search
REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa

JEAN-LUC GODARD. Dlaczego jest tak ważny, skoro jego filmy są tak dziwne i nikt ich nie ogląda

Szymon Skowroński

7 maja 2019

REKLAMA

Prawda dwadzieścia cztery razy na sekundę

Anna Karina tnie film od środka w Szalonym Piotrusiu

W jednym z filmów Godarda pada tekst: „Zdjęcie to prawda. A film to  prawda dwadzieścia cztery razy na sekundę”. To oczywiście nawiązanie do techniki rejestrowania i odtwarzania taśmy filmowej w kamerze z częstotliwością właśnie dwudziestu czterech klatek na sekundę. Taka szybkość projekcji wystarcza, by oszukać ludzkie oko i stworzyć wrażenie płynnego ruchu. To zdanie również świetnie podsumowuje sposób interpretacji filmu przez Godarda. W jego filmach często widzimy elementy filmowego planu, jakby reżyser w ogóle nie przejmował się tym, że jego warsztat wchodzi mu w kadr. To tak, jakby malarz na płótnie malował sztalugę, a na niej dopiero właściwy obraz, albo jakby muzycy umieszczali na płycie kilka nieudanych prób ze studia. Widzimy też aktorów reagujących na polecenia reżysera, patrzących w kamerę, a nawet łamiących czwartą ścianę, zwracających się bezpośrednio do widza. Po co to wszystko?

Fałsz był dla Godarda sposobem na uzyskanie prawdy. Dla nowofalowego reżysera – reżysera-autora – najważniejsze jest jego osobiste doświadczenie i postrzeganie świata. Godard widział świat w taki sposób, w jaki obrazował go w swoich filmach. Doskonale wiedział, że film jest tylko sposobem na uporządkowanie ciągu obrazów i dźwięków tak, żeby widz miał wrażenie, że ogląda „prawdziwe życie”. Zawieszenie niewiary zostało u Godarda odrzucone na rzecz jawnej, otwartej komunikacji z widzem: pokazuję ci film w taki sposób, w jaki sam go widzę. Ale kino Godarda to nie tylko fabuły – to także liczne dokumenty, często przybierające formę kinowych esejów. Impresjonistyczne obrazy opierają się na wrażeniach, a nie na ciągłości czy dążeniu do realizmu. Język zawsze pozostaje nieprzezroczysty, jeśli więc nie ma możliwości osiągnięcia całkowitej jego transparentności, to lepiej iść w drugą stronę – zdaje się myśleć Godard.

Autor, autor!

Nazwa firmy produkcyjnej Quentina Tarantino Band apart to nawiązanie do filmy Godarda Bande à Part

Wspomniani wcześniej krytycy z „Cahiers du Cinéma” sami zostali reżyserami. Tworzyli oni, podobnie jak Godard, kino autorskie. W takim modelu najważniejszą osobą w ekipie jest reżyser. Warto pamiętać, że kult reżysera nie jest wpisany w historię kina od samego początku. W opisanym wcześniej modelu był on osobą odpowiedzialną za produkcję, ale filmy kojarzono raczej ze studiami, z producentami lub aktorami. Dopiero w nowofalowej rewolucji reżyser stał się tymże „autorem”. Jego wizja – osobista i na pierwszym miejscu stawiająca doświadczenie, a nie technikę – stała się najważniejszym wyznacznikiem. Dziś chodzimy do kina na reżyserów – na nowy film Tarantino, braci Coen czy Andrieja Zwiagincewa. Rzadziej kierujemy się nazwiskiem producenta czy nazwą studia, dla którego obraz powstał. Bardzo łatwo rozróżniamy także style reżyserów, nawet jeśli ci nie piszą dla siebie scenariuszy sami. Bez problemu rozróżnimy film Martina Scorsese od obrazu Emira Kusturicy, jeśli mieliśmy okazję widzieć co najmniej kilka ich wcześniejszych dzieł. Takie wyznaczniki wynikają z osobistego podejścia reżysera do filmu. Przed Godardem również byli twórcy, którzy swoją wizję przedkładali nad studyjny system – chociażby John Huston, Howard Hawks czy Alfred Hitchcock, a także tuzy kina światowego, tacy jak Luis Buñuel, Akira Kurosawa czy Ingmar Bergman. Jednak żaden z nich nie był eksperymentatorem tak śmiałym i bezczelnym jak Godard.

Post-Godard

Kadr z najnowszego filmowego eseju Godarda Imaginacji

Po 1967 roku Godard nadal był aktywnym filmowcem– pozostaje nim zresztą to dziś. Jego późniejsze filmy są już nieco „spokojniejsze” w formie, ale nadal – oryginalne i nieszablonowe, ponadto – pozostaje płodnym twórcą dokumentów i eksperymentalnych form filmowych. Niewiele z jego rewolucyjnych technik z lat 1960-1967 przetrwało w kinie mainstreamowym, ale tych kilka najważniejszych pozostaje do dziś wyznacznikiem nowoczesnego, autorskiego kina. Osobiste podejście do tematu, szukanie nowych sposobów ekspresji, twórcze wykorzystanie koloru, kompozycji kadru, roli montażu, muzyki i dźwięku to stałe elementy pracy każdego reżysera, który pragnie, by jego filmy były kojarzone z jego nazwiskiem. Godard pozostaje jednym z najwybitniejszych twórców ze względu na bezkompromisowe podejście do filmowej materii, na stworzenie nowego rodzaju narracji, na wyciągnięcie kina z atelier na ulicę, na poszukiwanie prawdy w ekranowym fałszu i na wyznaczenie nowego kierunku w sztuce filmowej. I na jump-cuty.

Wybrana filmografia Jean-Luca Godarda, z którą warto się zapoznać: Do utraty tchu, Żyć własnym życiem, Żołnierzyk, Pogarda, Amatorski gang, Szalony Piotruś, Alphaville, Weekend, Detektyw, Nasza muzyka, Pożegnanie z językiem.

REKLAMA