Aktorzy, którzy POWINNI zagrać SUPERMANA po HENRYM CAVILLU
Henry Cavill wiele zmienił w moim filmowym życiu. Brzmi to może kuriozalnie, ale pozwolił mi najpierw oswoić się z Supermanem, a potem nawet go polubić. Nie jest to wciąż zachwyt, który od lat towarzyszy mi, kiedy oglądam Batmana, nawet tego w wydaniu Christiana Bale’a, ale przynajmniej akceptacja i zainteresowanie, co Superman o twarzy Cavilla zrobi, jak się zachowa itp. Najpierw więc przyszła koszmarna informacja, że aktor odchodzi z serialu Wiedźmin. Potem ogłosił, że nie zagra również Supermana, bo DC ma jednak plany odmłodzenia superbohatera. Co więc dalej z postacią? Brzmi to niepokojąco, bo Cavill tchnął w nią coś, co wśród widzów zwie się kultowością. Młodszy następca będzie miał zatem trudne zadanie i potrzebna mu będzie o wiele silniejsza osobowość niż ta, którą musiał posiadać Cavill w chwili, gdy przyjmował rolę Supermana po Brandonie Routhu. Spróbujmy więc znaleźć odpowiednio charyzmatycznych kandydatów.
Austin Butler
Ciekawy aktor, który jest trochę kameleonem. To znaczy sam z siebie, bez charakteryzacji, bez odpowiedniego ubioru itp. nie pasuje do roli Supermana, ale jego przepoczwarzenie się dla postaci Presleya było niesamowite. Jestem więc całkowicie przekonany, że w Supermana wcieliłby się bez reszty, bo z łatwością zapomina o swojej osobowości na rzecz postaci, którą odgrywa. Kto wie? Może się o tym przekonamy, bo nazwisko Butlera pojawia się w wielu tekstach na temat tego, kto mógłby zagrać Kal-Ela po Henrym Cavillu.
Regé-Jean Page
Gdzieś już pojawił się w propozycjach. Nie daję go więc tylko dlatego, że ma inny kolor skóry. Posiada niezwykle charakterystyczną urodę, która znalazła wiele fanek. Wiemy jednak, że kino superbohaterskie jest typowo męską domeną, więc nie ma co liczyć na to, że ta popularność wśród kobiet przełoży się na jego sukces jako Supermana. Byłby to eksperyment, bo w tym rodzaju kina mało jest pierwszoplanowych, czarnoskórych postaci. Superbohaterowie są przede wszystkim biali. Regé-Jean Page z pewnością by to skutecznie zmienił, lepiej niż Chadwick Boseman w roli Czarnej Pantery.
Alden Ehrenreich
Powiedzmy, że aktor wypróbowany w kinie z elementami fantasy i science fiction, chociaż o dyskusyjnej urodzie. Pytanie tylko, czy Superman ma być faktycznie przystojny. Może powinien być jedynie interesujący, a Ehrenreich zerwałby z tradycją zatrudniania w tej roli chłopców pięknych jak z żurnala? Superman, mimo że być może nieco młodszy, poszedłby w stronę bycia szorstkim mężczyzną.
Nicholas Hoult
Wydaje się niepozorny, skryty, wręcz nieociosany jako aktor. Niektórzy mówią nawet, że nie potrafi grać. Spróbujmy spojrzeć na niego jednak przez pryzmat roli w produkcji Menu. Faktycznie, był wycofany, potem jednak, kiedy Slowik wziął go do kuchni, musiał się aktorsko postarać i otworzyć. W roli Supermana ta skrytość mogłaby się przydać na zasadzie kontrastu, kiedy młody Supek stopniowo odkrywa swoje powołanie, aż w końcu zagłębia się w nie tak, że traci kontrolę nad swoją osobowością. A tak na marginesie, jestem ciekawy, w którą stronę zostaną poprowadzone losy Supermana tym razem.
Tyler Hoechlin
To ciekawy przykład ze względu na to, że Tyler już zagrał Supermana w serialu. Co jednak stoi na przeszkodzie, żeby nie zrobił tego w pełnometrażowej wersji? Zapewne wiek oraz dojrzały wygląd. W tym przypadku jednak nie rozważam młodszej wersji Supermana. Hoechlin byłby dobrym następcą Cavilla w ogóle, właśnie ze względu na jego obycie z postacią oraz bycie znanym przez widzów.