50 prawd objawionych przez trylogię INDIANA JONES
19. Piloci zawsze wolą wyskoczyć z samolotu, poświęcając maszynę, zamiast zastrzelić śpiące w niej ofiary. Nie wspominając już o tym, że nie trzeba w ogóle startować, skoro właścicielem linii lotniczych jest polujący na bohaterów gangster.
20. Nie ma spadochronu? Co tam, można przecież wyskoczyć na pontonie.
21. Pontony w chińskich samolotach są opancerzone – nie ścierają się podczas szorowania po ostrych kamieniach i niestraszne im uderzenia o skały.
22. Jeśli wpadniesz w przepaść, to na pewno dołem płynie rzeka. W końcu cały czas jesteś w pancernym pontonie.
23. W samym środku Indii, w małej wiosce, bez problemu dogadasz się po angielsku.
24. Hindusi jedzą rzeczy, na których widok mieszkańcom innych krajów chce się wymiotować.
25. Indyjski maharadża lubi bawić się laleczkami Voodoo.
26. Wyznawcy bogini Kali mogą przeżyć amputację serca. Dopiero zanurzenie w lawie sprawia, że umierają.
27. Jeśli jesteś dziewczyną głównego bohatera, to możesz bez większych problemów wisieć kilka metrów nad lawą. Temperatura nic Ci nie zrobi. No, może troszeczkę się spocisz.
28. Świadomość odurzonej jakimś paskudnym narkotykiem osobie najlepiej przywraca przypalenie ogniem.
29. Jedenastolatek bez trudu pokona w walce wręcz kilku dorosłych strażników. Każdego jednym ciosem.
30. Jeśli jedziesz kopalnianym wagonikiem i w torach jest przerwa, to nic się nie martw w razie wylecenia z trasy, na pewno trafisz kołami na dalszy ciąg toru.
31. Aby złapać uciekających bohaterów, zamiast obstawiać wszystkie wyjścia z kopalni, najlepiej próbować ją zatopić, nie zważając na własnych ludzi.
32. Wody w silosie spokojnie wystarczy, żeby zalać kilometry chodników kopalnianych.
33. Wspinając się po urwanym moście nie martw się, że przeciwnicy trafią Cię z łuków. Trafią we wszystko wokół, ale nie w Ciebie.
34. Znajdując się na wspomnianym moście nad głównym bohaterem, najlepiej próbować go zrzucić poprzez zmuszanie własnych poddanych do skoku w przepaść.
35. Mieszkańcy hinduskiej wioski wolą zwrócić się o pomoc do jednego człowieka, niż do stacjonującego w pobliżu regularnego wojska.
36. Główny bohater ma zawsze dwa węże w kieszeni. Lub w innych częściach ubrania. Co więcej, pełzanie pod koszulą poczuje dopiero wtedy, gdy będzie to potrzebne, bo ktoś go na przykład trzyma albo chce mu coś zabrać.
37. Łatwopalne substancje przewozi się na statkach na pokładzie, słabo zabezpieczone.
38. Będąc w zabytkowym budynku, możesz dowolnie demolować wnętrze, na przykład rozwalić podłogę.
39. Idąc po kolana w ropie naftowej, możesz spokojnie trzymać pochodnię i nie przejmować się, że palące się krople regularnie spadają Ci pod nogi. I niby w porządku, tylko że chwilę później Kazim (członek Bractwa Krzyżowców) za pomocą jednej zapałki rozpętuje piekło. (Podziękowania dla Michała “Tenno” Kotrycha).
40. Drewniane okiennice bez problemu rozwalisz, kopiąc w nie podczas huśtania się na pejczu podczepionym do przewodu. Oczywiście tylko w trakcie burzy.
41. Oddziały niemieckich żołnierzy nie widzą, że w oddalonej o 20 metrów łodzi nikogo nie ma. Choć skoro płynie ona prosto bez sternika…
42. Jeśli przebierzesz się za stewarda, wywalisz faceta przez okno i zaczniesz się tłumaczyć po angielsku, wszyscy niemieccy pasażerowie to zrozumieją, a załoga nie zareaguje.
43. Później możesz usiąść przy stoliku w cywilnych ciuchach. Nikt się nie zainteresuje.
44. Sterowce zawsze mają podczepione samoloty.
45. Niemieccy piloci zawsze latają tuż nad drogą i nie zważają zupełnie na to, co może znajdować się za zakrętem.
46. Najlepszą osłoną przed atakiem z powietrza jest otwarty, płaski teren. Idealnie nadaje się plaża.
47. Atak tajnego bractwa na Twoich wrogów nastąpi zawsze wtedy, gdy go potrzebujesz.
48. Jadącego na koniu bohatera należy próbować zastrzelić z działa w czołgu. To nic, że wokół aż roi się od żołnierzy z pistoletami i karabinami maszynowymi.
49. Główny bohater wytrzymuje ciosy łopatą po rękach, wisząc na krawędzi poruszającego się pojazdu. Ale skoro czarny charakter nie pomyśli, żeby walnąć go tą łopatą w głowę…
50. Średniowieczni rycerze posługiwali się językiem angielskim.