Aktorzy IDENTYCZNI jak POSTACIE FIKCYJNE, które grali
Luke Evans jako Gaston (Piękna i Bestia)
Kiedy zobaczyłam Dana Stevensa w roli księcia, tuż po przemianie z powrotem w człowieka, szczęka opadła mi do ziemi – podobieństwo było olbrzymie. Ale hej – to tylko moment. Cały film zaś niezaprzeczalnie należy do Luke’a Evansa, który Gastona zagrał idealnie. Wykorzystując swoje fizyczne podobieństwo do postaci animowanej, stworzył ją na nowo, a jednocześnie tak znajomo, że miało się wrażenie… magii. Tego słowa szukałam.
Amybeth McNulty jako Ania Shirley (Ania, nie Anna)
Chuda, ruda, piegowata i niezbyt ładna. Ot, zwykła zabiedzona sierota, której wdzięk objawia się, gdy tylko otwiera buzię. Czy taką bohaterkę dała nam Megan Follows? Nie. Anię do życia powołała dopiero Amybeth McNulty, która wygląda dokładnie tak, jak opisała ja w swych książkach Lucy Maud Montgomery. I choć nie wszyscy zgadzają się z tym, co z Anią zrobił scenariusz serialu Netfliksa, to przyznać trzeba, że Amybeth jest Anią wszystkimi swoimi piegami.
Christopher Reeve jako Superman (seria Superman)
Nie jest łatwo obsadzić rolę superbohatera. Zwłaszcza jeśli chodzi o Supermana – jednocześnie człowieka i obcego, Ziemianina i kosmitę, silnego i wrażliwego. Na szczęście na drodze Richarda Donnera stanął Christopher Reeve i tym swoim pojawieniem się rozwiązał wszystkie problemy reżysera. I choć po nim inni także próbowali swoich sił w tej roli, to właśnie Reeve zawsze pozostanie twarzą Supermana. Albo na odwrót.
Zgadzacie się ze mną czy wręcz przeciwnie? A może o kimś zapomniałam? Czekam na wasze komentarze.