search
REKLAMA
Analizy filmowe

ALEX DELARGE JAKO JEZUS CHRYSTUS? Analiza MECHANICZNEJ POMARAŃCZY Stanleya Kubricka

Janek Brzozowski

19 lutego 2019

REKLAMA

Zmartwychwstanie

Po nieudanej próbie samobójczej bohater ląduje w szpitalu. Tam zaczyna powoli powracać do zdrowia – nie tylko fizycznego, ale też psychicznego. Skutki terapii Ludovica znikają, DeLarge znowu jest wolnym człowiekiem posiadającym zdolność wyboru. Kwintesencją powrotu do zdrowia, „zmartwychwstania” Alexa jest zamykająca film Kubricka scena wizyjna. Bohater w spowolnionym tempie uprawia w niej seks z dziewczyną przy aplauzie zebranej wokół nich widowni. Niezwykle ważne jest miejsce, w którym odbywa się ów akt – rozkopany grób. Reżyser wprost sygnalizuje widzom poprzez wybór lokacji, że powrót do zdrowia Alexa można odczytywać jako swoiste zmartwychwstanie. Warto zwrócić uwagę na to, że w powieści Anthony’ego Burgessa, na której oparty jest film Kubricka, scena wizyjna głównego bohatera przybiera zupełnie inną formę:

Och, co za wspanialstwo i niam niam niam. Jak zaczęło się Scherzo, to już widziałem tak dokładnie samego siebie, jak biegnę i biegnę jakby na oczeń leciutkich i tajemniczych nogach, robiąc moją brzytwą do gdryk ciach ciach po całej mordzie wrzeszczącemu światu. A przede mną jeszcze była ta część powolna i ta wunder bar ostatnia śpiewająca. Byłem wyleczony jak trza2.

Reżyser nie podążył więc w tym przypadku ślepo za książkowym oryginałem. Dopuścił się względem powieści Burgessa twórczej zdrady – zmodyfikował nieco scenę wizyjną Alexa, umożliwiając tym samym szerszą jej interpretację.

Czy postać DeLarge’a można zatem odczytywać jako przykład figury chrystusowej? Myślę, że tak – jest to co prawda przypadek wybitnie nietypowy, niemniej podobieństwo losów jest znaczne. Broń Boże nie twierdzę, że Mechaniczna pomarańcza jest tak naprawdę zakamuflowaną opowieścią o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa i nie powinno się dzieła Kubricka analizować oraz interpretować w żadnym innym kluczu. Uważam jedynie, że wątek pasyjny jest w tym filmie wyraźnie obecny. I grzechem byłoby tego nie dostrzec.

1. Mt 27, 27-31.

2. A. Burgess, Mechaniczna pomarańcza, tłum. Robert Stiller, Kraków 2017, str. 177.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA