Aktorzy, którzy FATALNIE traktowali kolegów z planu
Lea Michele
Kolejna aktorka, która zdobyła ogromną sympatię widzów jako jedna z głównych postaci (Rachel Berry) w popularnym serialu (Glee), jednocześnie nie mogąc pochwalić się równie dobrą recenzją swojej osoby wśród współpracowników. Co więcej, podobno gdy zaczęła umawiać się ze świętej już pamięci Corym Monteithem, ten w opinii członków ekipy pod jej wpływem również zaczął zmieniać się na gorsze. Najgłośniej o swojej niechęci do Michele wypowiadała się również nieżyjąca już Naya Riviera, w produkcji wcielająca się w cheerleaderkę Santanę Lopez. Aktorki z początku się zaprzyjaźniły, jednak z czasem ich relacja zaczęła się pogarszać – jak twierdziła Riviera, przyczyny należy doszukiwać się w fakcie, iż twórcy coraz więcej uwagi poświęcali jej postaci, a Michele uważała się za wielką diwę i nie lubiła dzielić się z nikim blaskiem reflektorów. Riviera obwiniała swoją dawną przyjaciółkę o to, że to właśnie przez nią ostatecznie została zwolniona z Glee. Podobno Michele otwarcie demonstrowała swoją narastającą niechęć do koleżanki z planu, obwiniając ją przy producentach za wszelkie niepowodzenia.
Steven Seagal
Amerykański aktor kina akcji ma tendencję do przenoszenia brutalności z ekranu do realnego życia. Nie sposób zliczyć, ile razy do wiadomości publicznej dochodziły głosy o tym, że zdarzało mu się fizycznie znęcać nad współpracownikami na planie, m.in. popychając, kopiąc czy atakując ich pięściami. Co więcej, był oskarżony o molestowanie, gwałt, a nawet handel ludźmi w celach seksualnych. Powszechnie znane są historie chociażby z castingu do Liberatora 2, kiedy zażądał od Jenny McCarthy, by się rozebrała, mimo że nie było takiej sceny w scenariuszu, czy z planu Krytycznej decyzji, kiedy aktor John Leguizamo – myśląc, że to żart – zaczął się śmiać z czegoś, co powiedział Seagal, a ten odbierając to jako drwinę ze swojej osoby, zaatakował kolegę, przypierając go do ściany tak brutalnie, że o mało co go nie udusił.
Charlie Sheen
Podobne wpisy
Aktor znany jest ze swojej porywczości, uzależnień, romansów, skandali oraz licznych aresztowań. Będąc gwiazdą sitcomu Dwóch i pół, rzadko kiedy pojawiał się na planie trzeźwy, regularnie opuszczał próby, notorycznie zapominał tekstu i często wybuchał nieuzasadnionym gniewem. Niejednokrotnie zdarzyło mu się publicznie zwyzywać Chucka Lorre’a, twórcę serialu. Ze względu na popularność Sheena producenci Dwóch i pół dawali mu wiele „drugich” szans, jednak nie zmieniał on swojego zachowania, w związku z czym w końcu postanowiono go zwolnić i zastąpić Ashtonem Kutcherem na cztery ostatnie sezony. Mimo to wkrótce otrzymał kolejną główną rolę w sitcomie – Jeden gniewny Charlie, luźno opartym na filmie Dwóch gniewnych ludzi z Jackiem Nicholsonem oraz Adamem Sandlerem w rolach głównych. W serialu u jego boku pojawiła się Selma Blair, która szybko zaczęła wyrażać swoje niezadowolenie ze współpracy z Sheenem z powodu jego braku punktualności oraz nieetycznych wobec niej zachowań. Gdy aktor się o tym dowiedział, postawił producentom ultimatum: albo on, albo ona i ostatecznie aktorka, jako mniejsza gwiazda, została zwolniona.
Wesley Snipes
Amerykański aktor i producent filmowy nie cieszy się dobrą sławą w Hollywood, był skazany m.in. za oszustwa podatkowe, powszechnie znany jest również ze swoich wybryków w pracy. Najwięcej problemów przysporzył podobno na planie filmu Blade: Mroczna Trójca, na którym nie dość, że notorycznie pojawiał się pod wpływem narkotyków, to potrafił też zamykać się na cały dzień w swoim kamperze, odmawiając wychodzenia z niego. Co więcej, pewnego dnia doszło do kłótni Snipesa z reżyserem – Davidem Goyerem, podczas której aktor rzucił się na niego i o mało co go nie udusił. Chodzą plotki, że po tym incydencie do końca projektu mężczyźni komunikowali się między sobą wyłącznie za pomocą karteczek samoprzylepnych, ze względu na to, że reżyser obawiał się o swoje bezpieczeństwo, w związku z czym nie chciał zbliżać się do Snipesa – podobno zatrudnił nawet prywatnych ochroniarzy, by bronili go przed potencjalnym kolejnym atakiem aktora.
Sean Young
Aktorka najbardziej znana jest z roli Rachael w kultowym Łowcy androidów Ridleya Scotta oraz… problemów, które sprawia we współpracy. Podobno na planie zarówno reżyser, jak i sam Harrison Ford za nią nie przepadali ze względu na nieprofesjonalne zachowania (m.in. nadużywanie alkoholu) 22-letniej wówczas Young. Mimo że nie udało jej się wzbudzić sympatii w kolegach z ekipy, wzbudziła ją wśród krytyków filmowych, którzy wróżyli jej wielką karierę. Zanim jednak Sean zdążyła zachwycić kolejnymi, równie kultowymi co postać Rachael rolami, szybko, bo już pod koniec lat 80., znalazła się na przysłowiowej czarnej liście Hollywoodu, kiedy reżyser Oliver Stone zwolnił ją podczas kręcenia Wall Street ze względu na jej notoryczne spóźnianie się, zapominanie tekstu oraz popadanie w konflikty z resztą ekipy, w tym m.in. ze wspomnianym już wyżej Charliem Sheenem (sama Young twierdzi, że reżyser ograniczył je rolę w filmie po tym, jak wstawiła się za Darryl Hannah). Jakby tego było mało, oliwy do ognia dolał James Woods, aktor partnerujący Young w dramacie The Boost z 1988 roku. Twierdził on, że aktorka go prześladowała, m.in. podrzucając pod drzwi jego domu pociętą laleczkę voodoo.