search
REKLAMA
Zestawienie

18 NAJLEPSZYCH odcinków serialu BOJACK HORSEMAN

Maja Budka

3 kwietnia 2020

REKLAMA

Laseczki Peanutbuttera

Twórcy serialu w niezwykle zręczny i interesujący sposób potrafią bawić się chronologią. Popis tych umiejętności dają w ósmym odcinku piątego sezonu. Odcinek w całości poświęcony jest Peanutbutterowi, jego czterem związkom oraz czterem świętom Halloween. Zostają ze sobą przeplatane wydarzenia z czterech pamiętnych imprez halloweenowych, na których Mr. Peanutbutter bawił się zawsze z inną dziewczyną. Jest to odcinek nie tylko ciekawy pod względem narracji, ale i spojrzenia na postać wesołego labradora. Peanutbutter rzadko ujawnia smętną, zatroskaną twarz osoby, która próbuje zrozumieć wszystkie swoje miłosne porażki. Cztery opowieści w jednym, które odbywają się w różnych momentach życia bohatera, mają dać pełny obraz tego, jaką osobą jest Peanutbutter oraz jakie błędy powiela ze związku na związek. Ciągłe spotykanie się z młodszymi kobietami sprawia, że żółty pies obserwuje, jak jego partnerki dojrzewają, chociaż on pozostaje ciągle w tym samym miejscu. To nieco przygnębiający epizod, ponieważ infekuje nam obraz wiecznie beztroskiego, kipiącego pozytywami bohatera. To co poprawia humor podczas oglądania to wyjątkowe, nawet jak na BoJacka Horsemana, najeżenie odcinka dowcipnymi easter eggami. 

Zakończyć ten serial

Przedostatni odcinek piątego sezonu wprowadza widza w pełen niepokoju stan, w którym z trudem odróżnia się to, co prawdziwe, od tego, co fałszywe. BoJack poświęca całą swoją uwagę głównej roli w dobrze prosperującym serialu kryminalnym Philbert. Przedawkowując swoje leki, traci jednak rozeznanie między swoim życiem prywatnym a fabułą telewizyjnej produkcji. Już od pierwszych minut widz wyczuwa, że coś jest nie tak, gdy zamiast znanej od pierwszego sezonu czołówki BoJacka Horsemana pojawia się czołówka Philberta. BoJack oraz serialowy Philbert wydają się zlewać w jedną postać, co ciągnie za sobą fatalne konsekwencje, a widz czuje się, jakby oglądał jeden z filmów Satoshiego Kona, w którym jawa beztrosko przeplata się ze snem. Jest to świetnie zrealizowany, wywołujący dreszcze niepokoju odcinek, który skutecznie miesza widzowi w głowie oraz zachęca go do podawania w wątpliwość wszystkiego, co dzieje się na ekranie. 

Sezon 6

Dobra destrukcja

Dobra destrukcja wyraźnie koresponduje z omawianą już wyżej Chodzącą chujozą z sezonu czwartego. Tym razem jednak pod lupę brana jest depresja Diane, która pod presją czasu, braku inspiracji oraz niepewności związanej z nowym miejscem zamieszkania musi ponownie przeciwstawić się jadowitym oskarżycielskim głosom w jej głowie. Jej napastliwe agresywne myśli, bolesne wspomnienia, podobnie jak w przypadku BoJacka, przybierają formę kreskówkowej, niepokojąco psychodelicznej animacji. „Twoja destrukcja nikogo nie obchodzi i nie zasługujesz na miłość” – przed takimi oraz innymi natrętnymi myślami Diane ucieka w pisanie swojej najnowszej książki. Jest to ważny odcinek, w którym Diane musi uszeregować swoje priorytety oraz przeanalizować, co będzie lepsze nie tylko dla jej kariery pisarki, ale i dla jej zdrowia psychicznego. Okazuje się, że jej destrukcja wcale nie służy wyższym celom. Jest tylko destrukcją, która zżera ją od środka i z którą musi walczyć. Dobra destrukcja ponownie w szczery, wnikliwy sposób mierzy się z tematem depresji. 

Widok z drogi w dół

To wyjątkowy odcinek, podczas oglądania którego na karku czuć zimny oddech zbliżającego się zakończenia serialu. I wszystko wskazuje na to, że nie będzie to szczęśliwe zakończenie. Widok z drogi w dół to złowieszczo oniryczny epizod, taki, który naprawdę potrafi wywołać strach. Odcinek, którego nadrzędnym tematem jest śmierć. Sen nękający BoJacka od lat w końcu się urzeczywistnia i bohater spotyka się na kolacji ze swoimi przyjaciółmi oraz bliskimi z przeszłości: Herbem Kazzazem, Sarah Lynn, Beatrice Horseman, Secretariatem, Crackerjackiem, Corduroy’em. Jest jednak coś, co ich wszystkich ze sobą łączy – nie żyją. I wszystko wskazuje na to, że na końcu odcinka BoJack do nich dołączy. Z jednej strony jest to epizod, w którym BoJack akceptuje błędy przeszłości, godzi się z tymi osobami, z którymi miał niedokończone sprawy, które niegdyś skrzywdził i nie dostał za to rozgrzeszenia. Z drugiej jednak, kiedy okazuje się, że jest to jego przygotowanie do tytułowej drogi w dół, bohater popada w rozpacz i desperacko próbuje uchronić się przed skokiem w smolistą przepaść symbolizującej śmierć. Jest to niezwykle przejmujący, trzymający w napięciu odcinek, który w gorzki, nostalgiczny sposób podsumowuje historię BoJacka Horsemana. 

A wy jakie odcinki dodalibyście do listy? Piszcie w komentarzach!

Maja Budka

Maja Budka

Oficjalna chuliganka Wong Kar Waia

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA