search
REKLAMA
Zestawienie

7 filmów O TENISIE z okazji FINAŁU WIMBLEDONU

Karol Barzowski

14 lipca 2019

REKLAMA

Siedem dni w piekle

Siedem dni w piekle kadr z filmu

Znacie Andy’ego Samberga, wieloletniego członka Saturday Night Live oraz muzycznej grupy komików The Lonely Island? Moim zdaniem to jeden z zabawniejszych aktorów w Hollywood, o czym można się przekonać, chociażby oglądając serial Brooklyn 9-9. Samberg ma też na koncie dwa filmy telewizyjne dla HBO, w których wciela się w gwiazdy dyscyplin sportowych. Tour de doping opowiada o kolarstwie, a Siedem dni w piekle o tenisie. W tym drugim oglądamy niesamowicie długi pojedynek na kortach Wimbledonu, a przeciwnika Samberga gra znany z Gry o tron Kit Harington. Nie chcę zdradzać wam zbyt wiele. Napiszę tylko, że to ostra jazda bez trzymanki – jest wulgarnie, niepoprawnie i bardzo, bardzo śmiesznie. Czego nie ma na tym korcie… Produkcja obśmiewa nie tylko konserwatyzm najsłynniejszego turnieju tenisowego, ale też brytyjskie cechy narodowe.

Córka trenera

Córka trenera kadr z filmu

Również i w polskim kinie mamy bardzo przyzwoity przykład filmu, w którym tenis odgrywa główną rolę. Córka trenera, która pojawiła się na ekranach w marcu tego roku, pokazuje, z jak wielkimi wyrzeczeniami wiąże się tenisowa kariera. Na początku nie ma wimbledońskich truskawek, wielkich nagród finansowych i sponsorów. Zamiast tego tyci turnieje w zapadłych dziurach, nieprzygotowane korty, nocowanie w busie lub domkach kempingowych. Jacek Braciak bezbłędnie wcielił się w mężczyznę, który robi wszystko, aby jego córka osiągnęła sukces w swojej dyscyplinie – pytanie jednak, czy ona sama tego chce. Trochę tu o poświęceniach, trochę o dojrzewaniu, trochę o rodzicielstwie… Produkcja jest bardzo ciekawą odsłoną polskiego kina niezależnego z wiarygodnymi rolami aktorskimi. Oprócz Braciaka dobre wrażenie pozostawiają po sobie też młodzi, Karolina Bruchnicka oraz Bartłomiej Kowalski. Zadziwia zwłaszcza ten drugi, bo to tenisista, który do tej pory z filmem nie miał nic wspólnego.

Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem

Shia LaBeouf i Sverrir Gudnason jako John McEnroe i Björn Borg

Finałowy mecz Wimbledonu 1980 był wydarzeniem szczególnym w historii nie tylko tenisa, ale też w ogóle sportu. Szwedzki czempion Björn Borg walczył o swój piąty tytuł w tym turnieju z rzędu, a trzy lata młodszy John McEnroe debiutował w finale w Londynie. To była walka zarówno dwóch różnych stylów gry, jak i dwóch odmiennych osobowości. Wydawało się, że przyszedł czas, aby Borg został zastąpiony na fotelu mistrza. O tym pasjonującym pojedynku powstał w 2017 roku film z udziałem Sverrira Gudnasona i Shii LaBeoufa. Obaj spisali się rewelacyjnie, wcielając się w tych dwóch wybitnych tenisistów. Jeden był dżentelmenem i skrzętnie ukrywał kipiące w nim emocje, drugiego uznawano za aroganckiego i wybuchowego – złego chłopca kortów. Choć pod względem wieku nie było między nimi aż tak dużej różnicy, był to mecz dwóch tenisowych pokoleń. Biały sport miał na zawsze zmienić swoje oblicze. Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem to wyważony film skupiony na bohaterach, który jednocześnie bardzo dobrze wygląda w scenach turniejowych.

Wszystko gra

Wszystko gra kadr z filmu

Oczywiście tenis nie jest głównym tematem filmu Woody’ego Allena Wszystko gra, ale ma on w tym filmie dość spore, również symboliczne znaczenie. Głównym bohaterem jest ambitny Chris Wilton, który porzuca karierę tenisisty, aby trenować członków prestiżowego klubu dla bogaczy. Tam poznaje Toma oraz jego siostrę Chloe, ludzi z towarzystwa, do jakiego sam nigdy nie należał. Postanawia wkroczyć do wyższej klasy, żeniąc się z Chloe, ale wkrótce ulega namiętności i zaczyna ją zdradzać z narzeczoną Toma. Nie trzeba dodawać, że będzie to miało bardzo poważne konsekwencje. Wszystko gra to chyba wciąż mój ulubiony film Allena, a już z pewnością jest to dla mnie najlepsze jego dzieło nakręcone w XXI wieku. Rozgrywająca się w Londynie historia intryguje, wciąga i daje do myślenia.

REKLAMA