w czerwieni – Mysz zaprojektował program, który stanowi jedną z lekcji dla Neo. Gdy ten przemierza tłum ludzi z Morfeuszem, w pewnym momencie wyłania się z niego kobieta w czerwonej sukience. To bardzo dobrze znany motyw w sztuce malarskiej, nawiązujący do nierządnicy babilońskiej, symbolicznej postaci Księgi Objawienia. Co ona oznacza? Znaczenie tego symbolu ulegało zmianom, ale pierwotnie odnosił się on do zepsucia i sprzedajności zła. Zgadzałoby się to, biorąc pod uwagę, że rolą tej postaci jest sprowadzenie Neo na manowce. Okazuje się jednak, że ma ona zwieść nie tylko bohatera, ale także widzów.
Bliźnięta – w scenie z kobietą w czerwonej sukience Neo i Morfeusza otaczają przechodnie. Gdy bacznie się im przyjrzymy, zauważymy, że wielu z nich ma swoich sobowtórów. Pokazuje to dwie rzeczy: że zmysły człowieka przebywającego w Macierzy bardzo łatwo jest zwieść, ale także to, że… odpowiedzialny za program Mysz korzystał dla ułatwienia z funkcji kopiuj/wklej. Co ciekawe, w scenie tej nie użyto efektów specjalnych, a prawdziwych bliźniaków, na których został specjalnie zorganizowany casting. Symbolika bliźniąt jest w Matrixie bardzo wyraźna, o czym wspominałem przy okazji opisu prawdziwego nazwiska bohatera. Temat wróci jeszcze dosadniej w kontynuacji filmu.
Trinity – głównemu bohaterowi w realizacji misji towarzyszy Trinity. Jej imię to oczywiste nawiązanie do chrześcijańskiej Trójcy Świętej: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trinity jest zatem siłą, która prowadzi Neo do jego zbawienia. To ona nakazuje Neo wstać, gdy ten polega w starciu z agentami, co wskazuje jej paralele z Bogiem. Całość podkreśla miłość, która ostatecznie łączy obydwie postacie.
Cypher – Neo to jeden, Trinity to trzy, zaś Cypher to zero. Tak przynajmniej mówi najstarsza definicja tego słowa. Zero, czyli pustka i nicość, ale także zapomnienie, na które postać sama decyduje się za sprawą układu ze Smithem. Członek załogi Nabuchodonozora, który potajemnie dogaduje się z agentami i zdradza swoich współtowarzyszy niedoli, zajmuje się także kodowaniem. Okazuje się, że sam działa jak szyfr (ang. cypher) lub kod, gdyż potajemnie skrywa swoje działania.
Smith – główny antagonista to wcielenie zła, którego celem jest uniemożliwienie wybrańcowi osiągnięcia swego celu. Co symbolizuje? Samochód, którym porusza się Agent Smith, ma numery rejestracyjne IS 5416. Jest to odniesienie do biblijnej Księgi Izajasza (54:16), a konkretnie do słów: „Oto ja stworzyłem kowala (ang. smith), który dmie na ogień rozżarzonych węgli i wyciąga z niego broń, by ją obrobić. Ja też stworzyłem niszczyciela, aby siał zgubę”.
Podobne wpisy
Filmowe zapożyczenia – w filmie można znaleźć szereg inspiracji scenicznych zaczerpniętych z różnych filmów. Charakterystyczna gra cieni Matrixa zaprojektowana została według zasad niemieckiego ekspresjonizmu. W scenie pojedynku Neo i Agenta Smitha postacie w pewnym momencie stoją naprzeciw siebie jak kowboje w filmie W samo południe. Wiele scen Matrixa jest zbieżnych z tym, co mieliśmy już okazję widzieć w Mrocznym Mieście (ujęcie budki telefonicznej, akcje na dachu itp.) lub Ghost in the Shell (tył głowy jako wtyczka do komputera). Z kolei wnikanie agenta w skórę policjanta znajdującego się w helikopterze przypomina scenę z Terminatora 2, gdy w podobny sposób T-1000 przejmuję kontrolę nad pojazdem. Z pewnością jest tego więcej.
Książka telefoniczna – w świecie Matrixa istotną rolę pełnią telefony. To one stanowią łącznik miedzy światem wirtualnym a realnym. W kilku scenach filmu widać w pobliżu bohatera książkę telefoniczną. Ten sam egzemplarz leży przy stanowisku pracy Andersona w MetaCortex, by wkrótce pojawić się podczas spotkania u Wyroczni.
Budda – hasłem pobrzmiewającym w głowie bohatera podczas jego nauk jest: „uwolnij swój umysł”. Najprościej mówiąc, jest to lejtmotyw buddyzmu, który zakłada osiągnięcie szczęśliwości i oświecenia pod warunkiem odrzucenia doczesnych uciech; uwolnienia umysłu od różnego rodzaju pragnień, których personifikacją jest np. kobieta w czerwonej sukience. W scenie, gdy mały mnich poucza Neo, że „łyżka nie istnieje”, ma on na myśli, że zarówno ona, jak i wszystkie inne udogodnienia nie mają w życiu większego znaczenia, gdyż stanowią tylko zbiór konceptów. Istota rzeczy polega zatem na akceptacji nieuchronnego.
Czerwona czy niebieska? – w jednym z wywiadów siostry Wachowskie wspomniały, że gdyby stanęły przed podobnym wyborem co Neo, wzięłyby niebieską pigułkę. Wybrałyby zatem zapomnienie. A wy jak byście postąpili?