search
REKLAMA
Artykuł

HISTORIA STUDIÓW FILMOWYCH. Universal Pictures

Filip Jalowski

29 maja 2017

REKLAMA

Klienci MCA, tacy jak chociażby Cary Grant czy też Alfred Hitchcock, zaczęli podpisywać kontrakty z Universalem, co zwiastowało oczywiście rychłe przejęcie studia przez władze MCA. Po gruntownej modernizacji spółki zarządzanej przez Decca Records doszło do podpisania umowy. W roku 1962 doszło do fuzji spółek pod nazwą Universal Pictures. W 1964 roku doszło do utworzenia Universal City Studios, które połączyło ze sobą oddziały firm Universal Pictures i Revue Productions odpowiedzialne za rynek kinowy i telewizyjny. Wraz z zakończeniem procesu przejęcia studia przez MCA Universal w końcu został pierwszoligowym graczem na rynku nie tylko amerykańskich, ale i światowych koncernów produkcyjnych, przełamując tym samym swoją małomiasteczkową klątwę towarzyszącą mu od czasów rządów Carla Laemmle’a.

Droga studia na czerwone dywany nie była jednak procesem automatycznym, ponieważ w ciągu lat sześćdziesiątych oraz siedemdziesiątych Universal koncentrował swoje działania głównie na rynku telewizyjnym, między innymi poprzez ścisłą współpracę z amerykańskim NBC. Oczywiście, wśród jego produkcji znajdowały się tytuły dystrybuowane w kinach, które osiągnęły znaczący sukces komercyjny oraz krytyczny, niemniej ich tworzenie nie było trzonem działalności firmy. Najbardziej znane filmy z tego okresu działalności studia to wspominane już Żądło (1973), American Graffiti (1973) czy też jego największy sukces finansowy, czyli kultowe Szczęki (1975) Stevena Spielberga. W zasadzie dopiero lata osiemdziesiąte stały się cezurą, która zapoczątkowała regularne pojawianie się studia na listach przedstawiających najbardziej kasowe filmy kinowe. Od czasu premiery takich hitów jak E.T. (1982) czy Powrót do przyszłości (1985) Universal pozostaje na nich bezustannie.

Jak to we współczesnym świecie bywa, galopujący kapitalizm doprowadził do tego, że dalsze losy studia zamykają się w zasadzie w mało interesujących dla czytelnika filmowego umowach pomiędzy finansowymi potentatami w branży medialnej. Niemal osiemdziesiąt lat historii studia przedstawione w tym artykule pokazuje jednak, że nawet kolosy, które dziś jawią się jako niemożliwy do skruszenia monolit, mają za sobą burzliwą historię pełną wzlotów i upadków, bo kto by pomyślał, że ten wielki Universal przez kilka dekad swojej działalności nie mógł wykroczyć ponad poziom studia tworzącego filmy dla sieci lokalnych kin usytuowanych w większości poza wielkimi miastami?

korekta: Kornelia Farynowska

REKLAMA