FILM.ORG.PL skończył 25 LAT! Czyli jak to się wszystko zaczęło i jak się potoczyło…
Jak zaczynaliśmy? Na liście klubowiczów widniałem początkowo tylko ja. Szukałem różnych filmowych stron tematycznych, i autorów co ciekawszych z nich zapraszałem na pokład FILM.WARKA.PL. Najbardziej pamiętam niejakiego Sebastiana Ciachowskiego vel. Ciacho, twórcę strony poświęconej w pełni filmowi Aliens Jamesa Camerona – ależ to była kopalnia wiedzy. Jednym z pierwszych klubowiczów był też Michał Klimaszewski vel. Gr@il, miłośnik Davida Lyncha i kina azjatyckiego. Zaczęły pojawiać się pierwsze koślawe recenzje (moja recka Matrixa była bodaj PIERWSZYM tekstem na stronie) i tandetne zestawienia filmowe w stylu RoboCop vs. Terminator, a na stronie widniało zaproszenie do wstąpienia w nasze szeregi, które brzmiało mniej więcej tak: jeśli czujesz się miłośnikiem kina, wstąp do klubu, znajdziesz tu innych, bo takich jak Ty, jest więcej. Aby tego dokonać, należało odgadnąć z jakich filmów pochodziły ułożone przeze mnie w kolaż kadry – a że nie było wtedy Google’a (słynna wyszukiwarka wystartowała oficjalnie mniej więcej miesiąc po nas), nie było jak poszukać w sieci podpowiedzi, więc do Klubu Miłośników Filmu dostawali się prawdziwi kozacy, z obejrzanym mnóstwem filmów na karku. Od momentu założenia KMF (bo taka skrócona nazwa wkrótce weszła do powszechnego użycia), wszystko potoczyło się w “tempie geometrycznym”.
Liczba Klubowiczów z całej Polski rosła jak na drożdżach, podobnie jak pomysły na kolejne unikatowe w tamtych czasach działy tematyczne. Jako pierwsi w krajowym internecie mieliśmy obszerny dział Muzyki Filmowej (recenzje soundtracków pisane przez Adama i Pawła Łudzeń – czyli Alieena i Grubego), pamiętane po dziś dzień przez naszych wiernych czytelników analizy efektów specjalnych (Dział F/X prowadzony przez Adriana Szczypińskiego vel. Adi), Wpadki filmowe (ja Rafał Donica vel. Dux i Rafał Gałuch vel. Hunter) i analizy Wersji reżyserskich, 50 prawd objawionych, Kino Europejskie (prowadzenie Mia & Vera), recenzje wydań DVD (Maciek i Jacek – sorry, nie pamiętam już niektórych nazwisk), Sequele (dział prowadzony przez Tomasza Urbańskiego vel. Tomashec), In Memoriam (wspominki o zmarłych ludziach filmu prowadzony przez Karolinę Chymkowską – Dejnę) i wiele, wiele innych. Znani byliśmy z gigantycznych opracowań i analiz, na których przygotowanie poświęcaliśmy całe tygodnie życia (przypominam, że wszystko to w charakterze non-profitowym) a zdjęcia do tekstów robiło się jako zrzutki z kopii DVD czy DiVx, bo w necie mało co było. Mieliśmy nawet przez chwilę dział Program TV, gdzie kolega Marcin Majewski vel. Maja polecał wybrane filmy w telewizorze, oraz zakładkę z udostępnianymi do ściągnięcia tapetami filmowymi i muzyką filmową w MP3 – ale po jednym dniu zorientowaliśmy się, że to chyba średnio legalne. Padł też kiedyś pomysł stworzenia anglojęzycznej wersji strony, ale już przy tłumaczeniu nazwy na Club of the Movie Lovers, jakoś przeszła nam na to ochota, choć temat – już na poważnie – miał wrócić w roku 2022…
Przez 13 lat działaliśmy na zasadzie tzw. listservera, czyli każdy mail od klubowicza był rozsyłany przez automat do wszystkich pozostałych – i tak wyglądała nasza korespondencja i wymiana myśli. Na każdy mail ze słowem KMF w temacie czekało się w emocjach, jak na listonosza, wyglądając przez okno. Sielanka trwała w najlepsze, gdy nieoczekiwanie nadszedł cios znikąd; w 2003 roku pozbawieni zostaliśmy niemal z dnia na dzień domeny “warka.pl” – okazało się bowiem, że to domena należąca do miasta, całkiem nielegalnie przez nas wykorzystywana przez kilka lat… Na szczęście obeszło się bez aresztu czy innych konsekwencji prawnych, bo jako skromny non-profitowy klubik nie mielibyśmy kasy na kaucję (podziękowania dla Urzędu Miasta i Gminy w Warce za zlitowanie się nad biednymi kinomaniakami). Chciał nie chciał, zaczęliśmy rozglądać się za nowym adresem, a że ze słowem FILM wolna było jakimś cudem domena ORG.PL – takąż domenę wykupiliśmy i do dziś – jak widzicie – pod tym adresem (kiedyś) KMF / (dziś) FILM.ORG.PL bez choćby jednego dnia przerwy istnieje!
Poniżej jedna z wersji strony, jaka powstała na drodze do aktualnego Layoutu.
W trakcie 13 lat niekomercyjnej działalności zyskaliśmy sporą popularność i rozpoznawalność, pisało o nas i/lub współpracowało z nami mnóstwo gazet, jak m.in. FILM, CINEMA, Newsweek Polska, SUKCES, Playboy czy CKM. Kilkukrotnie pojawialiśmy się na płycie CD magazynu WWW czy INTERNET CD (ciekawe, czy ktoś z Was pamięta czasy, kiedy to całe strony www w trybie off-line były dodawane do płyt w gazetach), obejmowaliśmy patronatami jakieś niszowe wydania DVD i nas obejmowano patronatem (CINEMA patronowała stronie przez kilka lat), udało nam się też otrzymać akredytacje na pokazy prasowe większości polskich dystrybutorów. Z łezką w oku wspominam czasy cotygodniowych zebrań na kanale #KMF na IRC-u w pierwszych latach XXI wieku – to była środa każdego tygodnia po godzinie 22:00, kiedy to impulsy za telefon były tańsze! Niejeden z nas znikał nagle z zebrania, bo ktoś z domowników chcąc gdzieś zadzwonić podnosił słuchawkę i zrywał połączenie z internetem. Takie to były czasy początków sieci w Polsce, których jak to się dziś mówi “Gimby nie znajo”… Od początku istnienia klubu wszyscy chcieliśmy poznać się jak najszybciej w tzw. realu (nie, nie w tym sklepie). I tak w latach 2000-2012 odbyło się ponad 30 oficjalnych zjazdów klubowych (i jakieś drugie tyle mniejszych, nieoficjalnych spotkań lokalnych, sylwestrów itp. w mniejszym gronie), pełnych zwariowanych wydarzeń i abstrakcyjnego humoru, zawiązało się wiele trwających do dziś znajomości i przyjaźni, w tym dwa małżeństwa, z czego przetrwało jedno. Na jednym ze zdjazdów pojawiła się poduszka w kształcie kraba, która dała początek nagrodom filmowym (ZŁOTE KRABY), które co roku przyznawaliśmy. Atmosfera w Klubie była przesympatyczna, choć były też, jak to wszędzie, mniejsze i większe konflikty, a z jednego z nich narodził się – i szybko umarł – konkurencyjny klub filmowy OFILMIE.PL.