search
REKLAMA
Zestawienie

GWIAZDY W REKLAMACH. W służbie marketingu

Jacek Lubiński

15 września 2018

REKLAMA

Justin Timberlake – Pepsi

I kolejny spot z poprzedniej dekady powstały na potrzeby Super Bowl. Tym razem jego ofiarą pada gwiazda estrady i eksklubowicz Myszki Miki, tutaj dosłownie przyciągający do siebie innych (a raczej będący przez nich przyciągany). I jest to śmieszne – tak po prostu. Warte uwagi są tu też epizody dobrego kumpla Timberlake’a, Andy’ego Samberga, oraz zawodnika NFL Tony’ego Romo.

Kylie Minogue – Agent Provocateur

Przypuszczalnie najbardziej seksowna reklama świata. Mamy piękną Kylie w kwiecie wieku, mamy rodzaj rodeo oraz mamy też w końcu bieliznę erotyczną rzeczonej marki. Reklamówka powstała w 2001 roku i była puszczana wyłącznie na ekranach kin. Już kilka lat później w głosowaniu przeprowadzonym przez firmę Digital Cinema Media publika wybrała go najlepszym spotem wszech czasów (a przynajmniej naszych czasów).

Kevin Bacon – EE

I jeszcze trochę bekonu. Od 2012 roku aktor użycza swojej twarzy brytyjskiemu operatorowi sieci komórkowej, dla którego nakręcił między innymi te dwie sympatyczne reklamówki, w których w niezwykle pomysłowy sposób wykorzystano jego najsłynniejsze filmowe wcielenia. Po prostu nie można tego nie lubić. I można jedynie żałować, że wszystkie reklamy nie są robione w podobnym stylu.

Wszyscy – Snickers

I na koniec popularne także u nas filmiki o gwiazdorzeniu, niebyciu sobą i pełnych orzeszków batonikach od znanej firmy… Mars. Przez lata namnożyło się ich trochę w tej serii, którą rozpoczęto jeszcze w 2010 roku, a gwiazd biorących w nich udział jedynie przybywało. Jedną z bardziej osobliwych jest ta z ninja Jasiem Fasolą. Ale przypominamy też kilka innych, w których udział wzięły prawdziwe megagwiazdy wielkiego ekranu w różnym wieku. Mimo wszystko palce lizać.

https://www.youtube.com/watch?v=3UO2A2p-19A

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA