search
REKLAMA
Wersje reżyserskie

DONNIE DARKO. Wersja reżyserska

Rafał Donica

1 stycznia 2012

REKLAMA

[Czas: 23:29 – 24:42]
Zanim ojciec zacznie mówić do Donniego o remoncie dachu, przez chwilę lecą w radiu jakieś informacje (nic szczególnego). Na zakończenie tej sceny dostajemy w wersji reżyserskiej bardzo oryginalny „pisk” w momencie hamowania samochodu przed „Babcią Śmierć”. W normalnej wersji słychać było tylko hamowanie opon na szutrowej nawierzchni. Tu słyszymy odgłos piszczących opon zmieszany z krzykiem. Z kolei w momencie, gdy ojciec i Donnie wysiadają z samochodu, ojciec krzyczy: „Co ona do cholery robi na środku drogi?”. W normalnej wersji żaden z nich nic nie mówił, a słychać było tylko dźwiękowy sygnalizator otwarcia drzwi.

[Czas: 27:10 – 27:15]
Podczas gdy klasa Donniego ogląda na video wykłady Jima Cunninghama, Donnie słyszy głos Królika, mówiący: „Słuchaj uważnie, żebyś nie przegapił czegoś ważnego”.

[Czas: 28:18 – 28:22]
Wycięto króciutkie ujęcie, na którym Donnie po uderzeniu siekierą w rurę kanalizacyjną w szkole siedzi na łóżku. W normalnej wersji filmu podczas tego ujęcia słychać było z offu odgłos lejącej się wody. W wersji reżyserskiej lejącą się wodę słychać w momencie, gdy pojawia się plansza z datą.

[Czas: 28:30 – 29:10]
Donnie na przystanku zabiera wiersz swojej siostrze Sam i czyta fragment na głos, zgrywając się. Po chwili jednak oddaje kartkę Sam, która ochrzania go, że ją pogiął. Kumple Donniego najpierw rozmawiają o spóźniającym się autobusie, a po chwili doczepiają się do Cherity, wyzywając ją od spasłych świń i życząc jej, żeby była molestowana.

[Czas: 29:52 – 30:15]
Dodano krótkie ujęcie, na którym siostra Donniego mówi jego kolegom, że podobno ktoś wbił siekierę w szkolnego „Psa z brązu”. Kolejne dwa ujęcia: widok z góry na napis „They made me do it” oraz dziewczyny rozmawiające o zalanej męskiej szatni zostały zamienione miejscami.

[Czas: 31:00 – 31:05]
Do niemego gestu „Fuck You”, który Gretchen pokazuje dwóm typkom ze szkoły, dodano postsynchron w postaci słów: „Pieprzyć ich!”.

[Czas: 35:35 – 35:56]
Zanim Donnie zostanie wywołany do tablicy by napisać: „They made me do it” (w związku z zalaniem szkoły i dewastacją rzeźby „Kundla”), przed nim – w wersji reżyserskiej – zostaje wywołana Cherita Chen, która jest przed Donaldem Darko na liście klasowej.

[Czas: 39:48 – 40:10]
Przed rozpoczęciem spotkania „PTA MEETING” została dodana rozmowa między starszą nauczycielką Panią Farmer, a młodziutką Karen Pomeroy. Karen pyta się Pani Farmer, co chce osiągnąć tym spotkaniem, na co Pani Farmer odpowiada: „Uryna i fekalia zalały mój gabinet”. W odpowiedzi słyszy: „Jak najbardziej pasuje” ;).

[Czas: 41:12:00 – 41:33]
W scenie, w której lustro zaczyna falować, gdy Donnie przykłada do niego rękę (po drugiej stronie jest już Królik), w wersji reżyserskiej nie ma podkładu muzycznego, a odgłos przykładania ręki jest nieco inny niż w wersji normalnej, jakby wyrazistszy i „głębszy” – co jest zapewne konsekwencją braku muzyki, która w jakimś stopniu zagłuszała ten dźwięk w wersji normalnej.

