AKTORZY, którzy ODMÓWILI UDZIAŁU w GRZE O TRON
Tamzin Merchant
Jeżeli chodzi o role matki smoków, czyli Daenerys Targaryen, to fani są podzieleni na zwolenników i przeciwników aktorki Emilii Clarke. Okazuje się jednak, że do tej roli początkowo rozważany był ktoś zupełnie inny. W Daenerys miała się wcielić znana z filmu Duma i uprzedzenie z 2005 roku Tamzin Merchant. Podobno aktorka zaakceptowała rolę, po czym zrezygnowała z niej z powodów niejasnych do dzisiaj. Interesujące jest, że zagrała ona tę postać w pilocie serii, a jej sceny zostały sfilmowane w Maroku. Dopiero później zastąpiła ją Clarke. Sam George R.R. Martin zabrał głos w tej sprawie, stwierdzając, że nie było żadnych problemów z występem aktorskim Merchant.
Brian Cox
Podobne wpisy
Zanim produkcja Gry o tron wystartowała na dobre, aktorowi została zaproponowana jedna z ról, którą ten jednak odrzucił, ponieważ zaoferowano mu zbyt małą ilość pieniędzy. Aktor wciąż żałuje swojej decyzji i twierdzi, że był głupcem, dzisiaj jest bowiem wielkim fanem serii. W jednym z wywiadów dodał także – pół żartem, pół serio – że w produkcji występuje jego kolega Ian McShane. I zna go na tyle dobrze, że jest pewien, iż za swój występ na pewno wziął odpowiednią sumę pieniędzy. Szybko dodał jednak, że nadal czeka na telefon od HBO i jest gotów wystąpić, gdyby twórcy zmienili zdanie.
Dominic West
W 2012 roku aktor wyznał, że zaproponowana została mu kluczowa rola w serialu, jednak podobnie jak Gillian Anderson musiał ją odrzucić ze względu na fakt, iż byłby z dala od swoich dzieci przez przynajmniej pół roku. West przyznał, że żałuje, że odrzucił rolę, jednak dzieci są dla niego najważniejsze, dlatego wybrał pracę w Londynie. Z czasem jego bratanek uświadomił go, że to jeden z najlepszych seriali emitowanych w telewizji, co aktorowi bynajmniej nie poprawiło samopoczucia.
Bonus: Jonathan Pryce
Co prawda aktor pojawił się w sezonie piątym w roli Wielkiego Wróbla, niemniej twórcy serii zaoferowali mu rolę już na etapie pierwszych sezonów. Jonathan Pryce odrzucił jednak propozycję, gdyż jak sam twierdzi, nigdy nie był zbyt wielkim fanem Gry o tron, jak i samego gatunku. W jednym z wywiadów przyznał, że nie widział ani Gwiezdnych wojen ani Władcy Pierścieni, ponieważ fantasy nie jest na szczycie jego zainteresowań. Aktor zaznaczył, że odrzucił rolę z powodu dziwnych nazw i imion, które były dla niego sygnałem, że serial bez wątpienia nie jest dla niego. Kilka lat później dostał jednak drugą szansę i rolę przyjął, określając swojego bohatera jako świetną postać.