[Czas: 41:45 – 41:50]
Gdy kamera pokazuje Donniego przed lustrem, w normalnej wersji zaczyna z offu docierać to, co dzieje się na zebraniu szkolnym, czyli słowa: „Płacimy za tę szkołę grube pieniądze” i kamera dopiero teraz przenosi nas na szkolne zebranie, gdzie Pani Farmer krzyczy, żeby wycofać książki Grahama Greene’a. W wersji reżyserskiej wycięto słowa: „Płacimy za tę szkołę grube pieniądze”, a zamiast nich słychać oklaski.

[Czas: 43:00 – 43:50]
Jedna z dłuższych dodanych scen. Na tablicy widnieje napis: „POETRY DAY”, zatem tematem lekcji jest zapewne poezja. Donnie stoi właśnie pod tablicą i recytuje własny wiersz:

„Frank mówi, że nadciąga burza.
Burza, która połknie dzieci,
A ja wybawię je od królestwa bólu.
Odstawię je z powrotem pod ich progi
i odeślę potwory do czeluści.
Odeślę je z powrotem do miejsca,
gdzie nikt ich nie zobaczy.
Z wyjątkiem mnie.
Gdyż ja jestem Donnie Darko.”

Nauczycielka angielskiego Karen Pomeroy pyta Donniego, kim jest Frank. Darko odpowiada, że 2-metrowym królikiem, na co część uczniów parska śmiechem, oprócz Gretchen i kumpla Donniego.

[Czas: 43:50 – 44:09]
Oglądana w klasie kaseta video z wykładem Jima Cunninghama w normalnej wersji filmu rozpoczyna się od słów: „Czas na oddychanie”. W wersji reżyserskiej słowa te poprzedzone są kilkoma krótkimi filmikami, na których ludzie uśmiechają się, a z ekranu lecą tandetne slogany:

„W dzisiejszych czasach nasze postawy
i przekonania są tak delikatne i kruche.
Miałam wizję Cunninghama. Ona mnie wyzwoliła.
Ważne jest aby nasza linia życia była odmłodzona,
tak abyśmy mogli znowu oddychać.
Czas na oddychanie.”

[Czas: 51:10 – 51:26]
W tym miejscu zaczyna się „przeglądanie” książki Roberty Sparrow. Cały kadr wypełniony jest stroną z tekstem, na który kamera robi powolne zbliżenie:

ROZDZIAŁ PIERWSZY – Wszechświat Styczny
„Incydenty takie jak rozpad konstrukcji Czwartego Wymiaru są niezwykle rzadkie.”
„Jeśli utworzy się Wszechświat Styczny do naszego, to będzie on
wysoce niestabilny… i będzie funkcjonował nie dłużej niż kilka tygodni”
„W końcu zapadnie się w sobie, tworząc w zasadniczym Wszechświecie
Czarną dziurę zdolną do zniszczenia wszelkiego bytu”

Rafał Donica

Rafał Donica

Od chwili obejrzenia "Łowcy androidów” pasjonat kina (uwielbia "Akirę”, "Drive”, "Ucieczkę z Nowego Jorku", "Północ, północny zachód", i niedocenioną "Nienawistną ósemkę”). Wielbiciel Szekspira, Lema i literatury rosyjskiej (Bułhakow, Tołstoj i Dostojewski ponad wszystko). Ukończył studia w Wyższej Szkole Dziennikarstwa im. Melchiora Wańkowicza w Warszawie na kierunku realizacji filmowo-telewizyjnej. Autor książki "Frankenstein 100 lat w kinie". Założyciel, i w latach 1999 – 2012 redaktor naczelny portalu FILM.ORG.PL. Współpracownik miesięczników CINEMA oraz FILM, publikował w Newsweek Polska, CKM i kwartalniku LŚNIENIE. Od 2016 roku zawodowo zajmuje się fotografią reportażową.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA